ginekolodzy w suwałkach

[vanillacat]

Kazdy wypisze jak pojdziesz prywtanie pamietaj, masz tylko 72 h po aby zadziałał.

[emigrantka]

k wypisze, państwowo, ale podobno ciezko sie dostac

[ciekawa]

mam nadzieje ze wypisza mi recepte

[;)]

czy ktos moze mi powiedziec do jakiego lekarza(PRYWATNIE) najlepiej sprawdzonego isc?!

[wredna]

Przejrzałam wątek i nawet te dane trochę przestarzałe sprzed dwóch lat i stwierdziłam że trochę szkoda że watek tak zamarł.

Byłam ostatnio u pani S. - i owszem zgodze się z kims kto juz się wcześniej wypowiadał na jej temat - pani ginekolog jest bardzo symaptyczna, miła itp. Z tego co widze to ma dość wiele pacjentek (przynajmniej prywatnie). Nie ma tez problemu z receptą na tablentki antykoncepcyjne - pani S. wystawia je bez dodatkowej opłaty i kolejki w gabinecie prywatnym.

Ale... być może Pani S. zapomniała ze ważniejsza jest jakośc a nie ilość bo wizyta u niej która kosztuje z cytologią 70 zł totalnie mnie rozczarowała. Dodam ze wyniki mojej cytologii nie są ok (wynik pokazał, ze jestem w grupie IIIA). Pani S. wypisała receptę na Betadine i kazała mi przyjść po przyjęciu leku. Nie wyjaśniła mi co oznaczaja moje wyniki cytologii, nie wiem też dlaczego kazała mi przyjąć 10 a nie 14 globulek dopochwowych wymienionego leku (14 jest w całym opakowaniu), nie powiedziała również, że ponowną cytologię (która jest wskazana w moim wypadku) moge zrobic dopiero po 3-4 dniach po skonczeniu leku.
Same wyniki badania cytologicznego równiez sa niejasne - bo jak zdążyłam sie zorientować Betadine jest lekiem przeciwgrzybicznym, bakteriobójczym i przeciwwirusowym - ale w wyniku cytologii nie zaznaczono dokładnie co jest lub może być wynikiem infekcji. Jest jedynie zanzaczone przy nieprawidlowościach komórek nabłonka płaskiego : LSIL (dyspalstyczne zmiany śródnabłonkowe niskiego stopnia - CIN 1, cechy infekcji HPV).
Oczywiście Pani S. nie wyjaśniła mi co to oznacza:( nie zleciła tez zadnych dodatkowych badań.

Naturalnie do Pani S. juz się nie udam za to znalazłam informację o Panu K.S. i pozytywne opinie na jego temat na znanylekarz.pl. Czy któraś z Was była u tego ginekologa? Jesli tak jakie sa Wasze opinie?

[vanillacat]

Wredna z tego co sie orientuje to HVP jest wirusem i moze w konsekwencji prowadzic do raka szyjki macicy. Moim zdaniem idz do doktora <prywatnie> Ż -w szpitalu i ponownie sie zbadaj. Pamietaj takze ze pacjent ma zawsze prawo pytac o wynik badania.

[wredna]

Zgadza się ale moje wyniki badań nie świadczą jeszcze jednoznacznie że mam raka szyjki macicy.

[cytat]Śródnabłonkowa neoplazja szyjki macicy ( CIN - cervical intraepithelial neoplasia) jest to stan przedrakowy dla raka szyjki macicy. Zgodnie z klasyfikacją FIGO z 1988r. wyróżniamy trzy stopnie zaawansowania śródnabłonkowej neoplazji: niski CIN 1, średni CIN 2 i wysoki CIN 3. Śródnabłonkowa neoplazja małego stopnia CIN 1 jest związana z zakażeniem wirusem brodawczaka ludzkiego HPV. Zmiany te mają najczęściej charakter przejściowy i w 80% ustępują samoistnie w ciągu 12 do 24 miesięcy obserwacji. Progresja w kierunku wyższych stopni śródnabłonkowej neoplazji i w konsekwencji raka przedinwazyjnego CIS następuje w około 10% przypadków. Najbardziej dynamicznie progresja przebiega w przypadku zakażenie typami o wysokiej onkogenności HPV typ 16 i 18. Średni wiek kobiet u których rozpoznaje się CIN 3 wynosi 23 - 30 lat, a średni wiek kobiet z rakiem przedinwazyjnym wynosi 40 - 50 lat. W stadium przedinwazyjnym rak szyjki macicy przebiega w sposób bezobjawowy. W tej fazie rozpoznanie można postawić na podstawie badania histopatologicznego wycinków pobranych pod kontrolą kolposkopową z tarczy szyjki macicy lub wyskrobin z kanału szyjki macicy.[/cytat]

[cytat]System Bethesda uwzględnia zmiany cytologiczne wywołane zakażeniem wirusem HPV takie jak: ASC-US (atypical squamous cells of undetermined significans), czyli atypowe komórki o nieokreślonym znaczeniu LSIL (low grade squamous intraepithelial lesion), czyli zmiana odpowiadająca śródnabłonkowej neoplazji niskiego stopnia CIN 1 HSIL (high grade squamous intraepithelial lesion), czyli zmiana odpowiadająca śródnabłonkowej neoplazji średniego i wysokiego stopnia oraz raka przedinwazyjnego CIS ( carcinoma in situ).[/cytat]

moje wyniki cytologiczne pokazały: LSIL, CIN1
Z tego co przeczytałam i częściowo zacytowałam to CIN1 śródnabłonkową neoplazje niskiego stopnia i w 80% zmiany ustepuja samoistnie ale pacjentka wymaga obserwacji.

Natomiast LSIL to odpowiednik w skali Bethesda CIN1 w skali Papanicolaou.

[cytat]LSIL oznacza stwierdzenie w badaniu cytologicznym cech przetrwałego prawdopodobnie zakażenia HPV. Zgodnie z zaleceniami Konferencji Bethesda 2001r. stan taki nie wymaga natychmiastowej weryfikacji histopatologicznej, tylko przeprowadzenia badania kolposkopowego celem wykluczenia zmian wyższego stopnia, niż CIN 1 i dalszej obserwacji. Przy satysfakcjonującym obrazie kolposkopowym ( biopsja jest akceptowana, ale nie wymagana) należy powtórzyć badanie cytologiczne za 6 i 12 miesięcy. Można również wykonać badania wirusologiczne z oznaczeniem typu wirusa. W ciągu 12 do 24 miesięcy 80% infekcji HPV ulega samoistnej regresji.[/cytat]

Tu zalecana jest kolposkopia. Mozna tez wykonać biopsję oraz  test na oznaczenie typu wirusa HPV.

[jeno]

a ktory z lekarzy wystawia rachunki bez ociągania się??

[iga]

cześć dziewczyny. mam do Was pytanie. szukam na prawdę dobrego ginekologa, mieszkam w Suwałkach od niedawna i kompletnie nie znam jeszcze waszych lekarzy. miałam (w sumie to dalej mam) bardzo poważne problemy z jajnikami, 2 lata temu zdiagnozowano u mnie zespół policystycznych jajników i endometriozę, przeszłam operację, laparoskopię.nie miałam wielkich szans na zajście w ciąże. a jednak sie udało, jestem w 6 miesiącu ciąży a to dzięki mojej wspaniałej pani doktor która do tej pory prowadziła moją chorobę a teraz ciaże.jednak przeprowadziłam sie tutaj z drugiego końca Polski i musze znależć nowego lekarza. czytam mnóstwo opinii na temat suwalskich lekarzy ale jest ich tyle ze już głowa boli od tego czytania.dlatego mam do Was prośbę, jeśli któraś z Was miała podobne problemy chorobowe i ma lekarza który ją na prawdę fachowo prowadzi, proszę o polecenie!!!!

[vanillacat]

Ja polecam Ci w takim razie dr Ż. ordynatora oddzialu w S, zdrowia

[doris]

hej ,ja polecam doktora C.,niedawno go odkrylam i jest naprawde rewelacyjny!!!zainteresowanym podam namiary.natomiast serdecznie odradzam m.,przyjmuje i prywatnie i panstwowo wynajduje z kosmosu powazne choroby i straszy bezplodnoscia!!juz dwa razy mnie nastraszyla pierwszy raz na podstawie braku miesiaczki przez3 miesiace stwierdzila zespol policystycznych jajnikow-bez zadnych badan!i stwierdzila ze miec dzieci to ja nie bede!a teraz bylam to wynalazla ostre zapalenie przydatkow!ale wiedziona doswiadczeniami skonsultowalam to jeszcze z dwoma innymi lekarzami-jeden z suwalk i  jeden z augustowa i obaj stwierdzili jednoznacznie -nic pani nie dolega!!!bezczelnosc-odradzam kazdemu!!!!!!!!

[Karis_]

i koniec końców ciężko jest się zdecydować. Jak do tej pory odwiedziłam dwóch ginekologów, K. i jakiegoś w szpitalu (jakieś dziwne miał nazwisko...)

u tego w szpitalu to normalnie tragedia. poszłam do niego, kiedy miałam jakieś 16 lat. miałam poważne problemy z miesiączką, mianowicie pojawiała się u mnie nawet trzy razy w miesiącu, a on stwierdził, że to normalne... kilka miesięcy później dostałam poważnej anemii... u niego byłam państwowo...

K.(byłam prywatnie) w ogóle mnie nie słuchał. Poszłam do niego po tabletki, a on nie słuchając mnie w ogóle zrobił mi jakieś tam badanie i stwierdził że mam jakieś zapalenie. wypisał ful leków, kazał przyjść "koniecznie do mnie" na wizytę kontrolną. wcisnął mi USG bo stwierdził, że mam powiększoną macice (co było w moim przypadku normalne, bo powinnam tego dnia dostać okres, a dostałam dzień później...) i tym samym skosił kolejne 40 złotych... nie poszłam do niego drugi raz... niestety, ginekolog musi być zaufany, trzeba się u niego dobrze czuć ale największą zaletą tego lekarza powinna być umiejętność słuchania pacjentek.
I teraz nie wiem, do kogo się udać. myślę, że najprędzej pójdę do S., słyszałam o niej wiele dobrego, ale nie obyło sie też bez tych gorszych przypadków. nikt nie jest ideałem, każdemu może się zdarzyć wpadka. ale myślę że tak będzie najlepiej

[Jula]

nie polecam wspomnianej tu już S. Jakieś 2-3 lata temu wyszła mi cyt. 3, zamiast powtorzyc badanie, zaczac leczenie farmakologiczne, jak sie zwykle robi (od tego sie zaczyna), skierowala mnie na pobieranie wycinkow macicy, przy tym zachowywala sie tak, jakby moj stan byl bardzo powazny, czym oczywiscie mocno mnie zestresowala. Wycinki macicy mialam juz pobierane przez nia w szpitalu, o warunkach zal wspominac, ja na fotelu, drzwi na korytarz otwarte..Z wycinkami wszystko bylo ok, choc ona nie mogla uwierzyc, jakby sie na sile uparla, ze musi mi cos byc, w koncu zmienilam lekarza, ktory najpierw powtorzyl cyt potem przepisal jakies czopki i po 2 tyg cyt spadla juz do 2. Pozniej tez bylo OK. S. kazala mi latac do siebie co tydz., wpedzala mnie tylko w zamartwianie sie i denerwowanie, zaczela leczenie od za przeproszeniem d...y strony, a wystarczylo przepisac czopki. Lekarz, na ktorego ja zmienilam to C., przyjmowal na M., niestety jest z Elku i robil to 2 razy w tyg., potem zawiesil swoja dzialalnosc w Skach. Przyszlo mi znowu szukac ginekologa, uslyszalam skads o Z. z K. chyba 17, narazie bylam tylko 2 czy 3 razy ale poki co jestem zadowolona, on jakos tak porozmawiac umie, nastawic odpowiednio, nie robi z igly widly, nie pozwala sie niepotrzebnie emocjonowac, wszystko bardzo fajnie tlumaczy, nie pozwala zwariowac, jesli wiecie, o co mi chodzi. Sprzet w porzadku, duzo lepszy niz u S.

[Jula]

skoro mozna podawac nazwiska a nie adresy to chodzilo mi o: S., C. i Z. oczywiscie, a admin tu powinien sie zastanowic czy chodzi o nazwiska czy adresy bo na wczesniejszych stronach nazwiska tez sa ocenzurowane. Po co zakladac watek polecajacy ginekologa, jak nie mozna podac ani imienia ani adresu/ wzglednie albo tego albo tego nie wiedzac dokladnie w koncu czego. Powodzenia wszystkim w poszukiwaniach!

[abc]

Brawa dla Pani... WREDNEJ- za najdłuższy post na tym forum :/...


:P:PP