Zastanwialyśmy sie ostatnio z koleżanką gdzie w Suwałkach można spotkać miłego, inteligentnego singla? Wszędzie albo dresy albo małolaty :] Może nie znam jeszcze Suwałk? A może to już gatunek wymarły? Będę wdzięczna za jakiś "cynk" 8)
Nie ma od jakis 5 lat, jak zmieniłem stan cywilny hehehhe, może szukacie nie tam gdzie trzeba? ....
Miły i inteligentny singiel to tylko ksiądz. A jak chcesz by był przy kasie to proboszcz.
Zastanwialiśmy sie ostatnio z kolegą gdzie w Suwałkach można spotkać miłą, inteligentne dziewczę? Wszędzie albo córeczki mamusi , albo wyrachowane suczydła :] Może nie znam jeszcze Suwałk? A może to już gatunek wymarły? Będę wdzięczny za ukazanie mi rzeczywistości takiej jaka nie jest 8)
Ps: I laski nie róbcie wiochy prosze
Dobra dobra dziewczyny nie wydziwiajcie ze nie ma wolnych chłopaków…bo ja np. nim jestem. Problem polega na tym, że wam trudno dogodzić i chcecie nie wiadomo kogo… Naoglądacie się tych komedii romantycznych a potem bujacie w obłokach i marzycie Bóg wie o kim a każdy człowiek wie ze film to fikcja... A z drugiej strony prawda jest tez taka ze jak chłopak nie ma wykształcenia wyższego, dobrego samochodu, full kasy to taki chłopak w oczach dziewczyny jest śmieciem i wcale nie zaprzeczajcie ze tak nie jest bo przechodziłem to na własnej skórze….
P.S. Nie napisałem tego żeby was dziewczyny obrazić tylko napisałem jak wygląda teraźniejsza rzeczywistość. :(
Rambo, niestety masz racje...
Teraz bark nam romantyzmu, każdy widzi tylko w każdym stanowisko, kasę, samochód, ciuchy itp. Ludzie udają kogoś, kim nie są, grają szczęśliwych bogaczy a pod ich skórą kryją się małe zbite dzieci... Tak wygląda życie w społeczeństwie, wyścig szczurów, a przez to przestawia się hierarchia wartości. Miłość, szczerość, uczciwość, przyjaźń... Dla kogo to ważne?
Dziewczyny niestety szukają fajnych, mądrych chłopaków a połowa z nich nie ma nic do pokazania poza tyłkiem i biustem (i niestety tylko to pokazują i to bardzo często)
Szukacie miłych, mądrych kolesi a same mądrością nie grzeszycie... Nie macie tylko ładnie wyglądać, macie za to mieć coś do powiedzenia, chyba że same chcecie być tylko \"ładną buzią\" a nie \"mądrą głową\"
Zastanówcie się czasem nad swoim postępowaniem, może Wy same coś robicie źle, że nie możecie znaleźć nikogo dla siebie...
A tak na marginesie: nie szukać na siłę, samo przyjdzie.
myślę, że w Suwałkach nie trzeba brać udziału w wyścigu szczurów, nie ma takiego ciśnienia:)
Miałam nadzieję, że wywiąże się jakaś dyskusja ale nie sądziłam, że na wejściu dostanę etykietkę pustej lali szukajacej ladnego chłopca z kasą ??? Niniejszym dementuję powyższa opinię - nie jestem ani pusta ani nie szukam dobrego samochodu z ładnym chłopięciem w środku :P Dla mnie moze jeździć rowerem .Nie wiem czy wiecie ale nie wszystkie dziewczyny są takie same jak nie wszyscy faceci to świnie 8)
ps. Facet nigdy nie rozumiał kobiety i już chyba nigdy nie zrozumie bo czasem i ona sama siebie nie rozumie 8).
a gdzie turkusowa szukacie takich \"miłych, inteligentnych, singli\"? sam mam kilku przyjaciół których za takich właśnie uważam, i maja oni podobny problem jak wy, że nie mogą znależć w S. towarzystwa płci przeciwnej, więc wydaje mi się że problem nie brzmi \"czy są?\" tylko \"jak na nich trafić\"? może jakaś oddolna inicjatywa ;), czwartki n.p. w rozmarino
A że tak się wtrącę i zapytam :) ile macie lat?
Piątki pod strzechą, reszta dni zalew albo giełda :]
o! Może jakiś skromny \"Wielki zlot miłych, inteligentnych singli Suwałki 2009\"? :D ps. Nie wypada pytać kobietę o wiek :p ale, nie wiem jak reszta ja już dowód osobosty mam od jakieeeeegoś czasu ;)
Witam, to prawda , dziewczyny chca chlopakow z wypasiona fura i kasa. Nie rozumiem skad 20paro latkowie maja miec takie samochody. Dopiero faceci przed 40stka dorobili sie czegos.a dzisiejsze laski mysla , ze z nieba chlopakom w tak mlodym wieku spadnie kasa. Dziewczyny , a co Wy macie, nic , tylko goly tylek i wielkie aspiracje, czy ktoras z Was ma mgr, lub mieszkanie lub dobra prace. Zastanowcie sie.
Hej! Dlaczego wszyscy tu wyżywają sie na nas - kobietach i obarczają nas winą za wszystko? Dziura ozonowa to też nasza sprawka?? :P Nie twierdze, że wszystkie jesteśmy idealne ale bez przesady! Też moglabym napisać, ze Wam chodzi tylko o jedno - a nie napisałam :P Czy jakiś dżentelmen stanie po mojej stronie??! :o
No cóż chłopaki trochę dramatyzują. Wiadomo są tzw. blachary które mają pusto w główce i lecą tylko na kasę, ale to nie jest chyba wasz target panowie. Są przecież na tym świecie i w miare normalne kobiety, aczkolwiek z nimi też trzeba wiedzieć jak postępować. :]
Z tego co tutaj czytam to czesc z Was -szczegolnie facetow widocznie spotkalo takie puste lale ktore szukaja widocznie tylko kasy, ale to sa bez obrazy MALOLATY, tzw blachary ktore leca na samochod i forse. Dojrzale osobowsciowo kobiety (nie chodzi tutaj o wiek) stawiaja na to zeby facet mial charakter, odpowiedzialne zajecie w zyciu, byl czuly i mial swoje zainteresowania. Niestety takich facetow jest malo, szczegolnie w naszych zasciankowych Suwalkach, tak samo jak malo jest fajnych kobiet, po czesci to dlatego ze takie czasy po czesci wina emigracji, a po czesci tego ze w Suwalkach nie oszukujmy sie ale malo jest wyksztalconych amibitnych ludzi. Dotyczy to zarowno kobiet jak i facetow.
Hej i znów wracamy do tego samego.Zeby facet byl czuly, mial swietne dochodowe zajecie, a co Wy dacie za to.Tylko sex ,a ja wymagam jeszcze duzo duzo wiecej.Dajac os siebie dom, kase , mercedesa.
jak ma dochodowe tym lepiej, mezczyzna powinien utrzymac dom i rodzine, poza tym np ja takze dobrze zarabiam i nie zamierzam brac pierwszego lepszego patalacha i utrzymywac :) Ale taka prawda ze coraz wiecej facetow myje gary w UK i nic soba wiecej nie reprezentuje :)
ej dziewczyny przesadzacie, jajestem wolny, pracujący i do wzięcia, tylko z braku czasu nie mam kiedy znaleźć kandydatki na żonę. czekam na oferty :)
Wydaje mi się, a nawet powiem, że dziewczyny za jakie się podajecie nie powinny szukać na forum. Powiem więcej, nie powinny szukać związku nawet w miejscach, które ktoś poleci na forum. Szukać można zabawy i rżni... miłości cielesnej na imprezach. Na co też powiedzmy jest etap gdzieś w życiu. Ale co ja wiem - dojrzały, nie singiel. Pozdrawiam dziewczyny i powodzenia życze ;)
Mam smiałosc stwierdzic ze nie ma juz takich facetów
Teraz facet juz po pierwszej randce mysli ze dziewczyna jest juz jego i wskoczy mu do łóżka...
piszecie ze dziewczyny sa puste i tylko tyłek pokazuja i cycki, no niektóre pokazuja i maja wziecie nie tylko na jedna noc, nie które nie pokazuja i takie przewaznie nie maja wziecia...
Faceci na dyskotekach zamiast podejsc porozmawiac zaproponowac drinka to stoja i sie gapia i nic wiecej... a sama ostatnio byłam swiadkiem jak przyszły dwie dziewczyny takie anorektyczne na parkiet na dyskotece i kiecki im ledwo tyłek zakrywały a facetów zaraz sie zleciało jak muchy na lep i takie szczapy maja wziecie, ja jak mam troche kochanego ciałka to kazdy dosłownie KAZDY mówi mi ze za duzo waze, nie urodził sie taki który by był normalny
Tak z ciekawości - ile to są dobre zarobki? ;)
Podobno kasy nigdy za wiele...?
Kurcze śmieszą mnie niektóre wypowiedzi pewnych Pań. Ludzie co w tym jest złego, ze ktoś pojechał do Anglii i myje gary? Myślicie, ze taka osoba nic sobą nie reprezentuje? Żałosne myślenie macie i pomyśleć ze my was za taka głupotę kochamy.... Szok!!! Nie każdy pcha się po trupach na stanowisko krzywdą innych ludzi żeby dobrze zarabiać i wam dogodzić!!! Żeby wszyscy ludzie wykształcili się to i tak nie było by dla nich odpowiednich wysokich stanowisk pracy. Taki jest świat, ze jedni są prezesami a drudzy pucują im buty mimo tego ze maja mgr... Pozatym wykształcenie to nie wszystko…
Osobiście znam jedna osoba dokładnie chłopaka, który skończył polonistykę na bardzo dobrej uczelni. Jest magistrem a mimo tego, ze mógłby uczyć w szkole to zajmuje się zupełnie czymś innym, mianowicie pracuje na budowie. Spytałem się czemu zrezygnował z pracy w szkole a on mi odpowiedział, że za takie pieniądze jakie dostają nauczyciele nie da się usamodzielnić i wyżyć dlatego się tym zajmuje. Woli być pomiatanym na budowie niż zasiadać w inteligencji wychowawczej i nie mieć na chleb. Żałosne, ze u nas w Polsce ocenia się inteligencje i inne wartości po wykonywanym zajęciu, wykształceniu a nie myśleniu i zaradności. Kobieta powinna to docenić, ze chłopak ciężko zarabia fizyczna praca i przynosi do domu ok 4000 tys. a nie 2000. Ale to jest już zupełnie inny temat…
A druga rzecz to jeśli facet was zostawi to nie beczcie potem ze wam ciężko bo sami sobie jesteście winni… Czasami taki patałacha, który nie dorównuje wam pod względem zarobków jest lepszy od wymarzonego idola którego w nieskończoność szukacie…
P.S. Każdy facet jest świadomy tego, ze to na jego barkach leży odpowiedzialność za zapewnienie dachu nad głowa i finansowanie rodziny nawet taki patałacha!!!
i całą sprawę można skwitować :mężczyźni są z Marsa ,kobiety z Wenus.....
heh o czym wy wogole gadacie xD szukacie milosci na necie ;> ?? i wy mowicie wogole o jakich kolwiek zasadach ? co byscie chcialy : inteligentnty i wogole . Mowicie ze jestescie takie dorosle ? To nie pisz takich Glupot na necie ! ;] zeby z kims byc trzeba go znac jakis czas i dopiero wtedy dowiesz sie czy warto z kms byc ;] ... a nie wy piszecie ze inteligenty , zeby mial wlasne zainteresowania , wyksztalcony ... to bedziecie go kochac za cos ;>?? czy mimo wszystko hmm ? ;> zastanowcie sie co wy robicie piszac takie posty na necie ;] widac ze jestescie nie ogarnieci i nie chcecie poznawac ludzi ... jak nie bedziecie znac roznych \"typow\" ludzi to nigdy nie bedziecie wiedzialy z kim chcecie byc ;] . ALE BZDURA ...
PS . nie ogladajcie TV i za duzo nie wyobrazajcie sobie bo to nie Ameryka ani zaden film hahaha xD ja to juz bym Cie skreslil za te same napisanie tego posta ze szukasz chlopa ^^ naraa
Czyli trzeba brać jak leci, \"mimo wszystko\"? A jeśli kobieta ma wyższe aspiracje, to jest powód by ją wyśmiać i mówić, że oczekuje cudu? ;) Załóżmy, że prezentuję pewien poziom - jestem wykształcona, dobrze zarabiam i szukam kogoś na stałe (czyli planuję założenie rodziny, powiększenie jej, pojawiają się kwestie mieszkania, płacenia wspólnie rachunków itd.) to chyba normalne, że szukam po pierwsze kogoś, z kim będę miała o czym porozmawiać, kto nie będzie spędzał wolnego czasu przed telewizorem czy monitorem komputera, kogoś z ambicjami, kogoś z kim mogę dzielić zainteresowania, kto utrzyma dom gdybym z pewnych powodów nie mogła pracować. To nie jest interesowność, materializm - to jest partnerstwo i odpowiedzialność. Rozumiem, że miłość nie wybiera, ale jeśli ktoś ma ambicje to może wszystko. Gorzej, że w Suwałkach trochę kiepsko jest z ambicjami, nie tylko u mężczyzn. Wiele osób \"wyfruwa\" z miasta chociażby na studia i już tu nie chce wrócić, bo rzadko znajdzie pracę zgodnie ze swoimi oczekiwaniami, i nie mam na myśli jakichś wydumanych oczekiwań.. Co tu dużo gadać - sama przecież wyjechałam.
Temat ciekawy, pewne opinie jeszcze bardziej - sam jestem singiel.
Problem przynajmniej dla mnie - jak szukałem jakiejś dziewczyny jest jeden - nie mam z nią o czym rozmawiać, a i wolnych wolnych w moim wieku niewiele - emigracja.
Sorki ale z samymi cyckami i dupą nie spędze całego życia, a przelotne związki średnio mnie interesują mimo często nachalnych propozycji - autko i pieniadze to jednak straszny wabik ;/
Czasami bardzo ciekawe młode dziewczyny zazdroszczą blacharkom powodzenia u facetów i zaczynają zachowywać się jak one. Dziewczyny błagam nie !!!
To tak odemnie kilka zdań bełkotu.
Gdzie szukać - np Teatrakcje, tam raczej pustych lal i kenów nie spotkasz.
Rambo no nic nie reprezentuje bo zasuwa 24/h myjac naczynia, kiedy taka osoba ma czas sie ksztalcic, rozwijac swoje zainteresowania? Jak przychodzi padnieta do domu, i marzy tylko o tym by usiasc przed tv ewentualnie pojsc spac. Teraz czasy sie zmienily kobiety nie marza tylko o tym by siedziec w domu i czytaj Naj czy inne tego typu gazety dla kur domowych ale o tym by facet mial cos do powiedzenia interesujacego i na wiele roznych tematow, od polityki po wydarzenia na swiecie. Poza tym wiadomo ze nauczyciel to biedny zawod, mogl sie ksztalcic na menadzera i pracowac w firmie zamiast na budowie, tak w zyciu bywa albo idealy i marna kasa, albo dobry zawod. Co nie znaczy ze po trupach, ja takze wykonuje zawod z idealami, pomagam w skrocie innym ludziom chorym i nie tylko i mam w miare dobre zarobki, ale trzeba patrzec perspektywicznie. Doroslosc polega m.in na niezaleznosci i na samodzielnym utrzymaniu sie a takze innych osob kiedy sie zalozy rodzine.
Brawo RAMBO :) to po 1
po 2 Vanillacat 24/h heh niezłe i jeszcze do domu przychodzi i jest padnięta :) ile Twoja doba ma godzin ?
Zastanawiałaś się może nad tym że poza naczyniami ktoś taki obcuje też z ludźmi i niejednokrotnie są to ludzie oczytani bo mają nie za mało lecz za dużo czasu zarabiając na zmywaku bardzo przyzwoite pieniądze przez 8 godz dziennie i przyswajając sobie wiedzę z nudów.Dążenie do superkariery jakoś nie wydaje mi się żeby było w jakiś sposób związane z przyszłością w związku a menedżer jest osobą która raczej ma mało czasu[menedżer poważnej firmy] wiem bo przebywałem w takim towarzystwie i to dopiero ludzie z głową non stop w pracy a praca z 20/h [gdzie czas na ten związek?]
Powiem lepiej mam znajomego który pracuje na zmywaku w Anglii i 2 kierunki na raz czesze studiów i naprawdę to człowiek który korzysta z życia[dzine że ma czas nie ?]
ps. pozdrawiam wszystkich facetów których wyobrażenie o kobietach i ich ideałach psują idee Pani Vanillacat[zapewne jesteś singlem ...no cóż]
Pozdrowienia :)
Maly czlowiek nie porownuj edukacji w Anglii z Polska, bez urazy ale w Pl poziom szkolnictwa jest o wiele wyzszy i trudniejszy niz w Anglii, a ze korzysta z zycia studiujac na dwoch kierunkach i zmywajac gary, jego sprawa jak skonczy marne studia i bedzie niedouczony. :)
Manager? Taa... nie ma niczego \"fajniejszego\" niż mieć korpa za męża ;) A na budowie czy na zmywaku niekoniecznie pracują ludzie nierozgarnięci, może tylko od tego zaczynają, a mierzą wyżej? I mają sporo oleju w głowie. Mam w rodzinie kuzyna, który zaczynał właśnie od zmywaka, a skończył na otwarciu własnej firmy i pracy zgodnie ze swoim wykształceniem i zainteresowaniami - jak się chce, to można wszystko.
Btw właśnie przypomniała mi się coczwartkowa impreza dla singli w Einsteinie - nigdy tam nie byłam, bom od lat mężata, ale tam chyba jest nieco wyższy poziom klienteli niż na pierwszej lepszej błyskotece?
Heh... jezeli o mnie chodzi to nie porównywałem poziomu nauczania a raczej próbowałem wspomnieć coś o możliwości rozwoju... .a poziom hmm..jaki jest taki jest
jak ktoś ma ambicje i jakieś braki ,które chce w jakiś sposób uzupełnić książek jest masa czy tu czy w Anglii.
Zastanawiam się czy jak taki człowiek by Cię zauroczył i dowiedziałabyś się że skończył studia w Anglii zarabiając na zmywaku powiedziałabyś do niego \"sio jesteś niedouczony!\" czy informację o tym byś pominęła bo okazałoby się że naprawdę mnóstwo ciekawych rzeczy ten \"niedouczony\" człowiek mówi i co dziwne wie :)
ps. nie mam nic do menedżerów ale wiem że praca jest ciężka i wymaga poświęceń[ oczywiście nie tylko ta praca jest taka to przykład]
Takie tam moje kilka słów.POZDRAWIAM :)
a jak tak jakoś odnoszę wrażenie że wiekszość wypowiedzi to tak troche z boku tematu, moje odpowiedz na pytanie turkusowej: można spotkac tu i tam, trzeba się tylko dobrze rozglądać ....no i troche sciągnać na siebie uwagę ;)
Maly czlowiek zanim powiem sio jestes niedouczony to poslucham co czlowiek bedzie mial do powiedzenia na rozne tematy, nie mozna z gory zakladac, ze ktos kto nawet skonczyl studia w Anglii jest intelektualnym wrakiem :D zdarzaja sie wyjatki :D
vanillacat - w jakiej branży pracujesz - pomagając ludziom? Szpital , podobna placówka? Twój poziom próżności i zarozumiałości zdumiewa pewnie co niektórych czytających... A może to tylko wysoka samoocena...? Lub zaniżony krytycyzm i wgląd w siebie? :]
płotka, to ton charakterystyczny dla wszystkich tych, ktorzy przeniesli sie z malych miasteczek polskich do Stolicy :D
no tak... a ja głupi, ale... no cóż; jestem tylko - suwalską płotką ;)
w zasadzie nie wiem czy to lepsze niż bycie leszczem? :D
A właśnie jak czwartki w Einsteinie? Ktoś był? Jak wrażenia? ;)
Też zabiorę głos. Jestem pisarzem webowym:) no spoko, to zamierzona autoironia; nie żebym miał mieszkanie, płatną pracę:), ale chętnie bym spotkał ciekawą dziewczynę w moim wieku. Dodam, że w Anglii są również dwa najlepsze na świecie uniwerki: Oxford i Cambridge, po nich są uniwerki USA: Yale, Harward, Princeton, Columbia, a UW i UJ są na pozycji dwieście którejś, ja skończyłem uniwerek wrocławski, jest na pozycji trzysta którejś... więc w skali UE czy świata polskie uniwerku w ogóle się nie liczą!:) warto więc jeszcze pójsć na uczelnię techniczą, ze względu na ścisłą specjalizację i popyt na rynku. Nie głupim pomysłem są też szkoły filmowe, to rynek wschodzący:)
Uczelnie techniczne? Przecież wiadomo, że po nich ludzie skrzywieni, albo informatyki nienormalne, albo inne inżyniery...
Jaka kobita będzie takiego chciała, jak zechce pogadać o tym co się na świecie dzieje, a on powie: \"łooooo nie mogę teraz, bo kompiluję właśnie, a w ogóle to nie wiem czy wiesz, ale nowy kernel wyszedł!\". :]
spokojnie zarówka, kobieta nie będzie chciała gadać co się w wielkim Świecie dzieje :) biegając od przedszkola czy szkoły by podbierać dzieciaki albo od przychodni (badania wszelkiej maści) po slepach mięsnych,etc... - nie będzie już miała ani siły ani ochoty na gadanie o Wielkim Świecie bo najbardziej interesujący ją świat to będzie Świat Jej bliskich...naprawdę jak się ma rodzinę swoją to \"Wielki Świat\" traci na wartości (oczywiście bez popadania w następną skrajność, że NIC poza moja rodziną już mnie nie obchodzi ale myślę, że zdrowa jednostka potrafi znaleźć balans) Ale takie życie (mimo swojego pędu i przyziemności) też ma swoje uroki zwłaszcza po latach singlowania :)
I tak jest już ten świat urządzony, że jak zakłada się związek albo swoją rodzinę to nie można już siebie stawiać w centrum swego Ja, swoich ambicji, swoich dążeń (na to jest czas w singlowaniu), szczęśliwe związki to takie gdzie osoby nastawione są na DAWANIE a nie (egoistyczne) BRANIE, no i sczęśliwe związki same się nie trafiają - to ciągła praca, nic nie jest dane raz na zawsze, żeby o to nie trzeba było dbać....to taka garść refleksji ode mnie. Pozdrawiam
Cieawe gdzie znalezc dobra kobiete co nie leci na kase i nie jest pudernica. Rozsadna laske z ambicjami.
W knajpach to przewaznie jest tak ze przychodza przyjacioleczki i zaraz zachowuja sie jak cnotki. Nawet podejsc nie mozna i piwa zaproponowac a pozniej sie dziwia ze nie moga sobie kogos znalec.
Dziewczyny wiecej odwagi :D
Mr Mike -rozsądnej dziewczyny (sorry laska mi się źle kojarzy) z ambicjami nie znajdziesz w knajpie, podrzędnym barze, dysoktece- zly adres, tam one nie bywają
w biblotece,wszelkie instytucje zorganiozwane: stowarzyszenia, kluby miłośników \"czegoś tam\", na imprezach zorganizowanych przez miasto, wypadach, imprezach rodzinnych typu: chrzty, śluby, etc., nawet w sklepie spożywczym można natknąć się na kogoś ciekawego :)
tak jak pisał barfly - należy mieć oczy i uszy otwatre tam gdzie się bywa. Powodzenia życzę :)
P.S. może warto zajrzeć do Enstiena
@jasmine - czyli mam rozumiec, ze fajne i rozsadne dziewczyny nie bywaja w knajpkach, dyskotekach, a jedynie w bibliotece, tak?
coz, musialbym byc w straaasznej desperacji, tudziez musialbym byc naprawde szkaradny aby szukac kobiety w bibliotece ;-)
(ironia - to tak dla tych mniej rozgarnietych)
A co do tematu, ja jestem i mily i inteligentny(24l.), a do tego przystojny, ale niestety bardzo dobrze zarabiam(firma) i posiadam eleganckie auto.
Pozdrawiam dziewczyny i blagam nie myslcie stereotypowo(chlopcy, wy w sumie tez).
Plotka a co za roznica w jakiej, wazne ze jest to zawod dzieki ktoremu mam satysfakcje :) A ze mam wysoka samoocena to prawda, jestem wyksztalcona, inteligentna i ladna :: ponadto mam serce, dla ludzi jak i zwierzat takze same zalety :) o wadach nie bede wspominac bo nie zauwazam takowych u siebie ;) :D
jasmine a co zazdroscisz ze pracuje w stolicy? Powiem Ci ze chcialam pracowac w S ale tutaj nie bylo zapotrzebowania zadnych ofert pracy takze czy chialam czy nie musialam emigrowac, ale wcale nie zaluje, mam perspektywy, awansuje czego w S bym nie osiagnela :)(bo tutaj po prostu jest umieralna dla mlodych).
A do bibliotek wcale nie przychodza faceci, ja jestem zapisana do wszystkich bibliotek w S i w stolicy do 50% i powiem ze rzadko kiedy mozna zobaczyc facetow w bibliotece.
a to chyba nie bywasz w buwie co?
Bywam w bUW na swoim wydziale bo nie pamietam czy juz wspomnialam ale studiuje teraz na uniwerku warszawskim. :) I takze rzadko widze tam mezczyzn bo przewaznie pryszczatych wyrostkow.
http://www.suwalki.info/ogloszenia-towpani.html :)
mr mike to chyba jeszcze mnie nie znasz, jak tak bo jestem jedna rozsądna dziewczyna która niestety chodzi na dyskoteki bo nie zna nikogo w suwałkach i nie obraziłabym sie jakby ktos drinka zproponował
witam wszystkich.
od roku jestem singlem i mam problem ze znalezieniem odpowiedniej kandydatki rzecz jasna(...).
przeważnie pieniądz na pierwszym miejscu, poza tym chciałyby jedna z drugą robić ze mnie renifera- głównie chodzi o zapewnienie transportu z mojej strony. nie odzywa się do mnie miesiąc i nagle pisze- zaprasza mnie na disco, ale żebym po nią zajechał... ręce opadają.
nie wspominając już o kłamstwach typu dziś nie mam czasu, bo muszę pilnować brata, a tym czasem wiem, że chciała się z moim kumplem spotkać. przecież oficjalnie jeszcze nie jesteśmy razem, więc po co oszukuje- przecież nie miałbym prawa jej zabraniać spotykać się z ludźmi...
kłamstwa nienawidzę- 100 razy lepiej nic nie mówić niż kłamać, bo przeważnie później i tak wyjdzie na wierzch.
mam 22 lat i chciałbym wreszcie znaleźć drugą polówkę:)
w sumie już się wyszumiałem i przygody, zabawy nie nie interesują.
mój apel- wartościowe panny niech sie produkują:)
pozdrawiam P.
Pan klamiemy wszyscy, byle nie za czesto ;) A tak naprawde prawdomowny czlowiek to jak perla, ciezko go znalezc.
\"I takze rzadko widze tam mezczyzn bo przewaznie pryszczatych wyrostkow.\" i kto to mowi. zajebista laseczka. hahhaha
to zacznij chodzić do głównego buwu na dobrej, wiele razy tam byłem i widywałem często trzydziestolatków, czterdziestolatków, nie tylko dwudziestolatków. Tam przychodzą nie tylko studenci, ale również doktoranci, doktorzy. Można spotkać również starszych ludzi, jest duża czytelnia prasy. Od jakiegoś czasu przychodzi do buwu sporo ludzi z laptopami, jest wi fi, więc nie tylko studenci czy doktoranci tam zaglądają, ale również osoby którym potrzebna jest duża biblioteka ze wszystkim na wierzchu - prawie wszystko jest na półkach. Rok temu znajomy przychodził do buwu codziennie przez 3 miesiące, uczył się pewnie z 8 godzin dziennie do egzaminu na radcę prawnego, ma 34 lata. I jest singlem: Ma nowe mieszkanie na bródnie, dobrze zarabia, pracuje w banku i tylko żony nie może znaleźć:) Jak go słuchałem to ładna, wykształcona, ambitna itd. jest właśnie w jego typie. Znajomy też pochodzi z małego miasta na mazurach. I jest równie niemożliwie
wymagający jak vanillacat:) Na szczęście ja nie mieszkam w wawie, bobym tam chyba musiał przejść pranie mózgu, żeby jakoś funkcjonować na co dzień:)
Ja mam wysoko poprzeczke uniesiona ale to fakt nie zadowalam ani sie byle czym ani byle kim :)
czyli co? Ludzie nie są równi? Chciałaś chyba powiedzieć, że nie każda osoba ci odpowiada, nie każdy do każdego pasuje. Ale nazywać kogoś byle kim to było dobre w czasach rządów faszystów, a nie teraz.
...praca, wykształcenie, pieniądze, uroda... a \"TO COŚ\" ?? 8)
Vanilla - "wysoko uniesiona poprzeczka"? Tzn. co? Co oznacza "byle kto"? Osobę bez wartości?
Nie rozumiem...
...i chyba nie będę się starał.
narcyzm i próżność niektórych osób - np. vanillacat - budzi smutek i zmniejsza wiarę w wartość człowieka ??? Pozdrawiam wszystkich
Leszczy :]
Zaroowka to oznacza ze jestem wymagajaca i tyle :) A Wy wszystkich traktujecie rowno, juz to widze :D kazdy zawsze ma osoby ktore lubi mniej, a ktore wiecej ktore szanuje a ktorych nie szanuje, takich ktore uwaza za gorsze nawet w desideracie jest takie zdanie, zawsze sie znajda lepsi i gorsi od Ciebie :) Najpierw spojrzcie do swojego ogrodka zanim do czyjegos zaczniecie wrzucac kamienie :) To ze macie gorsza samoocena i jestscie zazdrosnikami tez o Was swiadczy i to niezbyt poztywnie, a raczej bardzo negatywnie :)
[cytat]To ze macie gorsza samoocena i jestscie zazdrosnikami tez o Was swiadczy i to niezbyt poztywnie, a raczej bardzo negatywnie[/cytat]
Nie znasz mnie na tyle, żeby powiedzieć czy mam gorszą samoocenę, czy może uważam się za \"ideała\". Skąd więc taka opinia? Sądzenie ludzi po pozorach? Domysłach?
Po tym jak i co piszesz :) Ja akurat nikomu nic nie zazdroszcze i jak ktos ma wysoka smoocena to jego sprawa, ta samo jak ma niska, (to niech cos z tym cos robi jak mu z tym zle a jak dobrze to nie).
Chyba nie o tym miał być wątek... ;) i dlaczego zmienił adres? :o
No watek mial byc o singlach ale jak widac, z tym sie wiaze wybor odpowiednich cech :) i stad roznice zdan.
Vanillacat - bardzo mnie rozczarowałaś swoją postawą...
Można mieć wymagania, ok. Nie zazdrościsz nikomu niczego, bo sama uważasz, że masz w sobie wszystko, co najlepsze. Ok, nie neguję, ale jednak ocenianie kogokolwiek po kilku wypowiedziach chyba nie jest najlepszym pomysłem. Każdy ma swoje zdanie, wiem to. Ja też je mam, jednak kłócenie się o to, kto jest lepszy a kto gorszy jest w tym wypadku wysoko nie na miejscu.
A poza tym. Nie wiem w ogóle, jak można pisać, że ma się jakieś wymagania. Jestem mężatką i wiem, że wszystko wychodzi dopiero po kilku latach mieszkania ze sobą, więc skąd możesz wiedzieć, jaka jest osoba z którą się wiążesz będąc z nią pół roku?
Co do równości... Ja traktuję wszystkich tak samo. Wyjątkiem jest rodzina i najbliżsi przyjaciele. Reszta po prostu mnie nie interesuje i tyle. Jak ktoś mi zalezie za skórę to go zlewam, to tyle. Po co gadać jakieś głupoty, że takich ludzi lubię , a takich nie, jak potem i tak wszystko wychodzi w praniu. Możesz mieć jakiś gust, bylebyś go nie wyniosła za bardzo w górę, bo mając za duże wymagania faceci będą się bać związku z Tobą. Lepiej po prostu na luzie się spotkać, bo można mieć kompletnie różne zainteresowania, ale za to umieć się ze sobą porozumieć. Nieważne, czy ktoś jest śmieciarzem, czy pracuje w renomowanej firmie. Ważne jest to, jaki człowiek jest w środku, jakie ma zasady. Najważniejsze jest pierwsze wrażenie. Czasem rozmawiając z kimś pierwszy raz masz poczucie, że znasz tę osobę od lat. To bardzo dobry znak.
I na koniec. Mam 20 lat, spory bagaż doświadczeń i nie mogę jeszcze pochwalić się średnim wykształceniem. To, że nie ukończyłam jeszcze LO nie oznacza, że jestem gorsza od tych \"wykształconych\"... Co komu z kilku fakultetów, jak nie ma o czym porozmawiać i czuć przepaść?
Znam ludzi po studiach, na studiach i po podstawówce... Wbrew pozorom wykształcony wcale nie znaczy lepszy, bo wiem z doświadczenia, że jak młody człowiek wyjeżdża z małego miasta na studia to dostaje małpiego rozumu i uważa się za guru. Wszyscy moi znajomy, z którymi kiedyś chodziło się nad rzekę nagle mają mnie gdzieś, bo nie jestem \"na ich poziomie\"... I gdzie dawna przyjaźń?
Przesiejcie swoje systemy wartości. Będzie Wam znacznie łatwiej, bo człowiek zawsze wybiera najbardziej pokręcone ścieżki, żeby udowodnić coś i sobie i innym.
(jeśli kogoś uraziłam, bardzo przepraszam, ale jestem zbyt wrażliwa na takie bezsensowne ataki... teraz możecie mnie zlinczować:) )
karis alez ja sie z Toba zgadzam w 99% z malymi wyjatkami, poznalam tez mnostwo ludzi ze wyksztalceniem zawodowym jak i osoby po studiach wyzyszych, ktore akatulanie pracuja w anglii od paru lat na zmywaku i naprawde nie ma z nimi o czym rozmawiac :) Ci ludzie cofneli albo cofaja sie w rozwoju. Oczywiscie ze i sa wyjatki, ze czlowiek ktory nie mial w ogole pracy zostal smieciarzem i ma cos do powiedzenia, ale zycie zyciem i najczesciej takie osoby nic soba nie reprezentuja, nie umieja sie wypowiadac, nie znaja zasad ortografii nie czytaja ksiazek ani powaznych czasopism, stad moje obserwacje. Ja studiowalam w roznych miastach, teraz takze studiuje w warszawie i nie uwazam sie za lepsza od moich znjaomych tutaj, ale widze jednak pewne roznice. Nie u wszystkich ale u czesci zauwazam zasciankowosc, takie poczucie ebznadziejnosci z tego ze mieszkaja w S miescie w ktorym nie ma perspektyw. Duzo jest takze dziewczyn ktore wyszly wczesnie za maz, maja po 3 dzieci i siedza w domu. Ok moze komus to odpowiada bycie kura domowa, jednak dla mnie akurat zycie nie konczy sie na 4 scianach domu :) ale nie neguje tego stylu zycia i nie mowie im ze cos stracily -chociaz same tak uwazaja i glosno o tym mowia, po prostu to ich wybor ze tak wybraly a nie inaczej :) dlatego najlepiej dobierac sie z druga polowka nie na zasadzie przeciwienstw ale podobienstw.
vanilla, akurat tak się składa, że lepiej chyba w ogóle nie szukać nikogo. samo się zjawi jak będzie czas. Ja szukałam na siłę i znalazłam. Dwa lata męki dużo mnie nauczyły:) a teraz? Co z tego, że nie mam jeszcze średniego? Czy to znaczy, że mam siedzieć na tyłku i czekać na nie wiem co? Mój mąż jest magistrem, dodatkowo robił inny, bardziej interesujący go kierunek i jakoś nie widać między nami różnic w intelekcie. Dzieci nie mamy, choć ludzie często twierdzą, że jeżeli dziewczyna wychodzi młodo za mąż to jest w ciąży. I to jest problem - stereotypy. Nie ma recepty na życie, związek, szczęście. Tego nie da się kupić, to trzeba otrzymać od losu. Nie oceniajcie człowieka po tym, jaką szkołę ukończył i czy ma coś do powiedzenia na interesujący Was temat. Może mieć inne zainteresowania i chodzi bardziej o to, żeby się od siebie wzajemnie uczyć. Przykładowo podam swoje małżeństwo: mój mąż jest z zamiłowania nagłośnieniowcem i muzykiem, ja z kolei bardziej interesuję się zwierzętami i sztuką wyrobu biżuterii. Jesteśmy ponad rok po ślubie i wiem, co to mikrofon kontaktowy, mikser, odsłuch i inne takie, a mój mąż robi brasoletki pamięciowe:) i razem opiekujemy się znalezionym kilka dni temu kocim noworodkiem. może nie być podobieństw, może nie być różnic. Ważne, żeby była chęć do siebie.
A tak na marginesie, był taki cytat w samotności w sieci:
\"może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimś do łóżka, ale chcieć wstać następnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatę...\"
a właśnie, Vanilla, pisałaś, ze znasz ludzi, którzy po studiach wyjechali pracować na zmywaku. Nie chodzi tu chyba o to, że oni się cofają, tylko po prostu nie macie wspólnych tematów, choć wcześniej było inaczej. Miałam masę przyjaciół, ale to było trzy lata temu. Teraz większość wyjechała do większych miast i też nie ma o czym rozmawiać, choć wcześniej nie było można bez nich żyć. To jest ta przepaść. \"ja jestem lepszy od Ciebie, Ty nie masz LO, a ja studiuję\"... taka jest teraz forma oceny. niestety, czasy kiedy przyjaźń, miłość i lojalność były największymi wartościami dawno i bezpowrotnie minęły.
piękna dyskusja
Zastanwialyśmy sie ostatnio z koleżanką gdzie w Suwałkach można spotkać miłego, inteligentnego singla? Wszędzie albo dresy albo małolaty Może nie znam jeszcze Suwałk? A może to już gatunek wymarły? Będę wdzięczna za jakiś \"cynk\"
8)
Karis moze Ci ludzie zawsze byli tacy sami, a Ty tego nie widzialas bo ludzie rzadko kiedy sie zmieniaja, przewaznie to my nie zauwazamy wad u innych i niuansow, ktore tworza czlowieka takim jakim jest. Dla mnia akurat milosc, przyjazn to cenne wartosci i staram sie tak zyc by je zachowac :) Turkusowa poza Suwalkami chyba juz tylko mozna spotkac takich Panow, bo w S nie ma takowych, tutaj to juz gatunek wymarly :D
nie piszcie, że nie ma ich w ogóle, bo są, tylko już zajęci. a co do tego, że ludzie się nie zmieniają... z tym się nie zgodzę, bo spędzając z kimś 7 godzin w szkole i często też resztę dnia to można bardzo wiele zauważyć. znam wady moich znajomych czy przyjaciół, ale bardziej zmienia się ich podejście do mnie. zapominają po prostu i tych, którzy zostali tutaj i w natłoku bardzo ważnych dla siebie spraw przestają się nami interesować. ok, rozumiem, ale jeżeli dla niektórych ważną sprawą jest imprezowanie, do czego ja nie przywykłam, no to niestety... nagle przestałam być atrakcyjna, bo nie piję, nie palę, nie siedzę w zadymionych dyskotekach i nie przewalam kasy na stawianie komuś piwa. Nigdy tego nie robiłam, oni też mieli tego nie robić. ale coś trochę nie wyszło.
Wczoraj widziałem chyba co najmniej dwie singielki, jedna i druga spacerowała wzdłuż rzeki Hańczy. A są jeszcze inne miejsca, gdzie można spotkać singielki?
Na plazy, w bibliotece :D
Gdziekolwiek. Zależy od singielki.
BTW. Tajna po czym poznajesz, że dziewczyna jest singlem, a nie kimś w związku, kto poszedł po prostu na spacer samemu?
Też z chęcią się dowiem po czym poznać singla? 8)
Yo ;]
Jestem lysy - \'no tak jak lysy to na pewno jakis tepy burak, dres\'
I tu pojawiaja sie problemy. Bo ludzie oceniaja innych po wygladzie, a takze po wyksztalceniu. Ja na przyklad nie mam skonczonej szkoly sredniej, ucze sie zaocznie, do matury nie bede podchodzil bo wiem ze nie zdam a wyglupic sie nie zamierzam. Skoncze szkole srednia albo teraz, albo pozniej. Nie ma co sie spieszyc. ;)
Jestem singlem, mialem rozne zwiazki naprawde. Pomimo mlodego wieku (19lat - chociaz czuje sie jak stary dziad ;D)trudno jest znalezc odpowiednia osobe. Kobietki w moim wieku wyjezdzaja na studia, lub za granice, a malolatki juz mnie przestaly krecic. Mialem dziewczyne 2 lata mlodsza ode mnie, jakis czas temu. Po paru miesiacach spotkalem sie z nia, aby porozmawiac itd. Dopiero zauwazylem jak czas zmienia czlowieka. Po samej rozmowie zauwazylem tępotę(chyba tak to nalezy napisac), wiec 16-17 odpadaja. Byc moze szukalem nie tam gdzie trzeba. Znam kilka dziewczyn w wieku podobnym do mojego z ktorymi sie idzie dogadac, wymienic poglady. To sa moje kolezanki huh, ale to tylko kolezanki ;)
Moja najlepsza kumpela, ma takie same zainteresowania co ja. I tylko chyba taka jedna w Suwalkach jest. Chodzi mi odnosnie zamilowania do kultury hip hopowej i tu zaznaczam ze nie chodzi mi o sluchanie jakiegos kawalka bo wpadl w ucho tylko o zrozumienie przekazu w piosenkach, ogarnianie walk freestyleowych, bycie na koncertach, dyskusje, wymienianie sie pogladami na temat mc\'s itp. Nie twierdze tez ze kobiety o innych zainteresowaniach by mnie nie pociagaly, ale ciezko takie znalezc w tym naszym smutnym jak ... miescie. Nie zdzierzam tych dziewczyn co zyja dyskotekami, skapymi ciuchami i jaraja sie jakas fajna fura. ;o
Huh, nie lubie pisac dlugich postow bo strasznie mieszam ;d, ale lubie podyskutowac ;p
pozdrawiam ;] pow pow pow !
Mouzes ja akurat lubie lysych, rozbrajaja mnie :D Poza tym lysy czy pryszczaty, wazne aby cos w sobie mial co zainteresuje druga strone :)
No to jestes jedna z nielicznych :)
Dziewczyny, kochajcie lysych! :D
Nie wiecie nawet jak fajnie jest poglaskac po takiej gladkiej glacy :D
Ja wlasnie mam lysego kumpla, zawsze go klepie po glowie :D fakt, skoroa gladziutka :D
No a jak odrosna, po 24 godzinach to mozna nawet sie podrapac jak swedzi reka ;D
To jest dopiero ekonomicznosc ;)
HIhi :D
Oczywiscie ze nie sa na wymarciu owi \"mili, inteligentni\"\' problem polega na tym ze nie mozesz ich spotkac zwykle w barach, mimo tego ze przebywaja tam - najczesciej nie sa nachalni, a ewentualna sympatie plci przeciwnej moga traktowac podejzliwie, np.
Chyba jednak latwiej jest byc troche niemilym i nie bardzo inteligentnym (tak, wiem z doswiadczenia heh);
To nie musi koniecznie swiadczyc o plytkosci wewnetrznej, faceci czesto \'obawiaja\' sie was drogie panie jak wy nas.
Nie zgadzam sie, ze w S-kach nie ma singli, ktorzy wyznaja wartosci opisane przez Karis i Vanillacat.
Dyskusja miala pomagac zwiekszyc prawdopodobienstwo spotkania takich singli. Jednak niestety nie zwieksza. Kwestia czy ktos da sie oszukac plci przeciwnej, poleci tylko na cialo, kase, pozycje spoleczna itd. jest kwestia indywidualna i w wiekszosci swiadomego wyboru podejmowanego bez glebszych uczuc. Z tym trzeba sie liczyc, ale poki sie jest singlem nie nalezy zawezac pola dzialania ze wzgledu na takie przypadki, albo popadac w przekonanie ze w S-kach nikogo odpowiedniego znalezc sie nie uda. Nie nalezy popadac z góry w rezygnacje i beznadzijnosc tylko dlatego ze cos sie przeczyta, czy ktos cos powie, tylko badac sprawe samemu, oczywiscie stosujac zasade ograniczonego zaufania. Tak wiec kobiety nie szukajcie mezczyzn nie wiadomo gdzie tylko w S-kach.
Do samego tematu moge wniesc niewiele. Raz bylem z kolego w Einsteinie na tzw. imprezie dla singli. Oprocz nas przyszly tez dwie mocno zawaansowane wiekiem panie ubrane w blyszczace odzienie. Chyba w S-kach ludzie wstydza przyznac sie do tego ze sa singlem, a przeciez singiel jest sam z wyboru i nie ma nic wspolnego z niedojda zyciowym. Wg mnie to raczej osoba, która wymaga od innych ale i wiele od siebie, swiadoma konsekwencji swoich wyborow nie godzi sie na bylejakosc i gotowa jest oddac wszystko za prawdziwa milosc. Poza tym nie da sie rozpoznac singla, nawet jesli sam sie zadeklaruje ze nim jest, dlatego pozostaje tylko intuicja.
Pozdrawiam wszystkie wartosciowe kobiety, zwlaszcza te ktore o tym nie wiedza i mysla ze jest inaczej, bo nie ma pracy, bo niskie zarobki, bo partner tak mowi, bo to bo tamto, itd. Do zobaczenia na zywca.
Ps. biadolenie tez nic nie da, bez obrazy dla forum, ktore uwazam za cenna inicjatywe
zabawa w Einstainie z tymi opaskami zniecheca mnie abym tam kiedykolwiek wstąpiła. Wolę spotkania spontaniczne, choćby jazda na łyżwach, nartach, rowerze dla singli o okreslonej h. Poza dyskotekami na które, nie chodzę w Suwałkach nie ma zadnych atrakcji i możliwości wyjścia. Super, ze w koncu powstaje kino, park rozrywki i aquapark.
Wiosna za pasem! Czas zejść z pieca i się zakochać! :lol: :lol:
Adela swiete slowa :lol:
Jakoś tak się złożyło, że trafiłem na to forum zupełnie obojętnie od jakiegoś czasu śledzę dyskusję i w końcu zdecydowałem się zabrać głos. Myślę, że Suwałki nie są miastem dla ludzi, którzy są singlami z wyboru i nie lubią jak vanillacat byle jakości. Sam spędziłem sporą część swojego życie w najróżniejszych częściach kraju i w innych miastach niestanowiło problemu spotakanie kogoś kto miał coś do powiedzenia i w taki czy inny sposób miał swoją osobowość. Suwałki są raczej miastem gimnazjów i licealistów, wszyscy z tąd uciekają. Ci co zostają, wracają tu i przywożą swój bagaż doświadczeń i swoje oczekiwania do tego miasteczka. Niestety jak już stwierdziła turkusowa ludzie, którzy chociaż trochę znają świat i widzieli go troche poza tym miastem nie koniecznie są zachwyceni tym co tu się dzieje. Nie chodzi tu o szukanie żon czy partnerki/partnera(niepotrzebne skreślić), ale o fakt że brak jest ludzi z którymi można w tym mieście porozmawiać o czymś innym jak o wódce, ****ch i pieniądzach(wyjątek stanowią nieliczny przyjaciele), bo wszedzie licealistki i gimnazjony które na widok złotówek w portfelu zaraz lecą jak muchy albo jak już wspominał wywijają gołą **** na parkiecie. Realia dosyć smutne i perspektywy dosyć średnie.
Handsome Hank
inz. insp. spec. itd...
Handsome ano wlasnie, moi znajomi tez sie zastanawiaja czy wrocic ze zmywaka w Anglii, ale jak pomysla o perspektywach w S to wola nadal przebywac tam. Z tym ze tutaj sie dobrali, po prostu trafili na swoja polowke. Jednym sie udaje wczesniej, a innym pozniej. Natomiast co do jakosci to nie ma w czym wybierac :] jezeli dotyczy to facetow, albo czesc zonata a zony poza Pl, czesc bez pracy a reszta to juz w ogole jakas nieciekawa. Ale trzeba probowac a nuz sie trafi ktos wyjatkowy :)
Ogólnie to jest dramat w tej materii :/ Cóż na zmywaku nie robiłem w GB ale chwilami już miałem takie myśli po powrocie tutaj i zaczynaniu ogarniania się na Suwalskim podwórku. Po pewnym czasie jestem zadowolony z tego co mi sie udało osiagnąć, ale załuje że tutaj szczerze powiedziawszy, bo serio nie ma za bardzo nawet z kim pogadać normalnym w tym mieście poza znajomymi, z którymi jak się człowiek spotka czuje sie jak w teleturnieju \"czar par\".W sumie taka kolej rzeczy. Cała ta sex afera ze ślubami i weselami mnie jeszcze jakoś nie pochłonęła. A temat singleplayer w piątek/sobotę wieczorem w skach wygląda mniej więcej tak...
http://www.youtube.com/watch?v=W9S5-EB8dR8
Handsome, cos w tym jest. Nie ma z kim porozmawiac bo miasto S nie jest miastem dla ludzi mlodych, takie realia. A faceci w S -w wiekszosc sa tragiczni - nie mozna przejsc ulica, bo gwizdza i wydaja odglosy chrumkania -masakra. A na dodatek jeszcze gorsi sa Ci, ktozry szpanuja muzyka disco polo w samochodach i naciskaja sygnal klaksonu. Zero ZERO kultury. Zachowanie typowo prymitywne.
Życie. To samo jest z laskami...Co druga ma w głowie bałagan.
P.S. Te co mają ogarnięte w głowie są jak telefon, albo \"zajęte albo są poza zasięgiem\".
Moze i macie racje, ale nie sadze ze ludzie sie dziela na tych z Suwalk i tych z poza, ze gdzie indziej ludzie sa lepsi, gorsi, a juz na pewno nie oceniam calosci, bo jej nie znam i wole nie odbierac sobie nadzieji. Dobre rzeczy w przyrodzie wystepuja rzadko, nawet poza S-kami.
A Vanila, moze trabia, podglasniaja muzyke, gwizdza bo im sie podobasz jak idziesz ulica, tylko nie wiedza jak dostojniej o tym tobie powiedziec, ot chamy:)
nie wiem jak wy single sie czujecie, ale ja już zaczynam odczuwać pustkę :( chyba jestem jak \"telefon\" jest sygnał ale poza zasięgiem. Nie wychodzę na sobotnie dyskoteki, na piwo itd. Tylko praca-dom, dom -praca.
W moim wypadku to chyba bym musiała kogoś na chodniku spotkać...
A jak w Einstainie wyglądają czwartki, czy komuś się udało :)
ludzie ale po co cała ta \" debata \" bo chyba wiadome jest ze \"miły , inteligentny singiel jest niestety na wymarciu \" poprawka on nie jest na wymarciu lecz jest gatunkiem \"zagrożonym\" wymarciem z jednego tylko powodu a mianowicie-pustych kobiet których coraz więcej jest na tym świecie , bo wystarczy poczytać ogłoszenia :
\"poszukiwany- bogaty ,przystojny ,zmotoryzowany , dobrze zbudowany mądry itd a piszą to prawie w 95% wszystkie kobiety( ładne,brzydkie,mądre ,głupie,z dzieckiem, czy bez ,wysokie, czy niskie )które ciągle szukają tej drugiej osoby bo po co być kulturalnym , miłym ,szamańskim ,normalnym ,trzeźwo patrzącym na świat facetem skoro nie ma się golfa 3 czy 2 z gazem ( bo co ona nie będzie chodziła piechotą ) bo po co jej facet który ciężko pracuje , szanuje i dba o to co udało mu się zdobyć swoją ciężka praca (skoro można mieć takiego co jego rodzice będą go sponsorować ) ale później jest rozczarowanie bo muszą tyrać na 2 zmiany w mięsnym aby utrzymać rodzinę a on i tak je okłada i chla z kumplami cały dzień .
Bo kurne aż nóż w kieszeni się rozkłada jak idzie taki oflajtus w brudnym dresiwie z łańcuchem na szyi ze aż się ugina -( a na pewno to nie srebro czy złoto) na ramieniu tatuaż jak by z chrupek czy gumy do żucia długopisem robiony, a obok jego fajna elegancka dziewczyna i wsiadają do jakiegoś rypla ciągle na rezerwie. po prostu szok to wy kobiety do tego doprowadzacie bo szukacie bóg wie czego i tyle!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No przecież! Wszak wszelkie zło tego świata to tylko i wyłącznie nasza wina - łącznie z dziurą ozonową! Nie wszystkie kobiety są takie same - jak nie każdy facet to świnia! To, że większość ogłoszeń jest tej samej treści jeszcze nie oznacza, że wszystkie tego szukamy, równie dobrze może oznaczać, że te inteligentne i rozsądnie podchodzące do życie po prostu się nie ogłaszają - sadząc np. że zaglądają tam sami puści i szukający przygód faceci :P
BREAK, bo się zjecie zaraz. W młody i turkusowa maja sporo racji uważam jednak, że młody racja młodego jest racją \"mojsiejszą\". laski troche przeginają ostatnio z tematem plastik i dres. Wystarczy spytac taką jaką ostatnio książkę przeczytała. Zazwyczaj odpowiadają coś w stylu...Nie czytam za wiele, albo jakaś lektura szkolna pada...Żal, człowiek który nie ma nic do powiedzenia poza tym jak \"Lady Gaga\" zajefajnie wygina ciało w nowym klipie albo jakie świetne są jakieś nowe błyskotki jest zupełnym pustakiem. Tak właśnie wygląda co drugi egzemplarz spotykany w S-kach. Nic dziwnego, że imponują takim laskom kolesie obwieszeni kajdanami jak choinka (każde bydle musi być uwiązane) i z tatuażami z chipsów na barkach( żeby to coś jeszcze symbolizowało, zwykły tribal bo każdy ma to mam i ja jak mamba). ŻENADA
bo fajne, wartosciowe kobiety zachowuja sie nie spolecznie siedzac w domu, nigdzie nie wychodzac, nie podejmujac zadnej inicjatywy, a przez internet nie wszystko da sie zalatwic z dostawa do domu i nie ma sie co dziwic ze latwiej jest spotkac pusta lalke, ktorej ni jak nie da sie zreformowac i jak ten mezczyzna (ktory w naszej kulturze ma inicjatywe) ma dotrzec do takiej dziewczyny, gdzie szukac, ile drzwi wywazyc i krat przepilowac? :)
Droga Turkusowa fakt ze zaglądamy do tych ogłoszeń nie oznacza ze jesteśmy pustymi skorupami , ale po prostu gdzie mamy szukać
tej miłej normalnej .... bo chyba nie w Plazie czy dyskotekach typu 7H....czy K.... bo przecież królują tam same inteligentne inaczej a męska strona tez jest po prostu \"fantastyczna \" :@ .
Bo pokarz mi kobietę która będzie miała ochotę iść na długi spacer (odpowiedz jest znana -to nie mam siły , a to nie możemy jechać itd) .
i powiedz mi czemu wy kobiety najpierw wybieracie takich pajaców który nawet nie myję się zbyt często w dresach z kultura i manierami goryla w zoo a nie normalnego faceta z kultura mającego zdanie na każdy temat . Wystarczy tylko trochę po obserwować nasze ulice i wniosek nasuwa się sam Panowie:
- trzeba kupić podrabiane dresiwo i buciki , kajdan na szyje , maniery schować do szafy, rzucić prace bo trzeba mieć czas tylko dla swojej blondyny i chodzić cały dzień po galerii z 1 kubkiem z kfc ( bo dolewki za darmo ) .
A zachowuje się tak 95 % kobiet to gdzie jest te 5 %
,
Mlody Ty faktycznie chyba jestes mlody, bo takie dziewczyny o ktorych piszesz to chyba wiek 16-26 lat, pozostale sa juz bardziej dojrzalsze i z takimi typami sie nie beda zadawac.
Fakt co do tego o czym piszesz vanillacat. Ja w sumie mam te nieszczęsne 26 lat i jestem w górnej granicy podanego przez ciebie przedziału. Z moich obserwacji wynikają następujące wnioski, że większość \"kobiet\" w tym przedziale wiekowym w tym mieście ma parcie na taki typ kolesi o którym mówił młody. Ogólnie przykre jest przede wszystkim to, że z jakiegoś powodu w dobrym tonie jest byc idotą/idiotką w przedziale wiekowym 21-26, który nie ma nic do powiedzenia i nic sobą nie reprezentuje (poza zbiorem patologicznych zachowań i dewiacjami; z wrodzoną agresją do wszystkiego co sie rusza lub cwaniactwem). Jesli ktoś nie upodabnia się zachowaniem do tych idiotów jest automatycznie postrzegany jako \"frajer\". Zresztą brak słów. Ciągnięcie tego wątku jest bezsensu, bo niczego się nie zmieni pisząc o tym, że młodzi ludzie w tym mieście nie mają ani ideałów do których dążą ani ambicji i całe życie mają zamiar spędzić pod klatką lub naparzając się po knajpach. wiadomo, że z kim przystajesz takim się stajesz. Zatem niestety nie ma możliwości, żeby rówieśniczki takich \"Panów\" były normalne.
he he he ma 27 lat ino i jakieś tam doświadczenie.
a ciągniecie tego tematu naprawdę nie ma sensu bo i tak nic to nie zmieni .
Proponował bym podzielić kategorie ogłoszenia towarzyskie na działy :
Normalne ogłoszenia i sponsoring . było by łatwiej
Pozdrawiam wszystkich i powodzenia
Mam taki pomysł, moze bysmy ustalili i oglosili na forum ze jest takie miejsce, gdzie mozna spotkac super fajnego singla (lub singielke). Mozemy ustalic ramy czasowe, ze tylko w godzinach od od. Najlepiej zeby to byla lawka w parku lub fragment alejki spacerowej. Jesli jakas fajna singielka w natloku spraw znajdzie chwilke moze skorzysta z mozliwosci \"przypadkowego\" spotkania i przysiadzie niby przypadkiem na laweczke, a wtedy my starzy wyjadacze forum takiej okazji nie przepuscimy.
Zalecam jednak, zeby ze wzgledow bezpieczenstwa dziewczyny spacerowaly po dwie wyposarzone w srodki ochrony bezposredniej:)
Co wy na to?
A mi się nóż w kieszeni otwiera gdy słyszę jak facet o kobiecie mówi \"laska\" - od razu jego szanse spadają do prawie zerowych (a nie zerowych tylko dlatego, że podobo każdmuu trzeba dać szansę, że pozory czasem mylą, że każdemu wypsnie się czasem głupota, że facet to tylko facet...i takie tam) :P
Ja uwielbiam długie spacery. :)
Pech, że ostatnio nie mam na stanie koleżanki singielki z którą mogłabym pójsć do tego parku 8)
hmm
środki ochrony bezpośredniej to co z nożem do chleba mają chodzić , trochę zły pomysł bo za dużo zboków by narobiło się w parkach. najlepiej zrobić np temat na forum i każdy by podał np gg i opisał czego oczekuje itp tylko takie sformułowania jak zadowolę ,zaspokoję , szukam sponsora , szukam sponsorki , z gestem były od razu kasowane a a reszta sama by się potoczyła
tak jak wyżej ktoś wspomniał, to ja siedze w domu, nie wychodze na dyskoteki itd, koleżanki na ławeczke też nie mam, mogę iść do kina, kregle lub na rower.
Nie szukam na siłę, chyba już się przyzwyczaiłam. Czasem tylko czasem brakuje bratniej duszy, znajomych.
Moja droga \"jaa\" z ogromną i miła chęcią wybiorę się z tobą na rower :)
A ja mogę pójść z Tobą do kina :) tylko nie wiem czy jesteśmy w tym samym przedziale wiekowym ;)
Nie no naprawde uwazam, że taka laweczka czy alejka bylaby dobra alternatywa dla imprezy dla singli w Einteinie, bardziej subtelna, przeciez kazdy przypadkiem moze usiasc na lawce czy spacerowac po parku, a co do bezpieczenstwa, to centrum miasta, sa kamery, a dziewczyny sie okazuje nie sa takie bezbronne; Turkusowej juz sie noz w kieszenia otwiera ;)
specjalna laweczka??? :) a co jezeli fajna dziewczyna usiadzie na lawce obok, albo z 2 strony alejki.... juz po ptakach niema szans zagadac bo zla lawka?
fajnie ze jakies pomysly sie pojawiaja ale ten moim zdaniem jest najzwyczajniej glupi.
\"ławeczka\" się przypomina jak się to czyta :]
Ja Wam powiem tak, ze jak bede w S co niebawem nastąpi to ide na te impreze dla singli w Einsteinie :D zobacze czy tam mozna spotkac wartosciowego faceta, ktory nie bedzie obwieszony zlotem (bleeee) tylko takiego, ktory bedzie sie schludnie prezentowal oraz interesujaco prowadzil rozmowe :)
\"zl\" wolisz miec fajna dziewczyne po drugiej stronie alejki, czy po drugiej stronie miasta nie wiadomo gdzie, kto Ci kaze trzymac sie jednej lawki, chodzi o to aby obie strony mialy mozliwosc wycofania sie jesli ta druga osoba sie nie spodoba, z drugiej strony na laweczce moze byc tez taki tlok ze nie bedzie juz gdzie sie wcisnac
ostatecznie mozna tez na wszelki wypadek potraktowac gazem albo palalizatorem (jesli to legalne, bo nie wiem)
:)
Jakoś nie jestem przekonany co do tej imprezy w Einsteinie, bo wydaje mi się że ta impreza przypomina wycieczkę po muzeum Wsi, ale kto wie może warto tam zajrzeć chociażby po to żeby zmienić zdanie.
A kiedy zamierzasz sie wybrac \"Vanillacat\"?
O proszę kategoria\" -\"Towarzyskie \" na naszym serwisie została podzielona na kategorie ;) brawo , wielki PLUS
pomysł z ławką nie jest zły... ;)
A.d. Ostatni post turkusowej, z tą ławką to raczej słabo, bo jak sie pracuje i cierpi się na chroniczny deficyt czasu to ławka nie zda egzaminu bo będę mógł na niej usiąśc o 20-21 :) To juz wole Einstein\'a :D
ktotam jeszcze konkretnie nie moge powiedziec dokladnie (bo mnie akurat trzymaja egzaminy jeszcze w wawie)ale tak na 60% to po 10 lipca.
A tak przy okazji czy tam serwuja bezalkoholowe drinki w Einsteinie? (bo ja zero %)
Vanillacat sa i drinki bezalkoholowe (choc moze nieduzy wybor, niektore ciezko pic na trzezwo),
powodzenia na egzaminach, zdawaj je szybko i przyjezdzaj, nie ma co tracic czasu
HandsomeHank oby dni wolne od pracy byly sloneczne, wtedy laweczka tez bedzie dobra, bo sie tluc w nocy po parku, to rzeczywiscie nienajlepszy pomysl
To może \"forum suwalki.info party\" :)
W Białym są jeszcze seanse w kinie dla singli. Mi się nie podoba pomysł z ławką. Nie wiem jak jest z imprezą czwartkową dla singli, cięzko mi się tam wybrać. Mam obawy ze kazdy ma swoją wstążkę i może być jakaś sztywna atmosfera???
Na rower chętnie :) Kiedy i gdzie zbiórka, i kto się wybiera??
szkoda, że nie mam roweru ???
Bardzo lubie jezdzic na rowerze, ale wolalbym najpierw troche poznac ludzi z ktorymi bym jezdzil (bez podtekstow), dlatego jak wyzej ławka, impreza w Einsteinie, internet
Chcialbym sie z Wami na goraco podzielic moimi wrazeniami po wyjsciu na impreze dla tzw. singli w Einsteinie. Poszedlem sam, zeby w pelni odczuc dramatyzm sytuacji, no i dramatyzm byl, bo na sali bylo okolo 10 osob (prawie wszyscy 40+), ale nie zauwazylem zadnych singielek, ani nawet singli. Dwie dziwczyny probowaly wejsc na impreze, ale przeczytaly plakat przy wejsciu i sobie sie oddalily. Podejrzewam, ze wzmianka o tych opaskach zadzialala odstraszajaco (biała, czerwona, niebieska). A ja wszedlem do lokalu i wcale nikt mi nie proponowal zadnych opasek. Wg mnie na sali byly osoby, ktore olaly haslo \"impreza dla singli\" i dobrze sie bawily. Pytałem barmanki \"czemu nie ma singli na imprezie\", odpowiedź \"bo to sa nasze Suwalki\". Jedyne co moglem w tej sytuacji zrobic to wypic dwa piwa i sie oddalic, co tez uczynilem.
Wnioski:
Ludzie nadal wstydza sie byc singlem.
Fajne sa kelnerki w Einsteinie.
Lepiej juz isc na zwykla dyskoteke, niz sie katowac piwem w pojedynke.
Weście sie do roboty singielki.
hhhe
single też niech się ruszą, jak zaproponowałam spotkanie krajoznawcze to 1 chętny, z PTTK nie bedę jeździć ???
ktotam gratuluję odwagi ;)
była mowa o spacerach, rowerze... itd... a jakaś singielka jeździ może na rolkach? :P
tak przejrzałem sobie ten temat i niestety niektóre spostrzeżenia są prawdziwe... cóż... trzeba wierzyć wciąż, że są w naszym kochanym mieście jednak wartościowi ludzie (z wolnym wakatem w sercu... tak zupełnie przypadkiem) wszak nie każda ostryga ma w sobie perłę...
Czytajac wszystkie wypowiedzi jest jestem w szoku....i to niekoniecznie pozytywnym :( Bywam w restauracjach,pubach oraz w innych miejscach i jak zauwazylam w Suwalkach nie ma takiego zwyczaju,aby chlopak podszedl porozmawiac z nieznana mu dotad dziewczyna.(a szkoda) Obecnie jestem singielka i jest mi z tym dobrze, ale nie mowie,ze nie chcialabym poznac kogos.
Julka jak ktoś Ci się podoba to sama zagaduj, dzisiaj faceci są zawygodni i czekają na nasz krok...
Cóż za prowokacja :)
@otuleniec to nie prowokacja tylko musisz iść na rolki :)
tak sobie czytam, i może jest jakiś miły Pan z którym mozna iśc na kawkę, nad jeziorko się wybrac albo na koncercie poszaleć. dodam że ja 35 lat i jeszcze nie formalnie ale praktycznie singielka
lol, ciekawe co by na to powiedział twój mąż.
mój mąż ma już z kim się spotykać, a co taka zona opuszczona, która z mężem nie łączy nic oprócz wspólnego poptomstwa to ma do zakonu iść?chyba tez mi coś sie od życia należy?
masz racje madeline- popieram jesteś młoda i moasz jeszcze duzo czasu na szalenstwa
madeline to moze spotkamy sie na jakas kawke lub piwko??
Witam! Przeczytalem wszystkie posty i dochodze do wniosku ze kazdy jest kowalem swojego zycia i nie ma sensu winic to jednej to drugiej strony.Wszedzie mozna kogos poznac, troche odwagi. Obijalem sie wiele lat po europie i powiem szczerze ze nie chcialbym nigdzie indziej mieszkac, jak w suwalkach. Nie narzekajcie na te fajna miescine, nie miejsce ale ludzie tworza klimat. Pozdrawiam
Witam.
Czytałem wasze posty i postanowiłem wypowiedzieć się na ten temat, bo mnie dotyczy. Miły i inteligentny (nie mnie oceniać), tego o sobie nie mogę powiedzieć, bo był bym próżny, ale singlem mogę siebie nazwać.
Dlaczego singiel. Odpowiedz jest prosta i się często przewija w wypowiedziach przedmówców, nie interesują mnie puste panny w białych kozaczkach, które można spotkać wszędzie. Ok pewnie pośród tych panienek z kozaczkach koloru niewinności znajdą się takie, które mogą coś sobą reprezentować i tylko presja otoczenia doprowadziła je do zakupu tych nieszczęsnych kozaczków. Następnie, nie lubię kobiet, które nie mają werwy (chęci do życia). Jak ja się budzę, to zastanawiam się co mi przyniesie ten dzień i jestem pewny, że coś mega pozytywnego. Bywa różnie, ale dobre nastawienie to podstawa.
Ktoś pewnie mi zarzuci to czym mają się cieszyć jak pracują po 12 godzin dziennie i zarabiają 1000 pln. A ja na to, kto Ci każe pracować za takie pieniądze. Jesteś kowalem własnego losu. Zacznij pracować na własny rachunek, rusz głową.
Zaraz mi ktoś zarzuci, że aby kogoś poznać trzeba czasu i można się pozytywnie zaskoczyć, prawda ale czy warto tracić czas na kogoś, kto swoim zachowaniem manifestuje to co mnie nie interesuje? Odpowiedz jest prosta. Oczywiście, że nie!
Następna sprawa, Suwałki nie są miastem, gdzie jest jakieś życie kulturalne. Ok czasami jakaś wystawa, koncert, kabaret i to wszystko. A przepraszam dyskotek i pubów jest bez liku, gdzie większość klienteli to licealiści lub rzesza studentów z suwalskich słynnych uczelni, a nie można zapomnieć o okolicznych farmerach/farmerkach co jak się odezwie to tylko by o golfach 3 czy audi 80 rozprawiać. Tylko co za tym idzie alkohol i smród fajek (choć sam palę i lubię palić to w pubach powinni tego zakazać).
Piszę i piszę i doszedłem do takiego wniosku, że chyba single to dobry target na jakieś fajne spokojne miejsce księgarnio - kawiarnia, tylko jest jedno ALE. Takie miejsce upadnie po 3 miesiącach.
Pozdrawiam.
Piszę i piszę i doszedłem do takiego wniosku, że chyba single to dobry target na jakieś fajne spokojne miejsce księgarnio - kawiarnia, tylko jest jedno ALE. Takie miejsce upadnie po 3 miesiącach
Upadnie bo...zabraknie singli? czy kazdy mimo mozliwości i tak bedzie siedział w domu?. Brak odwagi?
Dlaczego tak trudno kogos poznać?
Może wzorem innych miast kino powinno mieć seanse dla singli?,
Impreza w Fantasy Parku dla singli?
Grupy wspolnych zainteresowań?
Nie wiem jak dużo jest osob wolnych, ale im sie jest starszym to bariery sa coraz wieksze :@
Może czas ruszyć głową i coś zoorganizować :)
Pozdrawiam wszystkich singli :)
Widzę, że wątek ciągnie się już ładny kawał czasu :)
Niestety również sądzę, że trudno jest u nas spotkać kogoś \"na rzeczy\".
Dobiegam wieku 26 lat (wiem, wiem, to jeszcze nie dużo) ale jakieś doświadczenie w kwestii spotykania ludzi mam.
Prawda o facetach jest taka, że niestety w większości w swoich wyborach kierują się wyglądem. Jeśli nie jesteś długonogą blondynką to masz marne szanse, że cię ktoś zaczepi - nieważne czy w kinie, na dyskotece, w sklepie, w parku. Facet przede wszystkim patrzy. Nie widzi tego czego chce i nawet nie zrobi ruchu. Nawet nie da ci szansy na poznanie.
Ja słyszałem, że dziewięciu na dziesięciu facetów woli dziewczyny z długimi nogami i dużym biustem.
A jeden facet na dziesięciu woli tych pozostałych dziewięciu...
\" ... Facet przede wszystkim patrzy. Nie widzi tego czego chce i nawet nie zrobi ruchu. Nawet nie da ci szansy na poznanie ...\"
Tak to prawda, że jesteśmy wzrokowcami, taka natura, takie czasy. Jednak wygląd nie jest kluczowy. Wystarczy ciepłe spojrzenie i do boju dziewczyno. Nie można być biernym.
Jednak rozmijam się z prawdą, wygląd, pierwsze wrażenie jest bardzo ważne. Przyznam, nie zwrócę uwagi na kobietę, dziewczynę, która ma problemy z nadwagą. Wiele razy słyszałem to, że kuracja lekami może doprowadzić do przybierania na wadze. Oczywiście można to tak tłumaczyć, ale tłuszczyk z niczego się nie bierze. Mam tak samo z tym problem i gdyby nie samokontrola było by mnie o wiele więcej.
Długonoga blondyna + białe kozaczki, to nie recepta na posiadanie wyłączności na poznawanie facetów lub bycie zauważaną. Trzeba być pewny siebie, z uśmiechem na twarzy, to wtedy nikt Ciebie nie przegapi.
Pozdrawiam
dziękuję, że chociaż jeden facet przyznał mi rację w kwestii \"pierwszego wrażenia\". to tylko potwierdza powierzchowność męskiego rodu
pozdrawiam
Widzę, że daylight85 nie do kończ czytasz co napisałem. Stwierdzenie z Twojej wypowiedzi, że mężczyźni są powierzchowni można zrównoważyć z sformułowaniem, że kobiety są gadułami oraz plotkarami (z czym się oczywiście nie zgadzam).
Chodzi mi o to, że nie wszyscy dla wszystkich muszą się podobać, każdy z nas ma swoje indywidualne preferencje jeżeli chodzi o dobieranie przyjaciół, dziewczyn/chłopaków czy osób występujących w naszym życiu.
Pozdrawiam
wiec gdzie jest ten mily, inteligentny i wolny ?
Singielka, idziesz na łatwiznę ;).
zgadzam się, że każdy ma swoje preferencje. ale jednak pierwszym kryterium wyboru jest wygląd. jeśli dana osoba go nie spełnia nie ma szans na dalszą znajomość.
pozdrawiam
@farniente nie na łatwiznę, poprostu zima sie zbliża
;)
daylight85, nie można tak od razu przesądzić, że nie ma szans na dalszą znajomość. Trzeba zaintrygować, zaciekawić. Oczywiście aparycja/wygląd jest najszybszym i najprostszym sposobem zainteresowania sobą płeć przeciwną jednak czasami bardzo mylącą.
Singielka, to moja rada jest taka, ciepłe skarpetki na zimne noce ;)
Pozdrawiam
farniente, więc powiedz mi jak nawiązać tą dalszą znajomość. skoro na starcie można odrzucić kogoś ze względu na wygląd to jak ta osoba ma cię zaciekawić, zaintrygować. jak poznać, że wygląd myli?
pozdrawiam
daylight85 zakładasz, że na starcie polegniesz, z takim nastawieniem to w sprawach męsko-damskich jesteś od razu spalona, tak samo jak w życiu. Kto nie ryzykuje ten nie wygrywa. Trzeba być otwartym, przyjacielskim a przede wszystkim naturalnym. A jak Ci brakuje pewności siebie to już Twój problem, bo taki wyciągam wniosek z Twoich wypowiedzi.
Pozdrawiam
nie mam problemu z pewnością siebie i otwartością. ale nie będziemy tu rozmawiać o moim charakterze. chodzi mi cały czas o to, że wartość człowieka oceniana jest zwykle po pozorach. po rzeczach tak powierzchownych jak np. wygląd. piszesz, że trzeba być naturalnym, przyjacielskim, otwartym. według wielu ludzi takie są np. osoby z nadwagą, o których wspominałeś. tak się mówi, że grube osoby są wesołe i ciepłe. ale niestety wyglądają jak wyglądają i od razu w społeczeństwie startują z gorszej pozycji
pozdrawiam
Zgadzam się z Tobą z 100%, jednak tego nie zmienisz, że ludzie (kobiety i mężczyźni) oceniają innych po pozorach. Nie należy tak robić, nie róbmy tak. Jednak, jeżeli chodzi o dobór partnera/partnerki, to poprawność polityczna nie ma zastosowania. Ludzie, dobierają się tak jak im się podoba. Osoby, które się nie mieszczą w aktualnych kanonach piękna zawsze mieli, mają i będą mieć pod górkę.
to ja zakładam skarpetki i czekam do wiosny :D
A tak chcialam kogoś poznać:)
fakt. serce nie rządzi się żadnymi zasadami i w nosie ma poprawność polityczną.
a co do \"kanonów piękna\" to jest to stwierdzenie, które wywołuje u mnie białą gorączkę. brak mi na to słów
słuchajcie ja niewiem jak to jest ale na moim przykładzie to wiem że:
1.kobita po przejsciach która ma dzieci już na samym starcie ma przechlapane
2.faceci teraz wolą luzne związki najlepiej aby w nic się nie angażowac...mieć babeczkę ale jej nie mieć...
3.suwałki to mała miescina i tak naprawdę niewiadomo gdzie szukać tych normalnych facetów podchodzących do życia w poważny sposób
4.fajni faceci już dawno są zajęci albo dostali tak po ****ch od swoich byłych żon czy lasek że jak my już w nic nie wierzą....
Ja nie mam żadnych przejsc i też trudno kogos poznać
W pubach sama młodzież... chyba wszyscy przed 30 są już zajęci.
singielka, masz rację. zdecydowanie w naszych S jest deficyt wolnych facetów przed 30 :(
No ja nie wiem :) ja jestem wolny i to już od 3 lat ;/ a jestem przed 30 :P
ale cóż zrobić
Chyba tylko jedno: szukać szukać i jeszcze raz szukać :) i nie tracić nadziei
@singmen - dobra to gdzie Cie szukać jakby coś :P
Pojawiam się to tu to tam :) raczej mało jest mnie w Suwałkach , prędzej okolice, jestem spoza :D i za bardzo mnie nie ciągnie do miasta no chyba że interesy :) albo kino ;)
znajdziesz mnie najprędzej w lesie (na rowerze) bo sezon na grzyby się skończył a jeszcze na narty za wcześnie lub nad a właściwie na wodzie :)
@daylight85, co do Twojej białej gorączki to nic na to nie poradzę. Telewizja, internet, gazety są pełne szczupłych blondyn i ich zadaniem jest promowanie takiego wizerunku by napędzać przemysł (ubrania, kosmetyki, ... ). To do nich trzeba mieć pretensje. Niektórzy ludzie są na tyle głupi i się tym sugerują w ubiorze i zachowaniu. Koniec na ten temat, więcej się nie wypowiadam.
Ja też jestem wolnym facetem przed 30 i nie mieszam w mieście tylko tu pracuję. Najczęściej, jeżeli już jestem to przeważnie w kinie (w końcu jest porządne), czasami Empik (trzeba czytać książki), koncert (jak jest jakiś ciekawy). Puby, zdecydowanie za młode towarzystwo i jest zbyt głośno lecz czasami bywam. Niedługo zima więc podobnie jak \"singmen\" stok lecz nie narty a deska. A wy, singelki, gdzie was wypatrywać?
Pozdrawiam
widzę, że single chyba wybierają złe miejsca na spotkanie innych singli albo tak skupiają się na \"przeznaczeniu\" miejsca, w którym są, że nie zauważają innych. ja też chodzę do kina (uwielbiam !!!), do empiku, na koncerty itp. i jakoś nic. jakoś ni widu ni słychu ...
pozdrawiam
p.s. co do zimy to raczkuję na nartach :)
Najszęściej można mnie spotkac na rowerze.
Lubie dłuższe wycieczki np. po Suwalskim Parku Krajobrazowym.
Spotkanie kogokolwiek na trasie jest znikome wykluczając turystów na Cisowej:)
Zimą w wolnym czasie w większości siedzę w domu, więc żeby mnie spotkać najszybciej, to singiel musiałby być listonoszem
???
Czasem chodzę na łyżwy i w ostatnim sezonie doszły narty. Też raczkuję i zjechanie bez upadku w zwolnionym tempie to juz sukces :)
Obecnie chodzą mi po głowie kręgle, ale narazie nie mam ekipy...
Singielka, a gdzie Ciebie można spotkać, ja jestem też sam i szukam dziewczyny, o zainteresowaniach jak twoje.
A może by zrobić grupowe zapoznanie?
To jest myśl, trzeba byłoby knajpkę jakąś zaklepać albo na tą imprezę dla singli w Einsteinie się wybrać :)
Do Einstaina mogę się wybrać ale to już na drugie spotkanie klubu Singli;)
Obecnie mogę się wybrać do kina, rower i na lyżwy jak bedzie lodowisko.
W kinie raczej cieżko kogoś poznac co najwyzej jak sie umowimy na okreslony seans to możemy na siebie popatrzeć oo :lol:
Dobra, to wszyscy się umawiamy na film, np jutro, ja z chęcią bym piłe obejrzał:). Co wy na to?
niestety ja wyjeżdżam w Polskę na długi weekend. więc pierwszy seans beze mnie :( ale na drugi ....
@fahrenheit na Piłę na pewno nie pójdę.
Nie widzę również aby na hasło „idziemy do kina” udało by się zebrać 10 osób z tego wątku.
Kochani Single
Jeżeli macie dosyć siedzenia w sobotnie wieczory w domu, czasem jest Wam smutno, że nie macie tej drugiej osoby, brakuje Wam znajomych na wypad na narty, itd...Jeżeli chcemy kogoś poznać to trzeba to zmienić i zacząć działać :)
Codziennie gdzieś się mijamy. Uważam że w naszym mieście jest jeszcze dużo wolnych i wartościowych osób. Zajęci pracą, swoim pasjami staramy się nie myśleć o samotności, może też już przyzwyczajeni do tego.
Sądzę, że niektóre jednostki kulturalne powinne mieć nas na uwadze i uwzględniać w swojej ofercie ale jest jak jest...
Weźmy np. kino. Po kilku wypowiedziach sądze, że single chodzą do kina.
Wspólne wyjscie do kina, jestem za ale zeby to miało sens, kino musiałoby wprowadzić
taki seans np. raz na 2 tygodnie.
Łyżwy – niedługo będzie lodowisko. Chciałabym aby wprowadzono określoną godzinę jazdy dla starszej młodzieży :). Można by bylo w koncu spokojnie pojeździć bez najazdów gimnazjalistów...
Dyskoteka dla Singli – też jestem za, ale w sobotę a nie w czwartek :/
Jeżeli uważacie, że brakuje u nas ofert skierowanych dla singli a grupa jest liczna??, to może wystarczy wysłać informacje do kina, itd. a poźniej pozostanie tylko dodanie do kalendarza imprez.
Co wy na to ? ;)
Pozdrawiam
Zgadzam się, trzeba działać, smutne to jest, że potrzebujemy drugiej osoby,a ciągle się mijamy z różnych powodów, które są mniej ważne od przyjaźni czy miłości.
Fajnie piszecie i się każdy zgadza ale co dalej. Trzeba podjąć jakieś kroki i \"singli\" zgonić w jedno miejsce.
Napisałam e-maila do Lumiere odnośnie seansów. Przeczytano :) ale nie otrzymałam żadnej odpowiedzi. Nie wiadomo kiedy taki pomysł by ruszył i czy w ogóle ujrzy światło.
\"Trzeba podjąć jakieś kroki\" ??? co za jakieś - konkrety.
Teraz rzucajcie propozycje. Wybiorę najfajniejszą i przybędę na ten zlot :)
Ja proponuje skorzystać z pomysłu z filmu \"Jestem na tak\", tzn. poranny bieg z jednoczesnym robieniem zdjęć:D. Może być też grupowa wspinaczka skałkowa.
Jestem za kinem :) skałka jest mi obca :o
Dla mnie skałka też jest obca, ale w końcu czas zapoznać się bliżej:) Kino też może być.
to kiedy wyjście do kina?
Witajcie!!! Wcześniej nie zabierałem głosu w tej dyskusji, ale... Znalazłem czas w końcu by przejrzeć to forum i muszę przyznać, że jest ciekawie :) Są osoby z inicjatywą - super! Może zorganizować coś bardziej przystępnego, uniwersalnego dla większej ilości singli. Pomysł z kinem nie jest w sumie zły, tylko ciekawe jakby to byłow realu :). Albo coś podobnego, gdzie przyszłyby osoby mniej i bardziej aktywne fizycznie, ceniących ciszę, spokój jak i lubiących zaszaleć, wyróżniający się w tłumie jak i stojący bardziej z boku. Gdyby było więcej chętnych, myślę że, łatwiej byłoby nam się identyfikować z grupą i uwierzyć, że można coś zorganizować i określić do mniejszego obszaru, do jednego miejsca, po prostu zagęścić się :) Cieszę się też, że w końcu jest chęć konkretnych działań a nie, jak na początku tego wątku, polemika która w zasadzie nic nie wniosła i przez to na kilka miesięcy na forum zapadła ciemność...Zapytam się przy okazji by nie robić na forum śmietnika i tworzyć następnego OT, zresztą i tak niezły już tu bajzel, jak wielu z Was jest po przejściach, z odzysku? Ciekawi mnie jaki procent stanowią osoby, które nie były jeszcze w zwiążku małżeńskim, nie mają żadnych dzieci, w wieku 25-28? Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale jeśli ktoś wcześniej nie miał żadnej wpadki, nie miał żony to niezawsze szuka dziewczyny z dzieckiem bądź rozwódki. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i czekam z niecierpliwością na odzew ;)
@malowiedzacy \"Ciekawi mnie jaki procent stanowią osoby, które nie były jeszcze w zwiążku małżeńskim, nie mają żadnych dzieci, w wieku 25-28? Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale jeśli ktoś wcześniej nie miał żadnej wpadki, nie miał żony to niezawsze szuka dziewczyny z dzieckiem bądź rozwódki. \" Według mnie to nie do tego wątku, może zamieść ogloszenie, że szukasz wolnej, mlodej i inteligentnej i bez zadnych związkow :) i masz być jej pierwszym facetem resztę wymyśl sam :) I tak Ci pomysł podałam. Dodatkowo, żeby zaspokoić Twoją ciekawość to sie mieszczę w Twoich kryteriach szukania żony. :D
Ogólnie mieliście ustalić wyjście do kina i ...
@singielka. Ale Cię wyobraźnia poniosła :) Rozumiem, że intuicja (a kobieca zwłaszcza - ta jest naprawdę czymś wyjątkowym i żałuję bardzo że jej nie posiadam!) podpowiada że mógłbym szukać ideału...ale tak nie jest. Po prostu jakieś tam minimum mam, ale ogranicza ono się głównie tym co napisałem czyli być bez \"obciążeń przeszłością\" :) Fragment mojej wypowiedzi, który przytoczyłaś, miał raczej zasygnalizować jak z upływem lat jest coraz ciężej znaleźć kogoś wolnego. Inaczej było kilka lat do tyłu a inaczej gdy ma się te 27 ;) Zauważ też, że jeśli Ty nie miałaś rodziny to i odezwałaś się; inni milczą...Z pewnością nie wszyscy bo każdy ma jakiś powód by milczeć ale jednak część user\'ów przemilczy fakt że kiedyś coś się wydarzyło. Jasnym jest, że różne przygody człowieka spotykają i często nie z jego winy ale irytują mnie sytuacje, gdy ktoś próbuje to zataić i ma jeszcze pretensje, że dla kawalera nie odpowiada panna z dzieckiem...Ale to nieistotne. Poza tym, singielko, o ile Ty być może mieściłabyś się w moich kryteriach (bo nie mam ich wygórowanych) to ciekawe czy ja mieściłbym się w Twoich;) Bo ani nie jestem młody ani inteligentny ani piękny, aha i związek był ale b. luźny na zasadzie chłopak - dziewczyna...ale jednak był. Jak zauważyłem Twe wcześniejsze posty, na łyżwach też nie jeżdżę - na nich na pewno bym się zabił :D Ale cenię ludzi, którzy ogarnęli tą, jakże trudną do opanowania, umiejętność;) Widzisz, jednak nici z kina. Jak to u nas, każdy w swoją stronę...
@singielka To na co się wybieramy do kina? Może gdy publicznie ogłosimy, że wbieramy się do kina,to inni przyjdą incognito :D Pozdrawiam!
Widzę, że po okresie ciszy zaczyna się coś w końcu dziać. @mało wiedzący1983 dość jednoznacznie określił swoje oczekiwania, tylko to nie jest ten wątek, uważam podobnie jak @singielka - daj chłopie ogłoszenie w dziale \"Towarzyskie\" i będziesz miał problem z głowy. Nie rozumiem jednego, dlaczego przyczepiłeś się do osób po związkach, może \"przyczepiłeś się\" to złe określenie ale te forum nie jest po to aby opisywać swoje niepowodzenia.
To jak już jest nas trójka @singielka, @mało wiedzący1983 oraz ja to proponuję Essential Killing 7 grudnia, ustali się rząd w którym się single usadowią i jakoś się poznamy. Co wy na to?
@farniente. Może i dość jednoznacznie ale czy to aż tak dużo wymagam?:) Poza tym wiedziałem, że zostanę tu potępiony. Cóż, ja wiem, że wredny bywam, ale chciałem jakoś ożywić dyskusję :D Masz oczywiście rację - forum to nie miejsce na smutki i żale, ale nie wylewam tu mych rozterek;) Jeśli tak wyszło to tylko przez moją nieuwagę. Ot, była to taka moja mała refleksja. Ale jeśli kogoś uraziłem to przepraszam! W zamiarze mym nie było najmniejszej chęci by ktoś poczuł się nieswojo.
Mi pomysł z kinem odpowiada jak najbardziej. Zobaczymy co na to @singielka :)
@mało wiedzący1983, nie potępiam Twojego \"wymagania\" i więcej na ten temat nie będę się wypowiadał. Kino hmm, może jakiś inny film? Essential Killing jest dość specyficzną produkcją i dość ciekawym eksperymentem, więc nie dla każdego może się spodobać. Cinema Lumiere w Suwałkach nie ma wyszukanego repertuaru. A moim zdaniem najlepsza była by komedia. Może \"Skrzydlate świnie\"?
Super, super. Mi każdy film będzie odpowiadał. Zobaczymy jak będzie odzew ze strony innych;) Tylko, że coś na razie jest cicho na forum, ale być może jutro ktoś się odezwie. Miejmy nadzieję...
jestem za Essential Killing 7 grudnia godz.18
@fahrenheit, @turkusowa, @daylight85, @singmen, @magdusia oraz innym Singlom pasuje film i termin?
Do zobaczenia :)
O @singielka się zgadza, powoli się uzbiera kilka osób jest przecież sporo czasu dwa tygodnie.
Essential Killing - kino konesera. Ostatnio byłem na \"Doors ...(reszty tytułu nie pamiętam) \" to było całkiem sporo osób i jeżeli plany się nam nie pozmieniają to proponuję dokonać rezerwacji jak będzie dostępna.
Hmm. Taki shit w kinie, trudna decyzja :/
No no! Wątek taki stary a wciąż coś się tutaj dzieje :)
Osobiście lubię kino konesera i częsta na tym bywam więc mi pasuje, tylko... ja tu widzę samych młodych singli a mi stuknęła już 30 :o (panna bez zobowiązań :D )
pozdrawiam!
I kolejna chętna ;). A co do wieku, to nie zbrodnia mieć 30 lat i jak to ujęłaś \"samych młodych singli\" to też czeka ;).
dawno mnie nie było i widzę, że wątek się ładnie rozwija i jest jakaś mobilizacja :) jeśli chodzi o kino to ja się przychylam do opcji jakiegoś \"lżejszego\" repertuaru jednak
@daylight85 coś lzejszego to co proponujesz?
Jeżeli nie kino konesera to może \"Ostatni egzorcyzm\" :)
Narazie mamy 4 zdecydowane osoby na Essential Killing.
@turkusowa jestem prawie w Twoim wieku ;) wiec nie ma co się przejmować
slyszalam, że być moze za tydzień, bedzie otwarte lodowisko wiec kto by się wybrał ?
Czemu nie, kupię łyżwy i można się wybrać tylko nie umiem jeździć to będziesz musiała mnie nauczyć.
A co do filmu \"Ostatni egzorcyzm\" to horror. Nie przepadam za tym gatunkiem. To może \"Artur i Minimki 3. Dwa światy\" :D, poprzednia część była śmieszna.
Możemy w sumie wybrać się i na łyżwy :) Panie będą raczyć się jazdą na lodzie a faceci będą podpierać barierki, podziwiać niewiasty i wzdychać...:D
Oho, widzę że się ruszyło co nieco na forum:)
Na wspólny seans do kina to raczej ciężko będzie wypracować kompromis bo niestety nowości nie ma aż tak dużo ;) a starych dobrych filmów nie puszczają za często :) a jak widać gustu mamy naprawdę różne - ale to chyba raczej na plus :D
Ale łyżwy to jak najbardziej, kto umie będzie się popisywał na lodzie, a kto nie to się nauczy:) Uprzedzam że u mnie raczej więcej śmiechu niż jeżdżenia ale w końcu chodzi o zabawę :)
Jeśli chodzi o kino to jestem na tak :) łyżwy też :D
Ja mam nowy pomysł dla singli, KARAOKE!!!
A ja proponuję, gdy tak ładnie śnieg przystroił naszą okolicę, wspólne bieganie dookoła zalewu :D
Natomiast ja dobrą, gorącą kawę z cynamonem.
Ta kawa to z tego wszystkiego może byłaby i najlepsza ;)
Skorzystałam z propozycji ferniente, tylko bez cynamonu i wcale mi nie cieplej.
To już nie idziemy do kina?
Bo to kawa wypita w samotności - miała być wspólnie :D
Singielka dlaczego bez cynamonu, piłaś taką z cynamonem i pianką - ja uwielbiam taką. Kino było i jest nadal aktualne i jak dobrze pamiętam to 7 grudnia.
Cynamon zużyłam do ciasta C ;) To podaj swój przepis.
Musze zacząć walkę z wirusami bo zaczynają atakować. :/
\"singielka\" mówisz masz, oto przepis z którego czasami korzystam jak takową kawę przyrządzam, nie dzieje się to często.
1. Kawę, cukier i śmietankę ubijać mikserem przez 5 minut, aż zrobi się pianka.
2. Zagotować wodę.
3. Do kubeczków wlać masę kawową. Powoli dolewać wrzącą wodę po ściankach kubeczków tak,aby u góry zrobiła się piana(jak w kawie cappuccino).Całość posypać cynamonem.
A na wirusy to czosnek, śmierdzi okrutnie ale działa. Przede wszystkim to ciepła czapka i rękawiczki i przypomniałem sobie, że muszę jutro iść na zakupy, po rękawiczki.
dzięki ;) już jest ciepło, dopóki nie spojrzę przez okno :/
łyżwy z kawą to wyśmienity pomysł :) tylko niech przestanie wiać :D
Właśnie, niech przestanie wiać i padać bo jutro do pracy nie dojadę.
Ciekawy film, czemu nie;) @singielka po czym na lodzie rozpoznać że Ty to Ty?:)
Coś mi się wydaje, że wczorajsze posty wcieło ?
Coś mi się wydaje, że wczorajsze posty wcieło ?
tak, cenzura linków z filmami :@
Oj aż tak, a mniejsza o to. To jak kino nadal aktualne? Idziecie na Essential Killing?
ja się wybieram :)
Ja nie, znalazłem miłość swojego życia i wypisuje się z klubu singlów:)
To gratuluję
Również gratuluję i życzę szczęścia koledze :)
Co do kina to niestety odpadam. Urodziny siostrzeńca :( siła wyższa. Jak będzie organizowane kolejne wyjście to może wtedy :)
No i ja niestety odpadam, skoda ;( mam usterkę w aucie i muszę naprawiać, może dziś i jutro w ciągu dnia naprawię, oby bo już mam dość tego samochodu :@.
@fahrenheit - to gratuluje. Pochwal sie gdzie ją znalazłeś :).
Odnośnie kina to nikt nie idzie? Samej mi się już też nie chce. To może wybierzemy sie na inny film i w innym dniu.
Jasne, ale ja mogę dopiero w przyszłym tygodniu.
Jak to się mówi, stara miłość nie rdzewieje, jeśli ktoś chce poznać ciekawych ludzi, to ja proponuje wybierać się na karaoke. Ja pare razy chodziłem i poznałem pare fajnych osób, a po paru piwach to i śpiewać wcale nie trzeba dobrze:)
@singielka. Raczej niewielkie ma to znaczenie... ale ja jutro będę w plazie o 18.15 :D Było do przewidzenia(przynajmniej ja miałem takie przeczucie) że większości coś wyskoczy gdy tylko będzie zbliżał się konkretny termin; z drugiej strony pomyśl, że osoby śledzące wątek, a nie udzielające się w temacie, też mogą pojawić się w większej liczbie. I być może niewiele ich obchodzi, czy konkretne osoby z tego forum pójdą czy nie - i tak większość singli przewidziała ewentualność niskiej frekwencji singli na seansie a postanowili mimo wszystko wybrać się do kina. Poza tym, czy singiel \"mruczek\" nie piszący regularnie(lub w ogóle) na forum byłby w jakimś stopniu gorszy?;) Pozdrawiam:)
@mało wiedzący1983 bedziesz w Plazie czyli na filmie?.
Wracając do wątku\" Miły, inteligentny singiel na wymarciu\"? Skoro nikt nie pisze nowy, wiec pewnie nie ma już Singli w Suwałkach.
Zgineli jak dinozaury, albo sie zakochali, albo samemu jest najlepiej.
@fahrenheit no widzisz ja nie chodzę na karaoke, piwo raz do roku wiec taka forma poznania odpada no ale\"nigdy nie nie mów nigdy\"
bardzo możliwe, że zjawią się w kinie \"ciche\" osoby. ja bardzo chetnie pojdę w inny dzień. może być nawet w tym tygodniu. czwartek lub piątek :)
\"ciche\" mówisz, to takie nie do poznania :] Też jestem \"cicha\" nawet jak ktos mi się podoba to pierwsza nie zagadam a ponoć jestem nie na czasie bo teraz dziewczyna pierwsza zaczyna znajomość. W związku z tym już sie pogodzilam, że tak szybko jak Kolega nie spotkam miłości. ???
miałam na myśli osoby, o których mówił \"mało wiedzący\". o takich, które czytają to forum ale się nie wypowiadają :) tak na marginesie to może są chętni na koncert u2 z 3D :) brzmi ciekawie
@daylight85, dobry pomysł z U2 w 3d (polecam!!!), byłem, widziałem i mi się podobało, można prawie dotknąć Bono.
@singielka. Oczywiście, że za godzinę będę na filmie;)
fajnie, ja jednak nie idę. To czekamy na relacje :)
Hm, czyli wszyscy chcieli tylko nikt nie przyszedł...Singli praktycznie nie widziałem; ludzi sporo było, jednakże prawie każdy z kimś przyszedł...Film obejżałem, jak dla mnie średni. Ale chociaż miałem okazję zobaczyć jak wygląda nasze nowe suwalskie kino. Swoją drogą to nie zdziwiłbym się gdyby teraz, po takim podejściu do tematu przez singli w S, pomysł wspólnego spotkania rozmył się na dobre...W sumie to i byłaby jakaś nauczka:)
Mam wrażenie, że rozkręcilam temat z kinem wiec 10 zmian na minutę i jednak byłam ;) i sama kolego wiec nie mow ze kazdy z kims bylo.
Spotkanie w kinie ma sens jak ustalimy miejsca i potraktujemy to w stylu \" poszłoby sie do kina ale nie ma z kim a samej/samemu sie nie chce\".
@mało wiedzący1983 w poszukiwaniu milości może skorzystaj z moich wcześniejszych wskazówek :D
Film jak dla mnie za drastyczny.
@ singielka. Koleżanko, napisałem prawie każdy a nie każdy a to jednak różnica.
Może następnym razem... ;)
usunięto przez administratora
i nastała cisza w tym temacie ;)
Kino nie wyszło i ludzie zwątpili w \"masowe\" organizowanie. Święta za pasem i trzeba się przygotować. Mam takie pytanie co czujecie jak słyszycie w sklepach kolędy?
A tak na marginesie to co sobie ten admin się rozpanoszył i usuwa posty?
Narazie unikam sklepów, chodze tylko po jedzenie a tam nic nie grają. Święta ok, gorzej boli Sylwester no ale nie pierwszy taki wiec tez bedzie dobrze.
;)
Aby nie było, że bez powodu pytam się o kolędy. Już tłumacze, dzisiaj poszedłem do galerii (nazwy nie wymienię, bo admin usunie) , zaparkowałem auto na parkingu podziemnym i wjechałem schodami a tu \"dzingus bels dzinguls bels\" i tak się wnerwiłem. Dlaczego się wnerwiłem, trudno powiedzieć, chyba nie lubię amerykańskich świątecznych standardów. A jak u was nastroje podczas przedświątecznych zakupów?
Aj nie przejmuj się Sylwestrem, też to jest dzień biznesowy wymyślony, aby pozbyć się produktów, które zostały z świąt. Pocieszające może być to te na początku stycznia będą mega przeceny w sklepach - czyli kolejne zakupy.
Ja nie lubię zakupów więc odkladam na ostatnią chwilę ;) .
Naszych kolęd nie puszczają w marketach bo to nie miejsce.
A takie \"dzingus bels\" na okrągło albo Kevin sam, bez tego nie było by tradycyjnych świąt.
No no, gdzieś czytałem, że podobno petycja była aby Kevina puścili.
Tradycyjne święta po polsku, czyli obżarstwo, TV i wóda. Jakoś nie jestem przekonany, że to dobry sposób na spędzenie czasu. O właśnie może to, pomysły na aktywne święta? Jak ciekawie spędzić czas w święta, niekonwencjonalne pomysły czekam na wasze pomysły.
marzą mi sie święta w górach ;) narty, chodzenie przez zaspy ...
świąteczne piosenki są fajne :) choć święta nie koniecznie wprawiają mnie w jakiś specjalnie szczęśliwy nastrój to jednak te wszystkie lampki, bombki i piosenki są fajne. czuć przynajmniej, że to jakiś wyjątkowy okres. trochę inności i koloru w codziennym, nudnym, szarym życiu :)
singielka zaspy już u nas (u mnie za oknem) są i można przez nie chodzić lub robić orzełki - w sumie niezły fun, chyba jutro spróbuję, bo chyba jeszcze nigdy nie robiłem.
Klimatu gór nic nie zastąpi, oszukanego oscypka, misia na Krupówkach jak w \"Szpilkach na Giewoncie\" - fajny pomysł.
hej hej i jak tam orzełki ;)
to może lepiej na worki
Orzełki jednak nie dziś, zimno jak na Syberii. Worki hmmm brzmi całkiem ciekawie. Jak byłem dzieckiem to zawsze czekałem na zimę aby pojeździć.
Hejka a zarazem\" witajcie w klubie\" wszystkie single. Nie sądziłam że ten temat aż tak rozwinie się. Macie jakiś sprawdzony sposób na przetrwanie sylwestra??
Hej Witamy w Klubie. Chociaż mam wrażenie ze naciągam ten wątek z kolegą farniente.
Ja Sylwester traktuję jak każdy dzień w roku. Fakt cięzko przeżyć w samotności jak wokół słychać i widać imprezę dlatego też chce, zeby sie zaczął nowy dzień. ;) .
W kinie są promocje świąteczne wiec możemy się wybrać do kina jeśli tylko chcecie. ;)
Pozdrawiam
Sylwestrowa Noc w kinie - też jakiś plan ;)
Hej, prawda rozwijamy wątek z koleżankami singielka, daylight85 i jeszcze paroma osobami i jest jak to się mówi \"Spoko\".
Co do sylwestra, kino ok można się wybrać, w sumie to nie wiem co będę jeszcze robił ale można jak już nic nie wypali posiedzieć na forum ;) i popisać też jakaś opcja, podzielić się tym czego się słucha na YouTube - taki sylwester online.
Hej, Hej nie miałam na myśli Sylwestra w kinie, tylko kolejną próbę obejrzenia wybranego filmu między świętami.
No jasne ze można iść. Tylko na co?
Ja bym poszła na 1 z tych jeszcze przed swietami
Opowieść wigilijna
Pieniądz nie śpi
I moze jeszcze na to po świętach:
Och, życie lub Pogrzebany
Fajny motyw z tym kinem:) Tylko nie sądzę żeby ta kolejna próba wspólnego wyjścia powiodła się...
małami co tak pesymistycznie, uda się, nie uda, co z tego ale przynajmniej posiedzimy przed kompami i będziemy planować.
Singielka przeanalizowałem Twoje propozycje i tak, idę na \"Pieniądz nie śpi\". Po Świętach na \"Och, życie\" - kilka razy widziałem zapowiedz i wygląda na pozytywne kino takie w sam raz. Pogrzebany hmm. naprawdę są o wiele lepsze filmy do oglądnięcia. A dziś chyba na \"Amerykanin\".
Do farniente - to ta pogodna tak pesymistycznie na mnie wpływa, chcę już wiosny:) W takim razie po świętach też wybiorę się do kina
farniente - i jak film?
Hej.
Film hm. trudno ocenić. Amerykanin to film z tych ambitniejszych. Clooney zagrał dobrze, w sumie oprócz E.R., nie widziałem go na dużym ekranie lub widziałem ale nie pamiętam. Twierdzę jak Ani Mru Mru Clooney - brzydal, czyli jego gra mnie nie zachwyciła.
Amerykanin to film o przebudzeniu człowieczeństwa człowieka, dążeniu do miłości i wewnętrznym spokoju. Temat ambitny, trudny do realizacji. Fabuła przewidywalna i to jest najgorszy ból. Zakończenie jest takie jakie powinno być (nie zdradzam, bo może ktoś jednak się wybierze).
Podsumowanie najlepsze w tym filmie była cena biletu 14 zł. (promocja świąteczna).
Skoro się nie umawiamy na jakikolwiek film to ja idę na \"Pieniadz nie spi\" i moze na skorzystam z promocji na \"Och życie\"
W takim razie idę na \"Och życie\"
Ok a ja ostatnio odkryłem taką pozytywną muzykę, babka ma niepowtarzalny, donośny głos.
//www.youtube.com/watch?v=rYEDA3JcQqw&feature=player_embedded
A wy czego słuchacie, wasze upodobania muzyczne?
kawałek rzeczywiście fajny :) ja niezmiennie od kilku tygodni zasłu****ę się w nowej Brodce (niestety z youtube usunięto wszystkie oficjalne utwory więc nie ma co pokazać)
co do kina to nawet jest w czym wybrać o dziwo :)
Brodka jest spoko, jak na YouTube nie ma to //vimeo.com/15512475 vimeo można przeszukać, lepsza jakość.
I jeszcze brak złego admina co usunie posty z linkami. Tralala
Zobaczymy, ale tak na przyszłość linki trzeba wstawiać za pomocą BBcode \\\\[url\\\\]...\\\\[/url\\\\] - link
Sądzę że admin odpuścił już usuwanie linków,:)
A jeśli chodzi o Brodkę to wcześniej jakoś nie za specjalnie jej słuchałam. I dzięki Wam odważyłam się posłuchać jej nowych piosenek i jestem pozytywnie zaskoczona:)
Brodka powoli dojrzewa jako artystka.
Ok a to moja składanka na wieczór.
//www.youtube.com/watch?v=9D_ThdHCzoY
//www.youtube.com/watch?v=SBjQ9tuuTJQ
//www.youtube.com/watch?v=mLqHDhF-O28&feature=related
//www.youtube.com/watch?v=XedGrNrSVl8&feature=fvst
plus co YouTube zaproponuje. Miłego wieczoru.
A to moja ulubiona piosenka ostatnio do jazdy samochodem
//www.youtube.com/watch?v=hTMrlHHVx8A&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=JBOEsQCdqpI
A co sądzicie o tym? Ostatnio mój ulubiony kawałek..i zespół.
Lubię to! turkusowa. Jak mogę swoje 3 grosze wtrącić to raczej ich pierwszy singiel //www.youtube.com/watch?v=Kuwdw7KmGwA&feature=channel
Też jest super, nie wkleiłam go tylko dlatego, że często leci w radiu - większość powinna już znać ;)
http://www.youtube.com/watch?v=uCBVbecdeYM&feature=related trochę mocniejsze brzmienie, w sumie zależy dla kogo, jednak polska muza żyje.
Pozdrawiam.
i trochę łagodniejsze
http://www.youtube.com/watch?v=WbTuQ4S4jQc
Pozdrawiam
widzę, że z klubu filmowego robi się nam powoli kącik melomana :) kawałki świetne. jedyna uwaga do lipali - lipa to zawsze będzie illusion :)
z okazji tego, że słońce zagląda mi przez okno:
www.youtube.com/watch?v=0idn1SpsTGo&feature=fvst
Bondziorno!
Jako nowy w temacie i po przeczytaniu wszystkich postow stwierdzam iz singlom/singielkom brakuje chwili odreagowania i spuszczenia ze smyczy zwierzecej strony natury - jako lekarstwo i balsam na w/w problemy polecam imprezke w Warce w 1 dzien swiat.Muzyka: house,techno,drum\'n\'bass -zabawa sie szykuje iscie szampanska i mozna poznac wielu ciekawych ludzi,w tym takze mnie;)
Pozdrawiam!
Ciekawa jestem czy są wśród Was fani tego zespołu 8)
http://www.youtube.com/watch?v=mj3K3wXcWl4&feature=related
@MoszeGoldblant witaj na forum. Rozumiem, że zapraszasz wszystkich na metra ;)
Wróciłam z filmu. Był świetny!
Chillout od daylight85 nawet przypadł mi do gustu, choć ostatnio to bardzo energetycznych klimatów szukam.
turkusowa oczywiście Comę lubię, nawet bardzo. http://www.youtube.com/watch?v=B8yz5la6PG4&feature=related moja ulubiona piosenka. Fanem też jestem, specjalnie się wybrałem na \"Skrzydlate świnie\" by zobaczyć kreację Roguckiego.
energetyczny klimat w moim wydaniu. zawsze jak to słyszę to chce mi się, tańczyć, krzyczeć, skakać ....
http://www.youtube.com/watch?v=pVESzTCqc50&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=WQwew_hsj1Y&feature=fvw
Najlepszy film i muzyka,nie znam kogos, na kim jedno i drugie nie zrobilo wrazenia(raczej nie zalecane dla osob z myslami samobojczymi,lub problemami natury uzywkowej;).
Macie tez takie filmy i muzyke filmowa,do ktorej sie wraca w roznych-dolujacych lub excytujacych chwilach?
już przed kliknięciem na powyższy link miałam przeczucie, że to będzie ta muzyka i ten film :) rzeczywiście nie da się tego zapomniec
Mówicie muzyka filmowa. To może podam link do utworu, który usłyszałem pierwszy raz w filmie, a teraz już wiem że wykonuje go Loreena McKennitt. Może kogoś zainteresuje. http://www.youtube.com/watch?v=5lMbVzFtvM8
Muzyka trochę jakby \"celtycka\", jak dla mnie b. ciekawa, polecam też inne utwory wykonawczyni.
Filmowa muzyka, aż grzech się nie podzielić następującymi linkami: //www.youtube.com/watch?v=ApXvYPE5qAI
http://www.youtube.com/watch?v=XZWEEm6xZvU,
http://www.youtube.com/watch?v=II-ggjcER-k.
Acha daylight85 ten kawałek Barry\'ego White\'a zawsze kojarzyć będę z takim starym już serialem Ally McBeal, kupa śmiechu z drobnej, lekko szurniętej blondyneczki.
Hej ;)
Co robicie na Sylwestra?
nic :D
Też nic czyli dom: internet, muzyka, dobra książka ....A własnie jakie książki głównie czytacie??
Xiazki ok,ale w Sylwka? :/ Trzeba jechac z impreza-jak spiewa poeta M.Manson- ALLELUJAH MOTHER****ERS :)
u mnie na sylwka sceneria i organizacja jak z pierwszych sekund tego: http://www.youtube.com/watch?v=E8gmARGvPlI , ale sama impreza raczej tak: http://www.youtube.com/watch?v=Ik-RsDGPI5Y&feature=related
@daylight85 zaszyfrowane info o Sylwestrze:) Z tego co odczytałam, jedziesz przez zaspy na górę. Tam spotykasz piękną \"koleżankę\" i jeździcie na nartach itp ;) Po nartach będą tańce w domu, w jasnym salonie ;)
A ja pójdę spać chociaż i tak obudzą mnie peterdy.
poniekąd :) wyjeżdżam ze znajomymi na domek w ośnieżone tereny (patrząc za okno to będą nawet bardziej niż bardzo ośnieżone) i potem impreza do rana przy dobrej muzyce i w doborowym towarzystwie :)
;) no proszę prawie odczytałam dobrze ;)
To udanej zabawy...a śnieg pada aż miło popatrzeć
aa może jakiś forumowy wspólny wypad? zna ktoś jakieś miejsce niebędące \"zamknięte tzn bez organizowanej imprezy\" ?
tak, możemy się spotkać pod chmurką w parku o godz. 00:00 ;)
@singielka, to i na łyżwy możesz zajść bo będziesz miała blisko - wspominałaś swego czasu, że uprawiasz ten sport:) A właśnie czy w tym roku coś będzie w parku o północy organizowane?
Tak jeżdże, że raptem jeden raz udało mi się wyjść :) Jak nie chcesz ze mną chodzić i mnie ratować wrazie upadku to mi się samej nie chce.
W parku raczej nic nie bedzie, petardy co najwyżej
@singielka. Nie to że nie chcę na łyżwach jeździć...po prostu bym się na nich momentalnie zabił:D Petardy to już coś; one będą ze strony miasta czy każdy indywidualnie? Jeśli będzie tylko samowolka to trochę strach tam iść o północy:) @singielka, tylko żebyś nie rozmyśliła się znowu godzinę przed;/
nie ja juz zdecydowalam, zostaję w domu
witam wszystkich w nowym roku :) życzę Wam przede wszystkim pozytywnego myślenia. ostatnio słyszę wszędzie, że może ono zdziałać cuda :) może warto spróbować ...
http://www.youtube.com/watch?v=Edwsf-8F3sI
Tak, pozytywne myślenie działa cuda. :)
Buziaczki ;)
coś patrzę, że nasze singlowe dyskusje lekko \"przygasły\" w nowym roku :)
witam wszystkich (niewielu), tez jestem singlem, po dluzszej przerwie zajrzalem na to forum i mam nadzieje, ze wasza dyskusja jednak nie przygasnie i doprowadzi wszystkich uczesnikow do szczesliwego zakonczenia bycia singlem,
ktos jednak zaglada na to forum skoro ma ponad 10 000 odslon
Tak, doprowadzi tylko dokąd? Nic nie działamy w tym kierunku.
fakt, samo pozytywne myślenie bez działania nic nie znaczy
co sądzicie o takich poralach wirtualnych?? Myślicie że dzięki nim można poznać tą właściwą osobę??
Witam wszystkich.
Dyskusja ostro przystopowała. Co już samotnych ludzi nie ma w Suwałakch?
O jakie Ci portale wirtualne chodzi bo nie wiem co masz na myśli? Jednak jak chodzi Ci o serwisy randkowe to nie wiem nie korzystałem.
Wiesz jak można kogoś poznać? Bardzo prosto wystarczy ruszyć się z domu.
Chodzi o to że juz kogoś poznałam :)
Jeśli chodzi o te portale randkowe to tak poprostu zapytałam co o nich myślcie
mam 24 lat i chciałbym wreszcie znaleźć drugą polówkę ...
hrabio, może powinieneś się kierować dewizą z Twojej wizytówki :)
daylight85 :) zawsze się tym kieruję dlatego mam taką wizytówkę ...
To na czym skończyliśmy?
Do kina - nie,
Na piwo - nie,
To może na sanki? ;)
ja jakoś propozycji wspólnego piwa nie pamiętam :) była taka?
hrabio, mało wytrwały jesteś w tej twojej odwadze :)
Nie wiem, ale z takim tempem to \"niczego nie będzie\" ;)
a ja mysle,że najlepszym miejscem na spikniecie sie wiekszej singlowej ekipy jest wyjscie do Warki w tę sobotę, jesli nie na piwo to na coca colę hehe
:) jak to \"niczego nie będzie\"
co sugerujesz singielko ??? coś ostatnio zaspałem na tym forum
hmmm...
Gdzie podziały się te kobitki które tak szukają tych miłych, inteligentnych ... ot zagadka
nie chce marudzić AleksieNocny, ale w nawet w piątki w Warce prawie wszystkie stoliki są zarezerwowane, a co dopiero w soboty (rezerwacja platna 10zl), wiec spotkanie musialoby sie chyba odbyc na stojaco
zeby jakis fajny film lecial w kinie moglibysmy powtorzyc numer z kinem
jesli spotkanie, to uwazam ze powinno sie odbyc poza szczytem imprez, dobrym wyjsciem byly wieczory dla silgli w Einsteinie, ale nie wiem czy jeszcze sie odbywaja
Pomysł jest bardzo dobry kto na 100% pójdzie np. z forum?
nikt? ;)
Gdzie i kiedy?
farniente, Twoja wypowiedź brzmi jak wyzwanie :) strach się bać :)
możemy spróbować jeszcze raz z kinem. moim zadaniem problem jest w tym, że, po pierwsze, ciężko jest wszystkim dogodzić co do repertuaru, a po drugie ciężko jest zgrać termin, który by wszystkim pasował. jakby nie było każdy ma jakieś tam swoje obowiązki i nie zawsze może.
ale mimo to myślę, że warto próbować :)
To na jaki film idziemy?
Możemy jeszcze na kręgle iść?
Spotkajmy sie wszyscy w Empiku przy stoisku z konsolami haha
myśle że kręgle to dobry pomysł :)
... który Empik :D
Mam pytanie :)
czy były organizowane poprzednio takie spotkania singlowej ekipy ?
Były. Jednakże, gdy była już ustalona konkretna data i miejsce, kolejni forumowicze oznajmiali że rezygnują. Włącznie z \"singielka\", która tuż przed seansem też oznajmiła że nie przyjdzie. Dlatego bardzo wątpię, by kolejna inicjatywa organizowana przez tych użytkowników forum zakończyła się powodzeniem.
Pozdrawiam.
@malo wiedzący1983 - tylko, że jeszcze przed seansem ponownie zmienilam zdanie i jednak byłam :) Zresztą nie jestem jedna na tym forum, wiec smialo można wybrać się na jakiś film- jak samemu się nie chce o:) Do 3x prób
@Hrabio bez nałogów ;) To ja nie pale, nie pije i mało jem
@singielka :) dopiero mi to piszesz ,że nie pale, nie pije...
napisz do mnie...
Najserdeczniejsze życzenia z okazji Walentynek dla wszystkich singielek które szukają swojej połówki !
a ja życzę wszystkim dużo Miłości
@Hrabio - nie ;)
@ Singielka - a może tak ?
DOBRZE ZE DZIEŃ SIE KOŃCZY BO BEZ TEJ DRUGIEJ POŁÓWKI NIE JEST FAJNY...A WRĘCZ PRZECIWNIE...DOBIJAJĄCY :/
@zuza - nie tylko Ty masz taki problem :) głowa do góry
Zuza nie upadaj na duchu, zobacz kobiet jest mniej wiecej tyle samo co mezczyzn, a ogłoszeń towarzyskich kobiet jest trzy razy mniej niz ogloszen mezczyzn, to znaczy ze popyt na kobiety jest 3 razy wiekszy niz na mezczyzn, my zdobywamy ale to wy wybieracie, wiec rzadzisz Zuza
słabo ja rząde...skoro nie ma komu zdobywac ;/
tak, tak, mężczyźni zdobywają :) mężczyźni mają problem z konsekwencją i wolą walki. kiedy trzeba się choć trochę wysilić, żeby kobietę sobą zainteresować, jakoś do siebie przekonać trochę powalczyć o jej względy to już niestety nie ma na co liczyć, że się \"pomęczą\". chcieliby, żeby laski od razu leciały na ich \"cześć mała\" i czarujący uśmiech. jeśli dziewczyna np. od razu nie zgodzi się na spotkanie (często z przekory lub żeby sobie nie pomyślał, że zdesperowana, łatwa czy coś) to już drugi raz nie poproszą. idą szukać dalej
Witam ja jestem zainteresowany Zuzą :)
Hej
Od dłuższego czasu nie zaglądałem na wątek, dziś jednak coś mnie podkusiło i widzę kilku nowych uczestników dyskusji. Miło, że jesteście.
Ok miło już było, a teraz.
[cytat] to już drugi raz nie poproszą. idą szukać dalej[/cytat] - daylight85
Właśnie idą dalej. Powiem tak, gdy ja widzę, że mnie nie chcą to się nie narzucam i idę dalej, kogoś strata. Po co znajomość zaczynać od jakiegoś \"płaszczenia\". Nie rozumiem tej teorii \"zdobywania\". Jednak mam drugą ważniejszą teorię \"zatrzymania przy sobie\" kobiety. Sądzę, że jak jest związek, to wtedy trzeba walczyć bo wiemy o co walczymy. Jak poznam nową dziewczynę/kobietę i jeszcze mnie zbywa to po co walczyć jak nie wiem o co - życie jest za krótkie!
Przypuśćmy taką sytuację, że podoba Ci się jakiś facet podchodzisz rozmawiasz i proponujesz spotkanie - dostajesz kosza, wymówka mam spotkanie z dziadkami lub jakiś standard. Czy Ty \"@daylight85\" jak go spotkasz następnym razem ponowisz propozycję?
Ok, ciekawe czy uzyskamy szczerą odpowiedz?
Panowie nie jest źle, statystycznie kobiet jest więcej, bo na 100 chłopa przypada 108 kobiet. Jeżeli chcecie szybko kogoś poznać to polecam Olsztyn, tam Pań jest jeszcze więcej, bo 120 na 100 mężczyzn.
o jak miło Kudłaty :) chociaż Ty jeden :)
witam mojego ulubionego oponenta :)
opisana przez Ciebie sytuacja to klasyczne \"dostanie kosza\". tu się zgadzam, jeśli podchodzisz do kogoś nieznajomego, prosisz o spotkanie a on od razu Cię zmywa to chyba jasne, że raczej nikt by nie poprosił jeszcze raz.
mi chodzi o trochę inną sytuację. kiedy kogoś poznajesz, powiedzmy coś iskrzy, i chciałbyś to kontynuować. powiedzmy, że ewidentnie widać, że obie osoby przypadły sobie do gustu. i właśnie w takich sytuacjach kobiety często lubią się trochę \"podroczyć\". to jest część flirtu, kokieteria. nie muszą od razu się zgadzać na spotkanie w najbliższy piątek, o 20.00 w parku na trzeciej ławce. kobieta nie powinna od razu pokazywać, że jest chętna, gotowa i do dyspozycji o każdej porze dnia i nocy. większość będzie chciała zrobić to małymi kroczkami. np. da swój numer telefonu i powie, żebyś zadzwonił w środę to pogadacie o piątku. będzie trochę odciągać oczywiste fakty żeby podsycić ciekawość mężczyzny i sprawdzić czy do środy nie odejdzie mu ochota na spotkanie w piątek, czy zadzwoni, czy nie. większość facetów sobie odpuszcza i nie dzwoni.
Chodzi mi o trochę wysiłku, cierpliwości i pokazania, że naprawdę wam zależy. Jeśli taki facet zadzwoni w środę i poprosi o to spotkanie w piątek to najprawdopodobniej dziewczyna się zgodzi
Hej, hej
Nie prowadzę statystyki i nie che mi się przeglądać wątku wstecz, ale chyba nie zawsze się spieramy?
Opisany przez Ciebie \"daylight85\" sytuacja jest inna i to zmienia postać rzeczy. Może trochę się zapędziłem w swych wywodach ale cóż począć. Kokieterię uwielbiam, tajemniczość mnie zaciekawia, niedostępność zmusza do działania. Dlatego uwielbiam kobiety, które mnie zaskakują, bo jeżeli nie ma tajemnicy nie jest ciekawie, nie ma emocji jest nudno, a jak jest nudno to nie ma wcale.
Tylko kokieteria z umiarem i chcę Was poinformować, że nie wszyscy to zauważą i zrozumieją - niestety czasami są problemy ze zrozumieniem przekazów nawet werbalnych. Ja chyba łapię co i jak.
Nie nękajcie facetów za bardzo, nie lubimy być zwodzeni i niektórzy nie dostrzegają, że ma miejsce flirt, biorą zbyt poważnie \"przeszkody\", które się pojawiają i jak napisała \'daylight85\' po prostu wymiękają.
powiedzmy, że mamy odmienne zdania w co drugiej kwestii :)
kobiety po prostu chcą wiedzieć, że wam zależy. my w przeciwieństwie do mężczyzn myślimy bardziej perspektywicznie i zwykle po trzeciej randce już widzimy was z nami przed ołtarzem :) natura kobiety jest taka, że szuka mężczyzny, który da jej poczucie bezpieczeństwa. dlatego trzeba go sprawdzić już na samym początku czy się nada :)
Drogie kobietki z forum :)
Hmm... jest kobieta to o jakim poczuciu bezpieczeństwa myśli ?
Varium et mutabile semper femina
Hej
daylight85 oczywiście, co druga kwestia mi pasuje ;)
Po trzeciej randce mogę jedynie widzieć siebie i swoją kobietę co najwyżej na czwartej. Przed ołtarz mi się nie śpieszy i taka myśl mnie bardzo odstrasza. To jest poważna decyzja, jedna na całe życie.
Właśnie, co wy kobiety macie z tym ołtarzem, może inaczej. Dlaczego zawarcie małżeństwa jest dla was tak ważny? Nie można sobie spokojnie żyć we dwoje?
pewnie myślą przyszłościowo :)
farniente, miło słyszeć, że co druga kwestia Ci pasuje :)
tekst ze ślubem był tylko przykładem. chodziło mi o to, że zwykle kobiety wybiegają za bardzo w przyszłość.
mi osobiście nie zależy na \"zawarciu magicznego sakramentu\". to nie jest tak naprawdę gwarancją żadnego szczęścia. jeśli dwojgu ludzi jest ze sobą dobrze, kochają się i wiedzą, że chcą ze sobą być to ślub nie jest do niczego potrzebny. niczego nie zapewnia, nie warunkuje.
... i teraz wszystko jasne ;)
@Hrabio ten avatar jest znacznie lepszy ;)
Coś na temat:
* Kobieta martwi się o przyszłość, dopóki nie wyjdzie za mąż.
* Mężczyzna nie martwi się o przyszłość, dopóki się nie ożeni.
Co do ołtarza się nie wypowiadam nie widzę siebie jeszcze tam.
Czasem jak ktoś mi się podoba to myślę tylko jak będzie mi z nowym nazwiskiem.
Tak spokojnie we dwoje mogłabym żyć przez jakiś czas, jakbym miała 100% pewność, że to ten to chciałabym zawrzeć ślub.
A co z kręglami, kinem i innymi rozrywkami?
@Singielka: Dziękuję :* specjalnie dla Ciebie zmieniłem :)
Wygląda na to, że czytasz w moich myślach. Nie chciałam Ci pisać, zebys zmienił.
Wiem :) mi te \"mryganie\" w avatarze też przeszkadzało...
hej, to co w końcu postanowiliście? jakieś spotkanko? jak coś to ja się piszę, może być karaoke :)
Jasne, karaoke...zapewne każdy singiel ma w sobie nieodkryte pokłady chęci zaistnienia w świetle jupiterów...w moim wykonaniu karaoke to faktycznie wielka kara(oke) wylana na świat razem z kąpielą...raczej nie przysporzy mi to większej ilość fanek. Ogólnie społeczna inicjatywa rzecz miła. Może więc domówka? No nie mówcie, że nikt nie jest na tyle szalony by zaprosić sforę nieznanych, nieobliczalnych singli, wygłodniałych transcendentalnych doznań odgrzewanych niczym mielone przy bele okazji. Ja przyniosę sałatkę włoską (dla laików - kaczy żer, a dla kaczek - żer dla skner). No i kilka słów do gościa z kabaretu hrabi...o co kolego kaman z tą kobietą idealną, bo ja nie tutejszy, a że nie dzisiejszy to już nie wspomnę. Jeżeli szukasz kobiety w twym zdaniu ukrytej, znajdziesz ją w literaturze głęboko zaszytej. Dawne to były dzieje. Ale jakby co co na domówkę się piszę. Pozdro singiellle
I po zamiatane :D Każdy śpiewa przed swoim monitorem
widzę, że rzeczywiście entuzjazm co do wspólnego wyjścia opadł :)
ja w dalszym ciągu jestem za kinem
kierując się repertuarem to najbardziej chyba do naszego forum i tematów dyskusji pasuje film \"wojna żeńsko-męska\" :)
Hej
To co środa 20 ?
farniente - mogłam się domyślić, że jak o wojnach damsko-męskich to będziesz chętny :)
dla mnie pasuje termin
Ja również się piszę. Zakupię jednak wcześniej kilogram pomidorów gdyby miało dojść do rękoczynów :) I wszystkiego co naj naj miłe Panie z okazji waszego święta życzę. Do zobaczenia na froncie.
Z okazji Dnia Kobiet, życzę zdrówka, bo zawsze się przyda.
Więcej kasy - na pewno będziesz wiedziała jak wydać,
I jakieś marzenia, do szybkiego spełnienia.
a kiedy te spotkanie? tak dokładnie?
Hej
Wszystkiego dobrego kobietom w Dniu Kobiet życzę.
Grabarz mówisz, że z pomidorami na seans przyjdziesz, chciałbym to zobaczyć jak przychodzi facet z torbą pomidorów ;). Ale tak na poważnie jakby ktoś nie wiedział (Hrabia) to jutro 9 marca o godzinie 20 00 film \"WOJNA ŻEŃSKO-MĘSKA\", kto ma ochotę niech przyjdzie na wspólne oglądanie filmu nieznających się osób z wątku singlowego.
A sądzisz, że lepszym rozwiązaniem jest torba pełna jaj? Przychodzi chłop z jajami do kina a tam właśnie wyświetlają kogel mogel. Coż za ironia losu. A ogólnie jak film? Jak dla mnie za mało jaj :)) Plusem była świadomość, że nie byłem jedynym singlem na sali. No i ta gonitwa domysłów w kogo by tu rzucić pomidorem. Miło się z wami oglądało. Musimy to jak najprędzej powtórzyć. W górę serca....
jakoś nie zauważyłam w kinie nikogo z torbą pomidorów :) co do filmu to ciężko mi znaleźć odpowiednie słowa, żeby go opisać. taki jakiś ... \"dziwny\". raczej nie do polecenia :(
Hej,
I mnie też nie zabrakło na seansie. Film dno i wodorosty. Widzów całkiem sporo było, sam się zdziwiłem. Po 45 minutach już chciałem wyjść, ale myślę inni też cierpią ;).
Pozrawiam
Hej osoba o nicku Hrabia to fajny i miły chłopak :) chciałabym go bliżej poznać :)
a ja nie byłam ale cieszę się, że niektórzy już wpadli sobie w oko.
A możemy iść na następny film i się normalnie poznać :D jak dorośli ludzie
Wstyd dziewczyny !!! Dwóch panów na tym forum złożyło Wam drogie kobietki życzenia na 8 marca. A wy co ani jedna nie raczyła napisać !!!
http://****.com.pl/?id=1&ia=30484
@Adam Ty na Dzień Kobiet nie złożyłeś życzeń wiec się nie wypowiadaj w tym temacie i jeden wykrzyknik wystarczy.
Koledzy, którzy złożyli życzenia się nie upominają. Pomyśl dlaczego?
Pozdrawiam
Singielka wiem dlaczego się nie upominają bo nie mają odwagi tak jak ja :D gdzie do jasnej ciasnej podziała się kultura kobiet?
Hej
Nie wiem dlaczego @Adam zajmujesz się takimi głupotami - życzenia, dla mnie to nie ma znaczenia. Na Dzień Kobiet to obowiązkiem mężczyzn jest pamiętać o tym dniu, bo bez kobiet by nas nie było.
@Singielka popieram inicjatywę spotkani się jak dorośli ludzie - może w Empik\'u. Przed w z-m zastanawiałem się czy nie określić jakiegoś specjalnego sektora dla singli. Postanowiłem tego nie robić i zobaczyć ile osób się pochwali na forum, że było - 3 osoby jak dobrze liczę.
Pozdrawiam
W Emiku mówisz. Na razie tego nie wyobrażam jak to ma wyglądać. Grupowe czytanie czy patrzenie w książki?
Z kiniem mozemy ustalic sobie jakiś srodkowy rząd i następnym razem na hasło \"idziemy na film\" każdy będzie wiedział gdzie może usiąść. W sumie już nie będzie potrzeby bo się poznamy w Emipku
;)
Ja bym poszła pograć w kręgle. Więc jak ktoś ma ochotę a nie ma z kim to moglibyśmy pograć.
Witajcie. @ Singielka ja bym chciał z Tobą iść, i to bardzo ;) Powiem Ci @singielka (zapewne teraz dostanie dreszczy, bo nie do końca mnie trawi :) ) że też nie byłem w kinie. Właśnie @singielka, dlaczego my nie byliśmy w kinie? :) To kiedy idziemy na te kręgle? Dotychczas nie miałem motywacji by się nauczyć gry w kręgi - może chciałabyś zostać moją nauczycielką? :D
@mało wiedzący nie byliśmy w kinie bo nie wiedzieliśmy - to teraz pójdziemy sami na komedie \"Poznasz przystojnego bruneta\" i nie powiemy kiedy:)
Ja Cie nie trawie skąd te wnioski? Było jakieś spięcie bo nie pamiętam?
Na kręgle może we wtorek?
@Singielka, ja wiedziałem o tym seansie ale miałem mieszane odczucia po wcześniejszym \"wspólnym oglądaniu\" i teraz odpuściłem. We wtorek super termin :)
To jeszcze napisz dlaczego Cie nie trawię?
@singielka, czy mogłabyś się odezwać na priv?
Wydawało tak mi się jakiś czas temu :) Widocznie myliłem się :D
Jesteś pewien? :)
Poznasz przystojnego bruneta - właśnie przyjechałem z seansu, dość przeciętne kino. Kręgle całkiem niezły pomysł, we wtorek dam rade to potrzebujemy 4 pani do pary aby była równowaga.
Mój pomysł z emipikiem, zapomniałem dodać, że to punk zbiorczy.
:) ja byłem na kręglach dwa razy i dobrze mi idzie jak na początek...
:) nie mam problemów z celnością ... 8)
a co będzie z resztą ekipy na kręglach? a może jakieś małe zawody :) nagroda to wybrany seans filmowy...
Dzień dobry w ten słoneczny, wiosenny dzień :)
Dzień dobry,
Dzień zapowiada się wspaniale, czuć już wiosnę w powietrzu.
To co będziecie robić dziś, bo ja się wybieram na spacer ale przedtem dokończę swój projekt.
Witam,
weekend rzeczywiście był już wiosenny :) spędziłam go na wsi i z bólem serca wracałam do miasta :)
... małe co nie co na wywołanie uśmiechu w szary dzień
http://www.youtube.com/watch?v=nb1u7wMKywM
Słuchajcie. Temat jest taki, że singielka chce się zrehabilitować i jednak chciałaby poznać suwalskich singli. Myślę, że skoro przeoczyła ostatni termin spotkania, to należy dać dziewczynie szansę wykazania się i warto spróbować spotkać się ponownie. Proszę wpisać jaki film i kiedy, tak by jeszcze w tym tygodniu zebrać się wspólnie w kinie. Pozdrawiam ;)
Faktycznie magiczna piątka afroamerykaninów bez uszu wymiata. Teledysk wyprzedzający epokę. Martwego by z grobu poderwał :)
Proponuję spotkać się podczas Turnieju w piłkarzyki, 21go marca w Fantasy Parku od 15ej ;P
:) hehe w sam raz dla Tych co nie grają w kręgle
@malo wiedzący1983 wypowiadaj się w swoim imieniu a nie wymyślasz famazony
żyjecie? ;)
Hej
Ja żyję i mam się dobrze.
Widać ludzie z wątku poczuli wiosnę i nie siedzą przy kompie.
Może jakiś film na ten wiosenny, ale jeszcze chłodny weekend
Pewnie ludzie z wątku, mają się dobrze, tak jak kolega 2 posty wyżej :)
Wiosenne poruszenie :)
@ singielka ja sprawdzam od czasu do czasu nowe wpisy na forum
aha i dalej wolny? Chyba się musimy umówic ;)
;) hymm hymm do kogo to pytanie ?
;) hymm hymm do kogo to pytanie ?
do Ciebie :)
@singielka to dla mnie super wiadomość :) wiesz godzina była późna kiedy to przeczytałem hmmm... tak troszkę zawaliłem ale trzeba się zrehabilitować :)
widzę, że wreszcie wiosna zmotywowała pewne osoby do konkretnego działania :) tak trzymać i życzę powodzenia :)
rzeczywiście wiosna nie sprzyja \"posiadówkom\" przy kompie. żal w domu siedzieć jak za oknem tak fajnie :)
do daylight85 a Ty już działasz wiosennie ?
To może wspólny grill, single ?
@ farniente fajny pomysł z tym grillem :) hmm... a gdzie można by zrobić ?
to kiedy ten grill??, a w niedzielę możemy chodzić na kurs salsy ???
Najserdeczniejsze życzenia zdrowych,
radosnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy,
smacznego jajka, mokrego dyngusa,
a także odpoczynku w rodzinnym gronie.
Niech każdy z nas wykorzysta ten czas jak najlepiej.
Zdrowych i radosnych Świąt.
spóźniłam się z życzeniami świątecznymi więc teraz życzę wszystkim poświątecznej radości i jeszcze więcej wiosennego optymizmu :)
Hrabio, jak najbardziej działam wiosennie :) przede wszystkim na dwóch kółkach :)
To fajnie ja też działam wiosennie i rowerowo... :)
no i niestety pogoda się spsuła :( nie ma grilla, nie ma roweru ... lipa
ale będzie jeszcze kawałek wiosny :)
@Hrabio a Ty dostales odemnie e-maila?
@singielka wiadomość została wysłana :)
abstra****ąc od prywaty [ ;-) ] gdzie się single anno domini 2011 bawią w weekendy?
Chyba już nie ma singli w naszym mieście... Albo tylko się nie bawią;)
@wiosenna single są... ;)
Objechałam zalew i okolice na rowerze, wróciłam dosłownie przed chwilą i ani widu singli... Wszyscy przed monitorami?;)
@wiosenna a czy wczoraj wieczorem coś grało nad zalewem? Słyszałem jakąś muzykę i miałem wybrać się ale nic nie znalazłem w sieci na ten temat i ostatecznie zrezygnowałem. Teraz bardzo żałuję :)
Nad zalewem wczoraj cisza i spokój, muzyka dobiegała z parku - Muszelki Wigier. Dziś za to ja słyszę jakieś dudnienie - chyba urodziny Plazy...
W niedzielę? Szkoda że jutro do pracy trzeba...
Po sesji bedzie mozna wyjsc na lawke sie poopalac troche ;-)
miło widzieć \"nowe twarze\" na forum :) znaczy się single są ...
rzeczywiście mało widać singli na mieście. pedałuję przez miasto prawie każdego wieczoru i jakoś nie widać innych pojedynczych rowerzystów :)
Bo single chyba sie chowaja, albo probuja sie wkrecic do jakichs grup. Singlem byc nie jest az tak zle ;-)
no jasne, że nie jest źle :) trzeba tylko mieć do tego zdrowe podejście :)
Z tym drugim ciezko. Niektorzy dziwaczeja ;-)
A jak zachowują się ci, którzy zdziwaczeli/dziwaczeją? Kupują sobie kota? Czy może cos jeszcze gorszego?;)
To zalezy od tego jak zdziwaczeja. Z niektorymi nie da sie normalnie porozmawiac nawet ;-).
Hm, a jakies konkretne objawy? Charakterystyczne dla wszystkich dziwaczejących?;) Bo może już dziwaczeję a jeszcze o tym nie wiem...
<mysli> Wszystko co najlepsze to ja , reszta jest be i sie nie zna na niczym ;-)
Uff, to jeszcz mnie nie dopadlo znaczy;)
A jak u Was z \"dziwaczeniem\"?;) Co robicie w taki piękny wiosenny wieczór?
@daylight którędy pedałujesz? Ja wolę cztery kółka ale mógłbym zrobić wyjątek. Ewentualnie mógłbym Cię zobaczyć zza szyby :D
Dokładnie @wiosenna, jest ich u nas tak niewiele a spędzamy jest w samotności...
ze strachem zaczęłam czytać wypowiedzi o zdziwaczeniu i tak jak wiosenna zaczęłam się obawiać, że może też już mnie to dopadło, ale na szczęście nie spełniam póki co opisanych kryteriów :)
ja wiosenne wieczory spędzam zwykle na rowerze :)
taki sobie - bycie singlem to bycie samemu, wolnemu a nie samotnemu :)
Jak masz znajomych na miejscu, to i tak , nie jestes samotny. Ale jak okazuje sie ze tak na prawde nie masz znajomych ( swoje zycie, praca , studia gdzie indziej itp itd ) to z jednego wychodzi drugie. Wieczor ? Ze znajomymi nad zalewem w poszukiwaniu leku na singlowatosc , z marnym skutkiem :D
Z tym dziwaczeniem to tez tak z przymruzeniem oka traktujcie, po prostu niektorzy staja sie zdeka wyobcowani (przynajmniej ja tak odbieram niektore osoby).
Ile nowych singli, jestem pod wrażeniem:) To co ustalamy kiedy i gdzie się spotykamy
Ja spędzam wolny czas rowerowo i z aparatem fotograficznym :) aż chce się żyć ;)
...tak podliczyć tutejszych użytkowników forum to sami roweromaniacy :)
a w szczególności Panie ;)
Nie mam roweru :( a na 4 kolkach dookola zalewu lipa jezdzic :E
@ Popson hmmm masz 4 koła to tak jak mieć dwa rowery :)
Ale z tych 4 znacznie mniej ciekawych widokow mozna zobaczyc niz z 2 ;-)
@Popson, zawsze zostają Ci jeszcze 2 nogi, możesz przecież obejśc zalwe - widoki porównywalne z tymi z roweru:]
*zalew
Bylem pare dni temu i jeden widok byl bardzo ciekawy, to musze przyznac :-P
@ daylight85 masz wiadomość :)
i jak złowiliście kogoś nad zalewem :)
Niestety len, upal i egzaminy/zaliczenia/projekty skutecznie zniechecaja wyprawy w celu \"polowu\" ;-) Przynajmniej mnie :P
Właśnie egzaminy, zaliczenia :) to się teraz łapie u mnie.
hrabia. jaką mam wiadomość?
Cos singielki zamilkly ;-)
single też :] i w ogóle się nie staracie ;)
No taaaaaaaaaaa :P jak zawsze nasza wina :P PHI ! ;-)
nie wasza, tylko skoro miły inteligentny singiel był na wymarciu ??? to obecnie już go wcale nie ma
Nie prawda :P
Hej
Było kilka propozycji i nie wypaliły a, że jestem człowiekiem, który lubi wyzwania to może ponowimy starania w zapoznaniu się?
Gdzie te Panie singielki co tak się wypowiadają na forum :) nad Zalewem \"Arkadia\" nie widziałem ani jednej :)
No wlasnie ! A to niby MY ( single plci meskiej ) wyginelismy :P
czyżby się szykowała kolejna wojna płci :)
może Singielki z forum zrobiły wielką emigrację do innych państw na czas wakacji ? teraz gdzieś wypoczywają na plażach :)
Kurcze, no taki wypoczynek jest fajny, tylko dlaczego tak daleko od nas - singli meskich ? ;-)
Chyba, ze to jakas czesc ich misternego planu / kampanii aby nas jakos nie wiem zagonic/zachecic ( niepotrzebne skreslic ) do lepszych staran o ich wzgledy :P ;-)
Dziewczyny wyjechały a single sami ...
Czy są jeszcze singielki w Suwałkach ? Które jeszcze nie wyjechały :) na słoneczne wakacje hmm plaże itp.?
czuję się ignorowana :)
Tzn ? ;-) Kto Cie ignoruje ? ;>
pewnie Hrabia:)
Ło ho ho patrze, ze tu juz jakas telenowela sie nakreca - tajemnice , nagle zwroty akcji itp ;-)
@Popson my co najwyżej zostaniemy świadkami :)
hej
szukacie milego i fajnego singla??? hmm :)
no to macie nr gg 2059003
ale tylko fajne i miłe singielki :)
mój zarzut o ignorancję dotyczył tego, że są kobiece wpisy na forum (nie tylko moje - tu uśmiech do singielki) a nasi Panowie piszą, że nas nie ma, że o nich zapominamy :)
@daylight85 masz racje, my już proponowałyśmy kino, rowery itp a faceci śpią
No i znow Nasza wina :P ja nie moge jacy my zli i w ogole PFE jestesmy ! :P
...ooy ooy chyba widzę czarne chmury nad moją głową ? @singielka jest niezadowolona, a tak dobrze robiłem... muszę się się bardziej postarać :) ja o Was Drogie Panie nie zapominam :) hmm było to tak kilka dni Was nie było \"widać\" na forum uznałem ,że jesteście na słonecznych plażach i tam wypoczywacie... Panowie łapka w górę kto tak myślał ? [bo mi się dostanie na tym forum od pewnej Panny @singielki ,że ją ignoruję]
Kochani Panowie, kobieta nie byłaby kobietą gdyby nie lubiła narzekać :) nie ma co się od razu unosić
co do opalania się na słonecznych plażach to niestety w moim przypadku nie ma na to szans :( w kieracie codziennie od 8 do 16
Drogie Panie nudno było bez Was na tym forum...
@daylight85 a kiedy urlopik wakacyjny ?
Ale my cały czas jesteśmy :) nie było czasu \"bez nas\" :)
na urlopik raczej nie ma szans. taka branża :(
zostają tylko dwa kółka i Suwalszczyzna wieczorami :)
@daylight85 to pewnie w policji pracujesz, że taka branża ?
może właśnie gdybym pracowała w policji to bym miała urlopy :)
niestety pracuje w turystyce i planuje wakacje dla innych a nie dla siebie :)
@daylight85 to trzeba o sobie pomyśleć :) i już planować jakiś wyjazd wakacyjny...
jak to mówią - ktoś musi pracować, żeby odpoczywać mógł ktoś :)
teraz to już chyba ewidentnie reszta singli wyjechała na wczasy. cisza jakaś tu :)
Nie ma wczasow :P Po prostu koncentracja przed Bluesem ;-)
No i znowu ta masakryczna cisza :-P
nom ... :)
@daylight85 jakie wczasy... pogoda nie dopisała :/
proszę nie narzekać na pogodę :) można tyle rzeczy robić ...
@daylight85 ...a jakie masz na myśli te rzeczy? w taką deszczową i chłodną pogodę ?
kto co lubi ... :)
Jest w sam raz. Nie trzeba włączać klimy w aucie i się nie kurzy :)
.... ale ucichło forum
Jesien idzie to i na forum cisza - kazdy przygotowuje sie do zbierania lisci ;-P
cicho wszędzie, głucho wszędzie ... :)
A co to w zime bedzie ?:P strach sie bac :P
hihi :)
Zimy nie będzie :D
ja jestem fajny. mam samochut, 12 tys zloty na kącie i pewno prace. jak ty ładna panna to moze i ja by cie chcial miec na stałe :) jak cos to ja wolny kawaler
energiczny powinieneś opisać ten swój samochuutt coś w stylu : full opcja , przyciemniane szyby, alusy i siberdach ... ;-)
Jeny, energiczny napisał to z prowokacją;) To pewnie z okazji haloween;)
@ energiczny pewnie zmienia nam forum taaakie motoryzacyjne :) albo był w nowym salonie :) .... aż się pochowały po kątach dziewczęta kiedy to przeczytały...
@energiczny ty masz \"samochut\" a ja mam :) samo-but...
taki sobie28 - czuje się rozczarowana .... ;-) hellą .....
fakt pochowały się dziewczyny łącznie z energicznym.
dał czadu...
co chcecie od chłopaka. szczera konkretna oferta :)
Czy panie wybierają się jutro do kina na \"kino konesera\"?
niektóre tak :)
To super. Niektórzy panowie też :)
daylight, podobał się film? :)
niestety nie udało mi się dotrzeć do kina :( utknęłam na parterze Plazy i było za późno na film. mam czego żałować? :)
To zależy co kto lubi... W sumie gdy się ma trochę zbędnego czasu to może lepiej te 2 h przesiedzieć w kinie niż w domu :)
to może jeszcze raz kino?
na kino to ja zaspałem :( @daylight85 nie jesteś sama :D
@daylight85 maaaaasz czego żałować :D
energiczny chyba ociepla chiński mur?
hrabia, czego mam żałować?
ja chyba dziś skorzystam w kinie z taniego poniedziałku :)
@daylight85 czego masz żałować.... ,że kilka osób było w kinie :P ja już swoje dwa bileciki do kina na wybrany film wykorzystałem :/
energicznemu energia się wypaliła ........
Czy ktoś z Was był w Einesteinie w piątki na imprezie singli..? może ktoś ma jakąś opinię ? chętnie ją poznam :)
wielka kicha w tym Einesteinie
Gdy nadejdą te piękne Święta, każdy o bliskich swoich pamięta. Przesyłam gorące życzenia dla ludzi z forum. Niech gwiazdka pomyślności co zabłyśnie znów o zmroku, zaprowadzi Was do szczęścia w Nowym Roku 2012
WESOŁYCH !!! :):):)
Czy macie już jakieś noworoczne postanowienia?
Pewnie mają, ale niektórzy wolą o nich nie pisać;) Ja ze swej strony nie chcę niczego postanawiać gdyż i tak się nie spełni. Może lepiej się mile zaskoczyć niż doznać jakiegoś zawodu...
Monika a Ty co postanowiłaś? :)
Ja? jako że jestem \"inteligentną singielką\" postanowiłam nie wymierać:) hehe a tak bardziej serio: podzielam opinię, że lepiej się miło zaskoczyć... kolejny rok przed nami, kolejne nowe szanse...
postanowienie noworoczne? hmmm może nie być już singlem :) życzę szczęścia w Nowym Roku 2012
Jeszcze nie wymarłem, małolatem też nie jestem, dresów również nie noszę hehe ;) pozdrawiam autorkę tematu
to może jakieś spotkanie zapoznawcze ;)
@singielka a znajdą się chętni?
Chętni jak najbardziej:) trzeba coś zorganizować, mam propozycję karaoke w Bramie w czwartek. Umówić się że w każdy pierwszy czwartek miesiąca wszyscy single przychodzą do bramy na karaoke. Bez żadnych tam opasek. A wszystko ustalone tu w internecie, można nawet stworzyć jakiś oddzielny wątek na forum dotyczący takiego tylko spotkania.
Moje postanowienie noworoczne zostało wysłuchane ;p
@Hrabio, gratuluje!
@singielka :) są wyjątkowi ludzie w tym mieście trzeba dobrze poszukać a się znajdą... i nie poddawać się... Trzymam kciuki za Was abyście mili swoje te wyjątkowe połówki :) @singielka masz już kogoś na oku?
nie mam, jestem wolna i dobrze mi z tym
@ singielka to starą panna zostaniesz jak Tobie dobrze z tym?
;D jak tak na Was patrzę i nic na forum się nie dzieje... sen zimowy?
wiosna wiosna za pare tygodni ;) hormony będą szalały ;p a forum śpi...
jaka cisza :) głęboki sen macie???
Kobiety są coraz mniej wymagające w doborze partnera. Czy to prawda?
Tymczasem takie zawoalowane anonse święcą w internecie triumfy. Co blog, co forum to pytanie kobiety: „co ze mną jest nie tak, że nadal pozostaję singielką?”, po czym następuje wyliczanka cech, z których wynika, że autorka pytania jest kobietą mądrą, zaradną, atrakcyjną i mającą świadomość własnych walorów. Podkreśla ona także, że lubi mężczyzn, nie degraduje ich pozycji w społeczeństwie i że naprawdę nie ma nadzwyczajnych wymogów do co do cech przyszłego męża czy partnera. Więc gdzie tkwi przyczyna niepowodzeń?
przyczyna? brak faceta, który spełniałby wymogi
witam wszystkich,mam pytanie:gdzie na dzien dzisiejszy mozna poznac w Suwalkach mila,fajna dziewczyne powaznie myslaca o zyciu.
A gdzie można poznać w Suwałkach miłego,fajnego faceta poważnie myślącego o życiu.
do malami;tez mam ten problem,w jakim jestes wieku,ze tak moge zapytac?
Taki osobnik nie jest na wymarciu, lecz uznany jako staroświecki ukryty zostaje w cieniu i nie ujawnia sie z obawy przed brakiem akceptacji
@małami hmm poszukaj na forum ;)
a Wy dalej single?bo wąteczek już starawy?:)
Część na pewno jest dalej singlami ;) Np. ja :D Czy któraś singielka wybiera się na muzykę klasyczną w ten weekend? Nie jest to chyba muzyka zbyt popularna w naszym mieście... Mi na przykład spodobała się ostatnio taka odmiana;) Jeśli Wam też nie chce się iść w pojedynkę to piszcie :)
ja tam ewcia dalej jestem singlem,poniewaz nie znam zadnej wolnej dziewczyny,ktora chcialaby byc w normalnym zwiazku ???
to jednak ktoś oprócz mnie też nie ma drugiej połówki:)a muzyka klasyczna..jakoś niebardzawo to brzmi:)nawet na odmianę:)
@ewcia a nie chciałabyś skontaktować się ze mną na priv? ;)
chciałabym chciała :)chciałabym chciała ..lalla:) az się mnie piosenka dawna przypomniała:)
chciałabym chciała :)chciałabym chciała ..lalla:) az się mnie piosenka dawna przypomniała:)
do mnie tez ewcia napisz,moze gdzies sie zlapiemy na miescie
to zróbcie listę:) wpiszcie maile a ja się rozkręcę :)
ewcia to do Ciebie
[email protected]
@ewcia tak dalej singlem ;(
:) :) :)
:@ :@ :@
ewcia co takiego smiesznego?
co tak straszno smutno na forum?
Wszyscy wyjechali za granice:)
@ureq pewnie masz rację
powinni zmienić forum \"Miły, inteligentny singiel za granicą?\"
Miły, inteligentny singiel < pełno takich tylko kobitki wybredne, sam się nadziałem kilka x. ;) więc albo miałem pecha albo tu nie ma normalnych, inteligentnych dziewczyn.
strasznie wybredne teee kobitki ;)
trzeba pamietać o tym że szukajaca powinna rowniez zainteresowac ta drugą strone
Gdzie jest Pan Ka w tej dyskusji ? 8)
Oj wątpię,czy oby są jeszcze tacy faceci.Wszyscy są zadufani w sobie,szukjący Bóg wie czego.Z jednej stony nie szukający kobiety \"łatwej\" a z drugiej jak nadaży się taka to już oko wędruje na nią.Może się ogranijcie!
Monika, nie przesadzaj. Może po prostu nie spotkałaś takiego. Odezwij się do mnie na priv to pogadamy :)
W sumie to Monika ma po części rację ale są również porządni normalni faceci w tych małych suwaliszkach i okolicach tylko trzeba poszukać.A co do dziewcząt to fakt duuuża ilość leci na kasę samochód itd faceci też nie są święci zaliczyć i zostawić.Ja to nie mam szczęścia do dziewcząt lub też takie mi się trafiają no ale cóż szukam i szukam
Mlod87 to powodzenia życzę, ważne że nie poddałeś się i nadal szukasz :)
mlod87 odezwij się;p
:)
Hrabia a ty co się cieszysz?:)
chciałabym odnowic wąteK:)
istnieje?moze jakas impreza dla singli +30
poznam miłą,inteligentną singielkę czy jeszcze takie są?
sa
ok to może masz ochotę na nową znajomość?
no pewnie czemu nie
to fajnie :) zapraszam na gg 6308994
W pierwszych dniach stycznia otworzyliśmy w Centrum Handlowo-Rozrywkowym Suwałki Plaza nowy klub rozrywki – Pink Bowling & Club. Z jednej strony chcemy kontynuować dobre wzorce naszego poprzednika – Fantasy Parku, z drugiej jednak, zdajemy sobie doskonale sprawę z konieczności wprowadzenia wielu zmian.
Chcemy, aby ważną grupą Gości – bywalców naszego klubu, stali się single. Chcielibyśmy, aby czuli się oni w naszym klubie dobrze i żeby nasza oferta była dostosowana do ich potrzeb i oczekiwań.
Zapraszamy Cię do wypełnienia specjalnej ankiety, w której zamieściliśmy również szereg pytań dotyczących specjalnych imprez dla singli w naszym klubie. To od Ciebie będzie zależeć jak często i w jakie dni tygodnia odbywać się będą zabawy dla singli oraz w jakim klimacie utrzymane będą te imprezy.
Udzielając odpowiedzi na pytania ankiety, weźmiesz udział w tworzeniu naszego lokalu i oferty dla singli, a przy okazji będziesz mógł/mogła wygrać cenne nagrody:
1. Tablet Samsung 7\" o wartości 400 zł
2. Akcesoria bowlingowe: kula, buty + akcesoria drobne o wartości 300 zł
3. Wejściówka na imprezy dla 2 osób do końca roku – wartość ok. 200 zł
Ankietę Pink Bowling & Club znajdziecie na stronie www.pinkankieta.suwalki.info.
Zapraszamy do zabawy.
Zespół Pink Bowling & Club
Nowa odsłona forum.
Drodzy użytkownicy. Od dziś korzystacie z nowej odsłony naszego forum.
Mamy nadzieję, że szybko przyzwyczajcie się do nowej wersji i docenicie wszystkie narzędzia i możliwości jakie oddajemy do waszej dyspozycji.
Chętnie poznamy wasze uwagi i sugestie. Wysyłajcie je na
[email protected] .
również szukam kogoś do popisania w nudne, zimowe wieczory. Jest jakas chetna w przedziale 25-30 lat?
Czemu nie :)
Szukając swojego wymarzonego partnera kierujemy się najważniejszymi wartościami, które sobie ustanowiliśmy z góry. Znajdujemy wspaniałe ogłoszenie, opis charakteru, wyglądu zainteresowań ośmielamy się napisać do danej osoby. Gdy jednak wymieniamy się zdjęciami coś zaczyna pękać w dotychczasowej konwersacji. Czyżbyśmy jednak nie szukali tego czego chcemy ? Gdzie podziały się tamte wartości przez które ośmieliliśmy się napisać ? A może tak na prawdę nie wiemy czego chcemy ? A może wiemy tylko pomyliliśmy kolejność, najpierw wygląd potem charakter i przekonaliśmy się o tym dopiero gdy rozmówca nie okazał się tak przystojny/piękna jak się spodziewaliśmy. Jeśli dostajemy to czego chcemy przekonujemy się zbiegiem czasu, że nie, że to jednak nie to i szukamy dalej. Przychodzi taki czas w życiu gdy jesteśmy starsi i myśli, że wiemy czego chcemy jednak prawda jest taka, że człowiek nigdy nie wiedział i nigdy nie będzie wiedział lub nie jest pewien czego chce od życia (bez względu na wiek) dopóki nie będzie tego miał.
Moje wartości są m.in. takie: rodzina, wierność, szacunek i wzajemne wsparcie. Jestem miłym i inteligentnym singlem, który szuka tych samych wartości w drugiej osobie.
Ripostując, więc pytanie z tytułu tematu: Czy są jeszcze dziewczyny, którym liczą się najważniejsze cechy charakteru, a potem dopiero wygląd czy pieniądze ? Czy są na wymarciu ?
Czy znajdzie się dziewczyna, która będzie chciała poszukać ze mną tego czego przypuszczalnie chcemy od życia i przekonać się czy było warto ?
P.S Wyprzedzając czyjeś pytanie nie których osób, nie to nie są żale desperackiego faceta :p
Gościu trafne spostrzeżenia :) wszystko się po kręciło kiedyś nie było internetu i ludzie się łączyli w pary moi rodzice już prawie 40 lat razem (gdzie byli parą niespełna rok przed ślubem) ,a teraz niby chodzą pary ze sobą nawet kilka lat mieszkają razem ,a po ślubie coś się psuje
mam też podobne myślenie przez ten wyścig szczurów miłość staje się bez znaczenia nie ważne ,że brzydki czy stary ,ba nawet rozwodnik ważne że chajs jest hehe :D trochę to smutne no cóż takie czasy
pozostaje tylko wierzyć w miłość i że do każdego przyjdzie ,kto tego oczekuje
Moi rodzice są po ślubie 25 lat będzie nie długo, a przed ślubem byli tylko pół roku. Prawda, że po ślubie się coś psuje bo wtedy przekonujemy się jakie jest prawdziwe życie, znam pary gdzie po kilka lat byli razem, a po ślubie wytrzymali tydzień (?) dosłownie, więc musi być coś nie tak.
Ja wierzę w miłość bo to zależy od nas jaka ona jest i każdy ma jej własną definicję.
nie jest to problem tylko i wyłącznie Suwałk, dziewczyny ;p czasem myślę, że łatwiej spotkać faceta, z którym się porozmawia o technikach makijażu i obcisłych spodniach xD
Wydaje się że ja nim jestem :)
Ja jestem miłą, mądrą singielką ;) i z miłą chęcią poznam innych singli Poza tym myślę, że to nie jest kwestia Suwałk czy Warszawy Styl życia się zmienia wszędzie a relacja wymaga uwagi, pracy itd.
Cześć Anna chętnie chętnie spotkam się porozmawiać zapoznać się zapraszam na herbatke a może singielka chętna na przejażdżkę rowerem mój email
[email protected] pozdrawiam
mysle ze to gat wymarłu ;o
Haha no to ładnie ;d
Sama jestem teoretycznie miłą ładną dziewczyną ale mam naprawdę spore problemy z poznaniem kogoś. Niby nie jestem brzydka, niby nie głupia ale nie budzę zainteresowania. Poza tym na randkach mam problem z rozmową. Jeśli kogoś znam to o wiele bardziej się otwieram a tak sprawiam wrazenie szarej myszki i sama jestem już zła na siebie :(
Poza tym skończyłam studia i nie wiem naprawdę gdzie kogoś poznać. Pracuję w biurze, w którym pracują raptem 3 osoby i mam naprawdę duże problemy.
Drugą połówkę można poznać w wielu miejscach. Nie tylko w pracy czy na studiach. Na siłowni, na mieście,przez znajomych.Poza tym co jest złego w poznawaniu facetów przez internet? Jest to forma poznania drugiej osoby taka sama jak inne( i przy okazji możesz zweryfikować czy Ci się ta osoba podoba czy może jednak nie). Jeśli chodzi o pewność siebie to nie każdy jest wygadany i przebojowy i tak jest nie tylko u dziewczyn, ale również i u facetów. Proponowałabym nie nastawiać się na randkach na nie wiadomo co ale po prostu potraktować to jako miłe spędzanie czasu. Bo co w sumie masz tutaj innego do roboty? A jeśli chcesz podnieść pewność siebie to kup sobie feromony. Ale nie jakieś tanie ale porządne, takie jak na przykład Love&Desire czy pheromone essence.
Cytat: czarnota w 07 Lis 2018, 13:39:40Drugą połówkę można poznać w wielu miejscach. Nie tylko w pracy czy na studiach. Na siłowni, na mieście,przez znajomych.Poza tym co jest złego w poznawaniu facetów przez internet? Jest to forma poznania drugiej osoby taka sama jak inne( i przy okazji możesz zweryfikować czy Ci się ta osoba podoba czy może jednak nie). Jeśli chodzi o pewność siebie to nie każdy jest wygadany i przebojowy i tak jest nie tylko u dziewczyn, ale również i u facetów. Proponowałabym nie nastawiać się na randkach na nie wiadomo co ale po prostu potraktować to jako miłe spędzanie czasu. Bo co w sumie masz tutaj innego do roboty? A jeśli chcesz podnieść pewność siebie to kup sobie feromony. Ale nie jakieś tanie ale porządne, takie jak na przykład Love&Desire czy pheromone essence.
Wiesz co, zastanawiałam sie nad tym ale w sumie to nie wiem czy cos takiego pomoże takiej szarej myszce jak ja :(
No jak sama masz o sobie takie mniemanie to przestaję się dziwić, ze nie mozesz nikogo dla siebie znaleźć. Odwagi dziewczyno, nie każdy ma ochotę spotykać się z rozkrzyczana laską. Jst wiele osób, które wolą spokojniejszych partnerów. Co do feromonów to moim zdaniem warto jest spróbować. Sama kiedyś w to nie wierzylam ale postanowiłam je przetestowac po tym jak w kilku publkacjach pisasli o ich działaniu. A jak wyczytałam o nich w książce Lwa starowicza to już w ogóle mnie to zaciekawiło. No i pierwsze przestestowanie klapa. Były to tanie feromony z allegro ale totalnie do kitu. Jakaś brzydko pachnąca woda. Postanowiłam jednak dać im drugą szansę i tym razem zamówiłam sobie coś porządniejszego. Wyczytałam na którymś forum wiele dobrych opinii na temat Love Desire i postanowiłam przetestować jak to z nimi jest. No i tutaj już wrażenia zupełnie inne. Zebrałam wiele komplementów od otoczenia od kobiet jak i od mężczyzn.Wiadomo,ze sam zapach nie zrobi za Ciebie wszystkiego, ale potrafi znacznie polepszyc nastawienie drugiej osoby.
8)
Piszecie tutaj, że trudno jest znaleźć faceta.
Mam jednak wrażenie,ze o wiele trudniej jest znaleźć do związku odpowiednią kobietę. Współczesne dziewczyny maja obecnie o wiele większe wymagania niż kobiety wcześniej. Co jest również spowodowane tym, ze kobiet w społeczeństwie jest o wiele mniej (mamy do czynienia z imigracją a przybywa do nas o wiele więcej mężczyzn niż kobiet).
https://sexpolis.pl/fwb-ons-co-to-znaczy/
Poza tym obecne kobiety są niekiedy tak roszczeniowe i wymagające, że opłaca się o wiele bardziej związek typu friends with benefits.
Niż wchodzenie w związek małżeński.
Sam poszukuję jakiejś dziewczyny z okolic Suwałk czy Augustowa, niestety poznanie kogoś w tych czasach jak widzę graniczy z cudem, kogoś normalnego z wartościami, innymi niż zasobny portfel i typowa konsumpcja i zepsucie. Czytając ten wątek widać że trafiają się sympatyczne dziewczęta ale też maja problem ze znalezieniem kogoś. Szukam kogoś miedzy 25-30 lat jakby któraś z dziewcząt tutaj czytających czy wpisujących miały ochotę poznać kogoś wartościowego. Sam mam 29 lat. Z zasadami, o jasno określonych celach w życiu i zainteresowaniach.
Witam :)
Widzę ,że temat forum nadal "żyje" :)
PS
Poszukuję samotnej dziewczyny (do 30 lat) z Suwałk lub okolic :)
Jak jesteś zainteresowana pisz na mój priv