Nowa odsłona forum.


Drodzy użytkownicy. Od dziś korzystacie z nowej odsłony naszego forum.
Mamy nadzieję, że szybko przyzwyczajcie się do nowej wersji i docenicie wszystkie narzędzia i możliwości jakie oddajemy do waszej dyspozycji.
Chętnie poznamy wasze uwagi i sugestie. Wysyłajcie je na [email protected] .

Można by wydłużyć tą trasę do Gdańska przez cały rok. Zgadzam się ale postuluję, aby trasa biegła nie przez Kętrzyn ale Olsztyn. Mimo, że wszystkim się wydaje, że nie jest tam daleko to jednak połączeń jest mało w stosunku do studjującej tam liczby młodzieży. Również z Olsztyna mógłby być wieczorny autobus do Suwałk, gdyż zajęcia kończą się także i o 20. Pociąg zaś jedzie ponad 5 godzin (a niby jest XXI wiek).
Kolejny problem to wielkość autobusów. Tuż przed Sylwestrem ( chyba było to 30 grudnia) byłem świadkiem dość komicznej już po upływie czasu sytuacji, ale zapewniam, że wówczas dla pasażerów raczej do śmiechu nie było. Chodzi mi o kurs o godzinie 14.00 oczywiście do Olsztyna. Był on obsługiwany przez PKS Olsztyn. Ta szanowna firma nie wzięła pod uwagę, iż wielu studentów zechce spędzić sylwestra właśnie w mieście, gdzie studjują. Na przystanek podjechało coś co przypominało bardziej większego busa niż autobus (na oko jakieś 25 miejsc). Natomniast na przystanku oczekiwało ludu pewnie i na dwa duże autobusy (brawo PKS Olsztyn!). Oczywiście wszyscy mieli bilety (Brawo PKS Suwałki, że nie sprawdziło jaki autobus będzie obsługiwał ten kurs i na ślepo sprzedawało bilety). Wybuchł oczywiście wielki skandal jak to tak itd. Sprawa ostatecznie została rozwiązana. Niestety i to wzbudziło moje politowanie. Otóż podróżni czekali około godziny na podstawienia autobusu naszego PKS, który ich do Olsztyna zawiezie. Uprzednio szanowny pan kierownik kazał policzyć ile ludzi zostało (czy aby kurs będzie się opłacał). Niestety nie myślał chyba przy tym, że autobus, który już pojechał nie zatrzyma się w Bakałarzewie, Olecku itd. a tam też oczekują podróżni. Z pewnością autobus by się zapełnił, ale cóż .... to jest Polska właśnie...
Zwracam więc uwagę, aby na przyszłość zapobiegać takim sytuacjom bo ośmieszeni zostaną nie podróżni tylko przewoźnik. Z utęsknieniem też oczekuje, aż kursy do Olsztyna oferować będzie jakiś prywatny przewoźnik

Ja proponuje więcej autobusów do Aten Bardzo mało jest połączeń, chyba 2 dziennie.

   Wybierzcie się na bazar, albo do jakiej \'Biedronki\' zwłaszcza przed świętami. Połowa kupujących to przybysze z Litwy. Najwyraźniej mają tu po co przyjeżdżać, zapewne u nich ceny żywności są wyższe.
   Niestety, przyjeżdżać do nas i nakręcać koniunkturę w naszym handlu mogą tylko ci Litwini, którzy mają własne samochody. A co z resztą? Oni też mają pieniądze, które mogliby zostawiać w naszych sklepach, ale nasz kochany PKS nie potrafi dogadać się z litewskimi przedsiębiorstwami przewozowymi i do tej pory nie ma regularnych rejsów przewozowych z Suwałk do Mariampola i Olity.
   W Suwałkach buduje się mnóstwo nowych sklepów. Biedronki mnożą się jak króliki, a słychać zapowiedzi o budowie jeszcze innych. Skąd te sklepy mają brać klientów?
   Zaniechanie otwierania nowych linii autobusowych na Litwę, to wręcz bojkot suwalskiego handlu!

PKS powinno wznowić kursy do Torunia Łodzi i Kołobrzegu

Ja proponuję dać na trasy dalekobieżne np: Suwałki- Warszawa , autobusy o wyższym standardzie.
Ostatnio jechałam takim autobusem, że myślałam ,że w drodze się rozleci...nie dość ,że śmierdzi papierosami to zalatuje odorem alkoholowym, jakby ktoś przewoził nim brygadę na wytrzeźwiałkę...
skoro mamy w nim spędzać kilka godzin niech PKS postara się o jakiś komfort.
Nie wszystkie autobusy są takie, nie ma co narzekać ale nie zdarzyło mi się to po raz pierwszy.

 :lol:        :/          :lol:  :@  :]    haha ha ha ha ha ha ha ha pks suwałki

Gratuluję wygranej Diablo;)

oskar89... można powiedzieć, że zakończyłem kształcenie. Pozostały jeszcze \"ostatnie szlify\" . Tutaj myślę nie tyle o sobie co o moich znajomych i ogólnie wszystkich, którzy studiują w Trójmieście... Ów linia na pewno będzie opłacalna. JAk już coś to może być przynajmniej od piątku do niedzieli. Wystarczyłoby w zupełności. Mogę się założyć, że autobus w jedną i drugą stronę nie jeździłby pusty... W tym sęk, że ta linia popołudniowa jest w wakacje, natomiast znika z tablic z końcem sierpnia... A szkoda... Naprawdę szkoda...

Diabolo ty studiujesz w Gdańsku tak?Dlatego byś chciał taką linię,tylko czy ona będzie się naszemu PKS-owi opłacać,ile osób będzie z tej trasy korzystać,myślę że to nie głupi pomysł z tą trasą szczególnie w wakacje,ludzie by wtedy jechali nad morze na wakacje czyż nie.

Pawle ... Jeśli chodzi o Twoją propozycję kursu z pominięciem Olsztyna, to jest jak najbardziej dobra. Jednak o tej porze ciężko byłoby znaleźć - jakby nie patrzeć - na przystankach tego kursu jakichkolwiek pasażerów... Dane mi było jechać linią wakacyjną z Gdańska i muszę przyznać, że sporo osób dosiadało się właśnie w Olsztynie. Tak więc raczej marne szanse na to, by ten kurs (po trasie standardowego kursu porannego) pojawił się w \"ofercie\" naszego PKS.
A co do wspólnej obsługi ów trasy wspólnie przez PKS Suwałki i PKS Gdańsk... A niech razem obsługują... \"Wilk syty i owca cała\" ... Jednak jeśli chodzi o autobusy na tym kursie... To do suwalskich nie można mieć najmniejszych zastrzeżeń... w przeciwieństwie do tych z Gdańska...
Powiem to tylko tak... Jak się wsiada do gdańskiego (widząc jego wygląd), to człowiek zastanawia się czy dojedzie na miejsce tego samego dnia...

I tu się właśnie kryje problem z połączeniami dalekobieżnymi. PKS Suwałki nie ma na tych trasach monopolu i musi dogadywać się z właścicielami dworców w innych miastach. Tak jak wyżej napisał DiAbOlO.

Inny przykład tego typu podany mi przez jednego z kierowców. Jakiś czas temu jeden z kursów z Suwałk do Warszawy (chyba któryś z poźniejszych, może ktoś potrafi dokładniej przypomnieć) jechał przez Łomżę, ale się w niej nie zatrzymywał. Zgody na taki postój nie wydało PKS Łomża. Dlaczego? Otóż, gdyby autobus PKS S-ki w tym kursie miał przystanek w Łożmy to odjeżdżałby z Łomży jakies 10-15 minut przed autobusem łomżyńskim, który jechał w tym samym kierunku. Zysk zdecydował, proste i logiczne.

Z takich samych względów PKS Gdańsk nie zgodzi się, aby trasę do Gdańska obsługiwał wyłącznie PKS Suwałki (w tej chwili jest obsługiwana wymiennie przez obie firmy).

Także popołudniowy kurs do Gdańska może być całoroczny, ale z pominięciem Olsztyna (a np. znów przez Bartoszyce). Czy to dobry pomysł?

U la la... To do Lublina jest ładnych \"parę\" kilometrów dalej niż np. do Gdańska (wg. biletu ok. 360 km). Jednak z utworzeniem takiego kursu może być problem. Bo mogą nie zgodzić się na takie posunięcie PKS Białystok i PKS Lublin. Znam podobną sytuację... Właśnie na trasie Suwałki - Gdańsk - Suwałki. Otóż normalnie w ciągu roku jeździ jeden autobus, który z Suwałk wyjeżdża o 8.00, natomiast z Gdańska o 6.40(!). Jednak w czasie wakacji jest jeszcze dodatkowy kurs (o 12.40 z Suwałk, a z Gdańsk o 14.00). Już nie raz próbowano dojść do porozumienia i przekształcenia ów kursu wakacyjnego w normalny. Jednak na drodze stanął PKS Olsztyn, który nie wyraził zgody. Nadmienię w tym miejscu, że trasa wiedzie nie jak w przypadku kursu normalnego przez Giżycko, Bartoszyce, Lidzbark itd, ale przez Ostródę i owy Olsztyn. PKS Olsztyn nie chce takiego kursu, bo klienci wówczas będą jeździć autobusami suwalskimi bądź gdańskimi. Czyli to jest po prostu kwestia utraty jednego kursu i zysków z tym związanych.

PKS Lublin ma w miare niezłe połączenie w niedziele (o 14.00), ale do Białegostoku. Tak czy inaczej i tak musze wracac w poniedzialek o 6.00 bo niestety zajęcia mam przeważnie do 19-20. Co się z tym wiązę musze spędzić trzecią dobę w Lublinie i płacić za kolejną noc, kupic coś do jedzenia itp. czyli koszty znacznie rosną. Ale gdyby PKS Suwałki zapewnił przejazdy w kierunku Lublina, a nawet Rzeszowa, to zapewne byłby tez jakiś w miare niezły autobus powrotny. Przynajmniej tak mi sie wydaje, bo za każdym razem jak wracam do domu to autobusem PKS Białystok. Poza tym wydaje mi się, że zapłaciłbym mniej za 400 km razem niż osobno za 289 i 120.

Kursy dalekobieżne w godzinach popołudniowych byłby dobrym wyjściem szczególnie studentom... Po zajęciach plecaczek i jazda do domku... Jednak taką możliwość mają narazie Ci, co studiują w Wawie, Białym bądź w Olsztynie... Pozostali jak narazie mogą tylko pomarzyć... Ewentualnie powalczyć o to, by takie kursy w przyszłości zaistniały...