a lato też takie samo, wieczna jesień.

starak
"W historii zimie, mieliśmy do czynienia z okresami zlodowaceń oraz okresami ciepłymi, nawet cieplejszymi niż obecnie."

Przypomnij mi kiedy mieliśmy cieplejszą zimę, bo jakoś nie pamiętam.

Łagodniejsze zimy to również więcej chorób i robactwa wrażliwych na niskie temperatury.

Pytanie, czy to jest stały trend, czy chwilowa anomalia. W historii zimie, mieliśmy do czynienia z okresami zlodowaceń oraz okresami ciepłymi, nawet cieplejszymi niż obecnie.

Pytaniem kolejnym jest, czy ludzkość ma na to wpływ - trwają spory na ten temat.

Jak to będzie wyglądało w naszej szerokości geograficznej? Łagodniejsze zimy, to mniejsze zużycie energii na ogrzanie domów, to mniejszy smog.

Dla motoryzacji - to brak konieczności odśnieżania dróg, to możliwość jazdy na oponach całorocznych.

Na http://puzioskyfighters.pl/typy-opon/nietypowe-zabezpieczenie-samochodu-na-zime/ sprawdź jeszcze co gdzie i za ile.

W tym roku mamy do czynienia z wyjątkowo łagodną zimą i nic nie zapowiada aby stan ten miał ulec jakiejś istotnej zmianie w przewidywalnej perspektywie czasowej. Trochę smuci, utrata miana polskiej stolicy zimna ;/
No i jak to wpłynie na przyrodę, na kieszenie i nasze przyzwyczajenia?