Cytat: gryson w 27 Lut 2006, 21:14:34oprocentowanie lokaty nie może być jedynym argumentem przemawiającym za bankiem

Problem w tym, że właściwie tylko te lokaty dla nowych klientów są z oprocentowaniem przewyższającym inflację. Oprocentowanie lokat bankowych: http://antyhaczyk.blogspot.com/2017/11/oprocentowanie-lokat-w-ktorym-banku-najlepsze.html

Oprocentowanie lokat w większości banków jest teraz poniżej inflacji, co sprawia, że generują one stratę, a nie zysk. Do tego jeszcze od odsetek potrącany jest podatek Belki.

Ludzie łapią się na te promocyjne lokaty z wysokim oprocentowaniem powiedzmy 4-3,5%, ale one są do 10-20 tys. na 3 miesiące, jak się policzyć odsetki to wychodzi parę złociszy i raczej nie opłaca się kombinować, zakładać nowych kont dla tych paru złotych z 0,5% wyższego oprocentowania lokaty. No, ale jak widać owy zabieg marketingowy działa i ludzie tak robią, bo się cieszą, że mają większe oprocentowanie lokaty o 0,5%

Nowa odsłona forum.


Drodzy użytkownicy. Od dziś korzystacie z nowej odsłony naszego forum.
Mamy nadzieję, że szybko przyzwyczajcie się do nowej wersji i docenicie wszystkie narzędzia i możliwości jakie oddajemy do waszej dyspozycji.
Chętnie poznamy wasze uwagi i sugestie. Wysyłajcie je na [email protected] .

Skoro bank mówi, że wydał to albo ma dowody na to albo chce oszukać Twoją koleżankę na 50 zł. Uważam, że dla banku taka kwota jest sumą okutnie wielką i na pewno ma swoje powody. I powszechnie wiadomo, że pracownicy banków sami psują bankomaty i to co uda się im w taki sposób skubnąć dopisuje się im do premii. A Twoja koleżanka jest święta i przedstawiła papierek o niekaralności całej rodziny i ma paszport polsatu i znajomą Piaska i jeszcze wiele wiele innych. I w takim razie zrwacam jej wszystkie honory.

A tak na poważnie: Co do dowodów to sam nie masz na to, że koleżanka nie kłamie. Nie nazwałem jej złodziejem tylko 3mam stronę banku, więc Swoje domysły zachowaj dla siebie. A Tobie również życzę abyś stracił kilka tysięcy złotych. Ale Tobie oczywiście nic nie grozi - w końcu masz znajomości i nie będziesz miał skrupułów aby je wykorzystać.

VooDooKTA, jeszcze nie zakończona sprawa, o ile mi wiadomo, ale dam znać jak się zakończy (i oby pozytywnie).

Niestety nie masz racji co do koleżanki, i sugerujesz też, że koleżanka ukradła te pieniądze (chce naciągnąć bank) na te 50 zł, skoro piszesz, że bank ma powody, żeby nie uznać reklamacji. Jedyny powód byłby taki, że bankomat pieniądze wydał, a ktoś chce wyłudzić je od banku. Racji nie ma?? Do swoich pieniędzy nie ma?? CHyba kpisz, albo nie wiesz co piszesz. Ja życze Ci z całego serca, żeby bank UKRADŁ Ci nawet kilkaset złotych, i nie uznał reklamacji, bo bedzie miał powody na \"nie\", poczujesz się jak złodziej, może wtedy przestaniesz sugerować, że inni to złodzieje.

Jeszcze takiego czegoś nie było na forum wróciła cenzura!!! nie mozna nic pisać o innych uczelniach - że są , że rozwijają sie, zę czegoś się dorobiły - bo zaraz admin to usuwa - moze powinien cale forum usunąc?? Napsałem ateke o Wyższej Szkole Suwalsko - Mazurkiej a tu nie - skasowane!!!  ---  Dziwne te forum

Do Gryson\'a: Czy sprawa się już zakończyła? Jakie są efekty? Chciałbym wiedzieć co i jak i kto jest w końcu poszkodowany.

Miałeś pecha i tyle. Ja miałem sytuację w bankomacie BZ WBK taką, że chciałem pobrać 100zł i w trakcie operacji bankomat się zawiesił. Nie wydał mi pieniędzy, potem okazało się, że na koncie brakuje 100zł. Całe szczęście po miesiącu odzyskałem pieniądze. Najgorsze, jest że wyjaśnianie trwa tak długo.

Masz rację - nie jestem expertem w dziedzinie bankowości, ale o Citibank\'u słyszałem.

Napisałem \"powinno się oceniać np po stopie procentowej lokaty\". Tam jest \"np\" czyli jedne z wielu, a nie wyłącznie, a to zasadnicza różnica. Masz całkowitą rację, że stopa procentowa przy przeciętnych zarobkach nic nie znaczy i liczy się głowa do interesów, a nie zachłanność banku.

Odnośnie Twojej koleżanki. Jej tata pracuje na stanowisku w banku, ona sama róznież pracowała w tym banku i nie sądzisz, że bank pomimo tych wszystkich \"za\" ma jakieś Swoje \"przeciw\"? Musi mieć sensowne powody skoro wpływowi ludzie nic nie zdziałali. Podając te przykłady jeszcze bardziej mnie utwierdziłeś w tym, że Twoja koleżanka racji niestety nie ma. Chętnie dowiem się jak się ta sprawa zakończyła i kto w jej rozwiązaniu pomagał, bo uważam, że ktoś bez znajomych nic już by nie wskurał (chyba, że ciągłe rekalmacje i odwołania odwołań).

Ale nadal twierdzę, że pojedyńczy taki przypadek (być może nie znam innych i nie wiem co dzieje się w wielkim świecie) może zaważyć na ocenie banku. No to składa się przecież bardzo wiele czynników, których poczynając od tej nieszczęsnej stopy procentowej, a kończąc na podejściu do klijenta jest wiele, bardzo wiele...

Widzę Voodookta, że nie znasz się na bankowosci. Tak się składa, że ja się znam i mam doświadczenie w bankowości, w jednym z największych banków w Polsce i świecie (o ile mówic Ci coś nazwa Citibank). Znam funkcjonowanie bankomatów, wiem co to logi z bankomatów, więc wiem o czym mówię.
Nie chodzi o bankomat, bo ten zawsze może się zepsuć, ale o traktowanie klienta, bo to w BZ lezy na całej linii, znam ten bank równiez.
A co do oceny banku, to niestety tez się mylisz, oprocentowanie lokaty nie może być jedynym argumentem przemawiającym za bankiem, i nie jest nawet ważnym argumentem dla kogoś kto wie co zrobić ze swoimi pieniędzmi(a propos oprocentowania lokaty to radzę Ci np zwrócić uwagę na reklamę lokaty w Lukasie obecnie, to jest niezłe mamenie klientów, a warunki prowadzenia tego \"konta\" to kpina - chodzi mi o opłaty - ale dla Ciebie najważniejsze jest oprocentowanie, prawda? Ale najpierw proponuję policzyć koszty \"prowadzenia\" tej \"lokaty\").
A co do tego, że koleżanka się nie zna i nie umiała wytłumaczyć, otóż pracowała w baku, to po pierwsze, po drugie ma ojca bankowca, który zna sprawę i pomagał przy skladaniu reklamacji. Ale to kompletnie bez znaczenia, bo normalny klient nie ma i nie musi mieć zielonego pojęcia o bankowości i działaniu bankomatów, a i tak ma prawo odzyskac sowje pieniądze, gdy bankomat mu ich nie wyda. Bo jeśli ktoś nie wie co to zrzuty w bankomacie to nie dojdzie swego i nie odzyska kasy? A gdyby wypłacał ktoś 1000 zł? To też by przepadły? Żartujesz chyba. Zresztą ludzie często próbują wypłącić w bankomacie np. 3000 zł, tyle, że tyle banknotów nie przejdzie przez szpare do wydawania gotówki, i te pieniądze zostają w bankomacie. I co wtedy? Właśnie po to są zrzuty, logi z bankomatów. Skłąda się wtedy reklamację. I myślisz, że bank ma prawo powiedziec, że klient gotówkę dostał (choć nie całą), a to co zostało w bankomacie to zysk banku? No chyba nie tak to wygląda, przynajmniej w normalnym banku.
Cóż, BZ działa w dziwny sposób od dawna, zresztą oddział w Suwałkach będzie wkrótce zmieniał seidzibę, ta jest podobno dla niego za duża. Nic dziwnego, przy takim podejsciu do klienta tych klientów ciągle traci, więc i oddział zrobił sie za duży.
A opisana przeze mnie sprawa będzie pozytywnie rozpatrzona - na głowie stanę a pomogę to załatwić.

Gryson nie wydaje Ci się to troszkę śmieszne skreślać bank tylko dlatego, że bankomat zawinił? Moim zdaniem banki powinno się oceniać np po stopie procentowej lokaty, a nie po tym czy się jeden bankomat zepsół. Nie wiem, może Twoja koleżanka źle im to wytłumaczyła - nie wiem. Co do awarii bankomatów to chyba takim pechowym jest ten z pod Kauflandu. Dla znajomego kiedyś wypłacił podwójnie, zamiast 100 - 200 zł. Z konta ubyło jednak tylko 100. Więc jeśli komuś potem bankomat nic nie wypłacił, to po przeliczeniu pieniędzy wszystko się zgadza (dla banku oczywiście). I taką poszkodowaną mogła być właśnie Twoja koleżanka...

Luki, w Lucas banku masz bankomat Euronetu, tam też masz bezpłatne wypłaty z mBanku, ja z niego korzystam, bo też mam tam konto.

uuuu ja korzystam z bankomatu BZ WBK bo tam moge wypłacać pieniądze bez prowizji z konta Mbanku ale chyba zaczne korzystac w takim razie z bankomatu Lukas Banku

Chciałem przestrzec wszystkich przed Bankiem Zachodnim WBK. I nie chodzi o oddział suwalski, ale o całą instytucję.
Otóż zdarzyło się, że koleżanka chciałą wypłącić w ich bankomacie w Suwałkach 50,- zł. Bankomat przeprowadził operację normalnie, ale nie wydał banknotu. Po złożonej reklamacji i 2 tygodniowym oczekiwaniu odpowiedź na rekalamcję z centrali w Poznaniu przyszła odmwna. Wychodzi na to, że koleżanka jest złodziejem wg nich, że chce wyłudzić pieniądze, skoro wg nich bankomat wydał żądaną kwotę.
Przestrzegam przed tym bankiem i nie polecam go nikomu.
Koleżanka pomimo, że jest ich byłym pracownikiem i jest związana mocno z tym bankiem zmienia bank i rezygnuje z ich usług. Ja radze Wam to samo.