Bal sylwestrowy 2011/20012 w Gościńcu w Krzywym to porażka. Cena 450 zł.świadczyłaby o lepszym balu na naszym terenie,ale nie w Gościńcu. Na początku balu problem z talerzykami,szklankami,obsługa wystraszona jakby pierwszy raz pracę zaczynali. Na stołach królowała kapusta pekińska,na jedno z ciepłych dań zaserwowano gulasz z ryżem na jednym półmisku, a jako kolejne tłustą golonkę na kapuście. Golonka ohydnie tłusta,że widok sam wystarczał,a kapustkę trzeba było nałożyć sobie własnym widelcem,bo nie było czym innym...Wszystko najtańszym kosztem, ciasta niechlujne i bez wyboru.Najlepszym hitem była herbata z termosu,i kawa która wyglądem przypominała herbatę. Żadnych zabaw i konkursów...Nie warto wydać pieniądze na zabawę w tym lokalu,zdecydowanie pierwszy i ostatni raz tam się wybraliśmy. Ach na str.internetowej Gościńca gdzie można zamieszczac komentarze,są wycofywane?czy to miejsce na słodkie komentarze od znajomych....