hej

Sejneńska 18. Za koszarami były chleby i tam było i jest chyba nadal przejście.  Tamtędy ludzie szli właśnie do tego zakładu do pracy. Hurtownie tam są. Na końcu liżanki jest dla dzieci chyba świetlica.

Nie "lizanka" ale Liżanka ale jeśli się to komuś kojarzy z lizaniem kogokolwiek to jego problem. Chodziło o lizanie ran po wojnie. To zupełnie naturalne w tamtych czasach. Wiem co piszę bo jestem związany z Suwałkami od 70 lat a wcześniej przez moją rodzinę od wieków.

Może Pani przybliżyć lokalizację? Po której stronie sejneńskiej był ten przechodniak? Pozdrawiam.

Niegdyś jak mieszkałam na sejnenskiej to nazywano tak te przejście za chlewami do ul. Waryńskiego.

Zamieszczam ten post, chociaż niczego nie wnosi oprócz humoru komentatora. Otóż otrzymałem sugestię, że firma miała się nazywać "Lizanka" ze względu na liczną grupę kobiet tam zatrudnionych, a zastosowana nazwa "Liżanka" jest tylko błędem, który się utrwalił i tak pozostał . Swoją drogą to chyba nazbyt swobodne wyjaśnienie etymologii wyrazu.

Dziękuję, ale firma nazywała się "Liżanka" a nie "Lizanka"

Jeśli mogę a tak mi się wydaje. Wspomniana spółdzielnia powstała zaraz po wojnie a słowo "lizanka" znaczy ni mniej ni więcej miejsce schronienia i lizania ran. Jak rozumiem to miałyby być rany powojenne. Tak myslę ale może byc inna etymologia nazwy tej spółdzielni. Wiele kobiet znalazło tam żródło kasy do życia w trudnym, powojennym czasie.

Niegdyś w Suwałkach istniała w Suwałkach Spółdzielnia Pracy Odzieżowo Włókiennicza "Liżanka" (pźniej nazywała się Spółdzielnia Pracy Odzieżowo-Włókiennicza im. Marii Konopnickiej i nie wiem czy nie została zlikwidowana. Moje pytanie dotyczy nazwy pierwotnej: "Liżanka". Skąd to słowo się wzięło? Znalazłem tylko, że po słowacku "lizanka" to lizak, ale pochodzenie jest chybainne. Może ktoś mnie uświadomi, za co bardzo dziękuję.