DOWCIP na dzień dobry (clod-blog)

[clod]

Włączyłem telewizor. Jak i gdzie pisać komentarze? I nie ma przewijania... Wkurzyłem się i wyłączyłem.

***

To, że Elżbiety II nie da się przeżyć, dotarło już nie tylko do jej syna, ale i wnuka.

***

Wypuszczono nową markę akumulatorów - Lenin.
Wiecznie żywe.

***

Przedstawiciele duchowieństwa nie mogą przyjmować pieniędzy zdobytych nieuczciwie lub kryminalnie jako darowizn na budowę świątyń.
Dlatego te pieniądze wydają na limuzyny.

***

Od pewnego czasu ludzie w mojej firmie zaczęli nazywać swoje jedzenie w lodówce imionami. Dzisiaj zjadłem kanapkę z tuńczykiem o imieniu Barbara, a wczoraj pierogi z mięsem o imieniu Stefan...

***

Najgorsze w badaniu prostaty nie jest to, że lekarz podczas badania wkłada Ci palec do dupy ale to, że po wszystkim Cię nawet nie przytuli.

***

On i ona po seksie. Ona pyta:
- Wszystko w porządku?
- Tak.
- Było dobrze?
- Było.
- A jak dobrze?
- Tak jakbym sobie porządnie barszczu pojadł.

***

Nowożeńcy. Noc poślubna. Mąż napełnia wannę wodą i zanurza w niej żonę aż ta mało ducha nie wyzionie. I tyle, seksu nie ma. Druga noc - to samo. Trzecia - to samo. Czwarta - to samo. W końcu żona dzwoni do swojej matki i żali się na sytuację. Matka na to:
- Przecież wiedziałaś, że wychodzisz za wulkanizatora, to co się dziwisz? Dziury szuka. Tylko nie pierdnij w tej wannie, bo się w życiu wnuków nie doczekam.

[clod]

W Odessie przeprowadzono przetarg na malowanie lokomotyw. Wygrała brygada żydowskich robotników. Podpisano umowę, zapłacono zaliczkę, wzięli się do pracy. Po tygodniu przychodzi komisja odbiorcza. Lokomotywy z jednej strony pięknie odmalowane, jak nowe, ale z drugiej - czarno-pordzewiałe, jak były przed malowaniem. Komisja do szefa brygady:
- Co wy tu odstawiacie, pół roboty wykonaliście i zgłaszacie do odbioru?!
- Jakie pół?! Całą! Zgodnie z umową.
- Co wy chrzanicie, mam tu kopię umowy!
- No to czytajcie!
- Napisano: ''Żydowska brygada robotnicza z jednej strony i miasto Odessa z drugiej strony umawiają się na malowanie lokomotyw..."....wasza mać!

***

1999. Jelcyn: Zmęczyłem się, odchodzę.
2020. Putin: Zmęczyłem się, wypierdalać.

***

Zapłakana córka do matki:
- Poznałam cudownego faceta, zakochałam się w nim, a on żadnej spódniczce nie przepuści, pedał jeden!
- Jak to - spódniczki i pedał?
- Bo on jest Szkotem.

***

Ciekawe, że TVPis mówi o Kaczyńskim i innych pisiorach jak o zmarłych; albo dobrze, albo wcale.

[clod]

Meghan Markle jest jedyną kobietą na świecie, która poślubiła księcia i zmieniła go w żabę.

***

Babka do psiapsiółki:
- Wyobraź sobie, że Kola wie, że jestem mężatką, a nadal śpi ze mną już pół roku! Ci mężczyźni to takie szumowiny...

***

- Władimirze Władimirowiczu, ja też mam złożyć dymisję?
- Nie, ty, póki co, możesz zostać.
- Dziękuję z całego serca!
- Nie ma za co, Donald.

***

Paraliż rosyjskich instytucji. W związku z dymisją rządu już trzeci dzień nie są przyjmowane łapówki.

***

Pytanie do radia Erewań:
- Jak można nazwać kobietę, która rodzi dzieci dla innych za pieniądze?
- Inkubator przedsiębiorczości.

***

Zbigniew S. usłyszy 188 zarzutów. Daje to 1,88 zarzutu na jedną nogę.

[clod]

Jeśli poczujesz, w swojej kieszeni czyjąś rękę, nie spiesz się krzyczeć: ,,Ratunku! Złodziej!". Może to jest dobra ręka dobrej zmiany.

***

- Ile to jest dużo pieniędzy ?
- Tyle, że na podatki wystarcza.

***

Worek na śmieci nie jest jeszcze pełny jeżeli można go wynieść niczego nie zgubiwszy po drodze.

***

- Dzień dobry panie doktorze, dzwoniliśmy do pana z Nursułtana.
- Jak to?!
- No my żyjemy w Nursułtanie.
- A co wy? Owsiki?

***

- Dzień dobry. Czy chciałby Pan porozmawiać o Jezusie?
- A co? Macie jakieś nowości?

***

Zoo:
- Wokół wielu ludzi, a tygrys zachowuje się całkiem naturalnie, jakby nikogo nie było.
- A ty jak się zachowujesz w obecności jedzenia?

***

Od dzieciństwa słyszę, że Bóg zabiera dobrych ludzi najpierw, więc robię wszystko żeby żyć jak najdłużej.

***

Studenci medycyny, aby nie podważać prestiżu zawodu, składają przysięgę Hipokratesa.
Studenci technologii żywności, aby nie podważać prestiżu zawodu, składają przysięgę, że nie powiedzą ludziom, z czego zrobiona jest kiełbasa.

***

Poszedłem do toalety, a tam dyrektor siedzi od 10 minut i rozmawia przez telefon ... Jeszcze nigdy tak bardzo nie chciałem zająć jego miejsca!

***

Prawdziwy polityk powinien w swoim życiu zbudować mocny okręg wyborczy, posadzić przeciwnika i wychować syna - posła!

[clod]

Pamiętam, jak mówiłem mamie, że nie chcę iść na medycynę, ponieważ kiedy skończę szkołę i zrobię specjalizację, to będę miał 29 lat. Na co odpowiedziała:
- I tak skończysz 29 lat, ale przynajmniej zostaniesz lekarzem.

***

Wraca funkcjonariusz państwowy późno do domu.
- Gdzieś się szlajał? - pyta małżonka uprzejmie.
- Zebranie partyjne mieliśmy.
- Co, pewnie znowu kurwy były?
- Tak, ale tylko polityczne.

***

Żona: - Weź gazetę i zabij tę muchę.
Ja: - Dobrze (biorę gazetę i zaczynam czytać wiadomości na głos)
Mucha: (łapiąc się w locie za serce): - Oż kurwa!

***

Po mieczu odziedziczył zmieszaną krew polską, francuską i niemiecką.
Po kądzieli - rosyjską, gruzińską i osetyńską.
Krótko mówiąc, był Żydem.

***

Jak zapamiętać, z której strony laptopa jest gniazdko do ładowania? To bardzo proste - z najbardziej niewygodnej.

***

Owce całe życie boją się wilków, a zjada je pasterz.

***

Rząd PIS twierdzi, że konstytucja musi zostać zmieniona, ponieważ konstytucja mówi, że rząd PIS musi zostać zmieniony.

[clod]

Babcia dotyka czoła wnuka:
- Jesteś chory. Twoje czoło jest dziś jakieś gorące!
- Nie babciu, to ty już stygniesz ...

***

Dziewczyna powinna wyglądać tak, żeby facetom nawet zegarki stawały.

***

Kobieta jest oburzona, gdy mężczyzna chce od niej tylko jednej rzeczy, ale kiedy jej nie chce, oburza o wiele bardziej.

***

- Masza, dlaczego tak dziwnie kroisz chleb? Raz grubo, raz cienko?
- Sam wczoraj mówiłeś, że chciałbyś trochę urozmaicenia w jedzeniu.

***

Program antywirusowy wykrył wirusa. Co wybrać?
- Wylecz.
- Przenieś.
- Usuń.
- Ignoruj.
- Wyślij do znajomego.

***

Ogłoszenie na lotnisku w Moskwie:
Drodzy pasażerowie lotu lecącego do Nicei, proszę przestać wyśmiewać i stroić miny do pasażerów lecących do Sarańska.

***

Lodówko jesteś okropna. Nie obchodzi cię, że robię się coraz grubszy. Nasze spotkanie było błędem. Nic dla mnie nie znaczysz. Mam cię gdzieś... Zostawiam cię... Odchodzę... do kanapy i telewizora.

***

Pieniędzy wydanych na leczenie kaca nie uważa się za przepite.

***

Dziewczyna zatrzymuje taksówkę. Mówi kierowcy:
- Na dworzec.
Pięć minut później w drodze do stacji kierowca:
- Dziwne wiozę dziś na stację już trzecią ciężarną kobietę.
- Ale ja jeszcze nie jestem w ciąży.
- A my jeszcze nie dojechaliśmy.

***

Wnuk przychodzi do dziadka:
- Dziadku, wczoraj w telewizji mówili, że PIS robi rotację kadr. Co to jest?
Dziadek
- Zaraz ci pokażę.
Zbliżyli się do drzewa gdzie siedziały wrony. Dziadek wziął drąg i zaczął walić w to drzewo. Wszystkie wrony poderwały się i latają w koło. Jakiś czas później wrony przestały latać i znów usiadły na drzewie.
Dziadek
- Widzisz! Każda wrona siedzi teraz na nowej gałęzi, ale zasadniczo nic się nie zmieniło!

[clod]

Po seksie;
- Nie spodziewałam się, że masz taki mały instrument!
- Ja też nie podejrzewałem, że przyjdzie mi grać w katedrze!

***

Żona do męża:
- Kiedyś byłeś dla mnie milszy, kupowałeś mi kwiaty, czekoladki gotowałeś kolację....
- Kobieto, czy ty znasz jakiegoś wędkarza, kóory by dokarmiał złowioną rybę?!

***

Zamianą setki rzymskich i greckich bogów na jednego chrześcijańskiego, ludzkość przeprowadziła na niespotykaną skalę do tej pory reformę aparatu administracyjnego.

***

Postkomunizm oznacza, że przez sześć dni się pości, a siódmego dnia idzie się do Komunii.

***

Grzech pierworodny otrzymujemy od Adama i Ewy.
Wszystkie inne grzechy musimy sami popełnić.

[clod]

Chociaż Beatka ma dopiero 13 lat, to już ma swojego byłego, który zniszczył jej całe życie.

***

Z mądrości ludowych:
Kto próbuje wydoić puste wymiona, ten ryzykuje, że dostanie kopytem w łeb.

***

- Zobacz, jak twoje piersi urosły w ciągu lata! Możesz już nosić stanik!
- Dlaczego tak mi się zrobiło mamo?
- Od piwa, synku! Od piwa...

***

- Długo już są razem?
- Kto?!
- Twoje brwi.

***

Ludzkość wstydliwie spuszcza wzrok. Kiedyś dumnie patrzono w górę w teleskop, potem przed siebie w telewizor, a teraz patrzą w dół na telefon.

***

Prawdziwy lider jest zawsze z tyłu. Powie wam to każdy pasterz.

***

- Czyja to rakieta?
- NASA! A cemu pytas?

***

Jeśli mrówka udźwignie ciężar 10 razy większy od swojej wagi, to 50 gramów mrówek można wysłać po piwo...

[clod]

Sposób na domowy peeling twarzy dla silnej, niezależnej kobiety:
1. Posmaruj twarz śmietaną.
2. Poczekaj na kota.

***

W amerykańskich filmach bohaterowie traktują alkoholem rany postrzałowe.
W rosyjskich - zranione dusze.

***

Nowa polska konstytucja rozpocznie się od słów: "Ja, Jarosław Kaczyński...".

***

Chiny inwestują miliardy w system kamer i rozpoznawania twarzy.
Nagle w Chinach pojawia się zaraźliwa choroba i wszyscy chodzą w maskach.
Przipadek?

***

Każdy mąż:
1.Nie powinien milczeć jeśli mu smakuje
2.Powinien milczeć, jeśli mu nie smakuje...

***

- Ulubiony rogalik Janusza?
- Kurłasant.

***

- Co to jest odwrócony egzorcyzm?
- Gdy diabeł prosi księdza, żeby wyszedł z dziecka.....

[clod]

Wystraszyliśmy się koronawirusa.
Na wszelki wypadek wyrzuciliśmy wszystko co pochodzi z Chin.
Stoimy teraz w pustym mieszkaniu.
Nadzy.

***

- Wszechmogący powiedział : "Płódźcie się i rozmnażajcie!"
- Czyli krótko mówiąc: "Pierdolcie się"

***

Psychologowie doradzają: Jeśli naprawdę spodobała ci się piękna dziewczyna, zaprosiłeś ją do restauracji, a ona kategorycznie odmówiła, co cię bardzo zdenerwowało, to lepiej wróć do domu i pobaw się z wnukami, to najlepiej uspokaja.

***

Kiedy po wojnie nuklearnej całe życie na Ziemi umrze, Żydzi będą odżywiać się karaluchami.

***

- Tato, kim są skorumpowani ludzie?
- To są ludzie, którzy otrzymują różnego rodzaju profity i łapówki.
- A kto ich nie lubi i z nimi walczy?
- Ci, którzy łapówek nie dostają!

***

Żeby podobać się dziewczynom, musisz być mądry, piękny, bogaty... albo kotem.

***

- Mykoła, powiedz mi, co byś zrobił, gdybyś miał pieniądze?
- Zjadłbym chleba.
- Mykoła, a gdybyś miał dużo pieniędzy?
- Jadłbym chleb ze słoniną.
- Mykoła, a powiedz mi, jak byłbyś najbogatszym człowiekiem w wiosce, to co byś wtedy zrobił?
- To wtedy jadłbym słoninę ze słoniną!

***

Zasadniczo, jeśli niczego nie kupisz, to ceny są normalne.

***

W sklepie mały chłopiec zwraca się do sprzedawczyni:
- Poproszę butelkę wódki.
- Zwariowałeś chłopcze? Alkohol jest sprzedawany tylko osobom, które ukończyły 21 lat.
- Ja mieszkałem z rodzicami przez 5 lat na Dalekiej Północy, tam jeden rok liczy się za trzy lata.

***

- Jakie jest najsmutniejsze miejsce na ziemi?
- Miejsce pracy.

***

W sąsiedniej wsi dziewczyna, która wypasała gęsi, otrzymała przydomek Lady Gęga.

[clod]

Facet jest jak dżin. Jeżeli kobieta właściwie pociera w odpowiednim miejscu, spełni każde jej życzenie.

***

Jedyna nadzieja dla ludzkości to to, że ten cały koronawirus ma jakość jak typowa chińska brakoróbka.

***

Przeczytałem artykuł ,,50 rzeczy do zrobienia przed śmiercią".
Dziwne, że nie ma pozycji ,,wezwij lekarza"....

***

- Jak mówią Rosjanki, a jak Rosjanie?
- Rosjanki: ''Bla, bla, bla....". Rosjanie: ''Bliad', bliad', bliad'...".

***

- Jak wygląda polityka społeczna PIS?
- Rząd najpierw bierze wszystko, co może, a potem daje tyle, ile chce.

***

Podczas kampanii wyborczej Duda ściska ze 100 tys dłoni.
Ponad połowa osób nie myje rąk po wizycie w toalecie.
Teraz rozumiecie, dlaczego jego polityka to gówniana sprawa.

[clod]

- Podobno zabrałeś swoją do Paryża?
- Ciszej! Jeszcze żona usłyszy...

***

Trump opracował plan pojednania między Izraelem a Palestyną. Izrael otrzymuje ziemię obiecaną, a Palestyna otrzymuje obiecane słońce, powietrze i wodę.

***

Wojownik: Przysięgam, że okrutnie pomszczę śmierć mojego brata!
Elf: Mój łuk będzie z tobą!
Krasnolud: I mój topór!
Nekromanta: I TWÓJ BRAT.

***

Żonaty mężczyzna potrafi wypowiedzieć słowo "Yhm" na 37 sposobów, z czego 14 jest śmiertelne.

***

Większa impreza rodzinna, jakiś daleki wujek zagaduje jednego z niedorostków:
- Musisz iść na studia.
- Po co?
- Widzisz ten zegarek?
- No...
- Fajny?
- Jasne!
- Ukradłem go takiemu, co skończył dobre studia.

***

W Kraju Krasnodarskim Ormianie spuścili łomot Czeczeńcom, biorąc ich za Dagestańców, którzy przystawiali się do Ormianek, biorąc je za Azerki.
Zwykły dzień w Rosji.

[clod]

Nie ma skuteczniejszego środka antykoncepcyjnego, niż kombinacja szlafroka, lokówek i maseczki z ogórków.

***

Kiedy ktoś podzieli się z kobietą tajemnicą, ta staje przed bolesnym dylematem; z kim się nią podzielić w pierwszej kolejności?

***

Na drodze do Czelabińska jest tyle błota i komarów, że zużycie płynu do spryskiwaczy przewyższa zużycie paliwa.

***

- Rebe, już trzecią noc z rzędu śni mi się mój syn, czekolada i prezerwatywa! Nie wiem, co to ma znaczyć?
- Kup synowi czekoladę, skąpy ch*ju!

***

Miał tak kiepską reputację, iż kiedy napisał na Fejsbuku, że złamał nogę, to nikt nie pytał ''lewą, czy prawą?'' tylko każdy ''komu?''

***

1919 rok, trwa wojna domowa, niedobory żywności, ceny urzędowe i srogie represje za spekulację. W Odessie tymczasem Rabinowicz sprzedaje gęsi po 500 rubli za sztukę (wyjątkowo paskarska cena) i interes mu kwitnie. Jeden z sąsiadów też zaczął sprzedawać gęsi po 500 rubli; dał ogłoszenie i zamiast klientów momentalnie zwalili mu się do domu czekiści i skonfiskowali towar. Z aresztowania wykpił się łapówką, ale został zupełnie bez niczego. Zrozpaczony idzie do Rabinowicza i pyta:
- Jak to jest, że handlujesz tym ptactwem, a czekiści cię nie nachodzą?
- A co napisałeś w ogłoszeniu?
- Normalnie; ''Sprzedaję gęsi po 500 rubli sztuka''.
- A widzisz. To trzeba sposobem. Ja napisałem w ogłoszeniu: ''W niedzielę na placu Sobornym zgubiłem 500 rubli. Uczciwy znalazca dostanie gęś w nagrodę".

[clod]

Kupiłem kiełbasę. W xui soi, emulgatorów, barwników...
Czytam skład mydła: miód, laktoza, olejek z płatków róży...
Wniosek: lepiej jeść mydło.

***

Umiera stary Żyd. Jego żona pyta:
- Mosze, to komu zostawisz pozostałe pieniądze?
- A coś jeszcze zostało?
- Jeszcze trochę jest.
- Wiesz, Sara, już się trochę lepiej czuję.

***

- Doktorze, czy moje leczenie długo potrwa?
- Dopiero wylałem fundamenty pod dom... to znaczy, leczenie jest długie i skomplikowane.

***

Stirlitz budzi się z okropnym bólem głowy. Mętnym wzrokiem spogląda wokół: na stole bateria pustych butelek, obok naga posiniaczona kobieta, poza tym potworny bałagan, połamane meble...
Uśmiechnął się radośnie. W tym dniu, dniu Armii Czerwonej, zachował się jak prawdziwy radziecki oficer.

***

Macron wizytuje w Polsce. Morawiecki opowiada największe osiągnięcia:
- Damy trzynastą emeryturę, czternastą pensję górnikom, na każde dziecko pięćset złotych, uratujemy frankowiczów, zakupimy nowe F-35 od Stanów, każdy Polak zarobi minimum cztery tysiące złotych...
Macron przerywa:
- Mateusz, skąd wy na to wszystko weźmiecie pieniądze?
- Skąd... ekhm... Skąd...
- No, skąd?
- Skąd, ja mam, kurwa, wiedzieć...?