szpitalna \"wyprawka\"

[wronia_13]

Witam szanowne mamy

Może któraś z Was jest na bieżąco i orientuje się, co suwalski szpital \"prezentuje\" świeżo upieczonym mamom w momencie opuszczania oddziału położniczego? Ponoć coś zmieniło się na przestrzeni kilku ostatnich lat i mamy dostają ehm... obfitą wyprawkę. Przypuszczam że taką minimini, ale może warto wstrzymać się z zakupem jakichś kosmetyków, bo dadzą je w szpitalu? Kiedyś były to np. sudocrem i inne takie pierdułki, a teraz?...
Wiem, że niektóre szpitale, m.in. w Białymstoku, dają mamom sporo fajnych gadżetów, takich jak wanienka i in.

pozdrawiam

[ala]

też chciałabym dowiedzieć się,może któras z mam coś napisze:)

[szcześiwa]

Nic nie dają. Sudocrem to próbka. Ogólnie dostaje się dwa kartoniki próbek i gazetek. Lepiej kupić wszytko, a nie czekać na darowiznę.

[Aga]

haha, suwalski szpital napewno. a pozatym te pudelka z probkami to nie funduje szpital, ty;lko producenci jako reklame.
a suwalski szpital niech lepiej znieczulenia matkom da a nie zaluje.

[michael]

rodzilam w lutym,jedynie co zapewniaja to podklady poporodowe no i jak ktos tu pisal dwa pudelka z probkami.nawet papieru toaletowego nie ma a co dopiero mowic o kosmetykach.....

[kibic]

nie dość że próbki dają sponsorzy a nie szpital, to jeszcze sobie sam szpital życzy jakieś ciuszki dla dziecka, że niby Twoje dziecko zużyło ich szmatę, bo tak tylko można nazwać to w co owijają tam noworodki. Ale nie ma co w sumie narzekać, i tak się poprawiło w Suwałkach rodzenie.

[skarbik87]

To nasz szpital zapewnia podkłady poporodowe? Rodzę za miesiąc wiec już powoli kompletuję torbe do szpitala. Wcześniej leżałam już na patologii ciąży tak więc wiem że nasz szpital niczego nie zapewnia-papier toaletowy, sztućce i takie tam rzeczy trzeba mieć własne. A jak jest z koszulką do rodzenia-dają chociaż to czy sama mam sobie wziąć?

[Agataaa]

Ja rodzę za 2 tygodnie i wszystko mam już przygotowane, szczerze mówiąc to wątpię, żeby cokolwiek dawali ZA DARMO. Skoro trzeba mieć swój papier toaletowy to naprawdę nie ma na co liczyć. Będę mile zaskoczona jak dostanę COŚ w naszym szpitalu.

[marta]

Miesiąc temu rodziłam, nie dostałam żadnej wyprawki, myśle że od tamtego czasu nic się nie zmieniło

[wera07]

Szpital nie \"życzy\" żadnych ciuszków dla dziecka, po porodzie owijają w swoją wyprawkę-kocyk i pieluszki tetrowe, później ewentualnie ubierają w \"swoje\"kaftaniki i śpioszki, ale jak mama chce to może zabrać do szpitala swoje ubranka, ale nie warto. Dla maluszka trzeba mieć tylko chusteczki nawilżone i pieluszki jednorazowe. Koszule do porodu dają, ale można mieć także swoje, chociaż lepiej chyba rodzić w szpitalnych, bo są wygodniejsze do samego porodu.

[1234]

ja rodziłam ciut ponad miesiąc temu. Do szpitala musisz wziąć nawilżane chusteczki i pieluszki dla dziecka. Panie od noworodków same przebierają w szpitalne ubranka, wiadomo, że nie są to najnowsze rzeczy... Dla siebie potrzebujesz piżamy, by zmienić sobie na oddziele, bo do porodu i po porodzie też dają, ale później lepiej zmienić na własną. Wkłady po porodzie dostaniesz - jedną paczkę będziesz już miała na półce na szafce koło łóżka. Jak zabraknie to koło pielęgniarek zazwyczaj leży paczka, by idąc do łązienki wziąć sobie. Ale dziewczyny zamiast brać po jednej, biorą całe paczki i nie zawsze jest co wziąć. Ja miałam też i swoje - koszt jakieś 6zł za paczkę. Po porodzie dostaje się 2 pudełka reklamowe - w środku są gazety, ulotki reklamowe, a tak to były 2 pieluszki, paczka chyba 10 chusteczek nawilżanych, smoczek, próbka sudocremu i tym podobne...
Życze udanego rozwiązania  

[skarbik87]

Aha, czyli trzeba mieć chusteczki i pampersy a krem do pupy też? W sumie to mam dużo próbek kremu przeciw odparzeniom nivea i je wezmę ze sobą, na czas kiedy będziemy w szpitalu wystarczą a co z kąpielą? Wiem że kąpią pielęgniarki ale czy trzeba mieć do tego własne kosmetyki-tzn płyn do kąpieli, oliwkę i szampon? No i jeszcze mam pytanie co do tych podkładów poporodowych-mam już zakupioną jedną paczkę, jedna będzie czekała na mnie w szafce w szpitalu. Czy to wystarczy? Jeżeli jest tak jak mówicie że nie zawsze leżą przy pielęgniarkach, a mi zabraknie to nie chcę potem latać w panice do apteki no i czy można u nas nosić majtki siateczkowe poporodowe-podobno w niektórych szpitalach jest to zabronione i idąc do toalety trzeba iść krokiem gejszy i trzymać wkładkę udami :/ ile sztuk ich kupić?
Ps.dziękuje wera07 i 1234-trochę rozwiałyście moje wątpliwości

[wera07]

Żadnych kosmetyków nie ma potrzeby brać, próbki też są raczej zbędne, potrzebujemy dla maluszka TYLKO pieluszki i chusteczki. Majteczki najlepiej mieć te jednorazowe, choć można nosić też bawełniane,ale tego akurat nie polecam-jest jeden lekarz, który za zwykłe majtki potrafi ostro ochrzanić. Zresztą jednorazowe są chyba praktyczniejsze-zabrudzisz-wyrzucisz a bawełnianych nie odpierzesz. Na szkole rodzenia położna mówiła, żeby nie brać swoich wkładek,nikomu nie zabraknie tych, które mają na oddziale, a w awaryjnej sytuacji na dole jest apteka-ktoś może skoczyć i kupić. W razie pytań zapraszam.

[skarbik87]

wera07 bardzo ci dziękuje za podpowiedz teraz już jestem uświadomiona i spokojniejsza a co do majtek to chodziło mi własnie o takie jednorazowe poporodowe. podobno te sprzedawane w aptekach są zrobione z fizeliny i są niedobre, lepiej kupić takie z siatki z  bawełny firmy carriwell ale one są dostępne tylko w necie lub aptece homeopatycznej na Witosa :/

[wera07]

Majteczki są jakby \"papierowe\"-tak oceniła je jedna z koleżanek i one są jak najbardziej ok, pakowane po 5 lub po 7 sztuk, dostępne w różnych rozmiarach w każdej w zasadzie aptece-takie w zupełności wystarczą. Ich cena to 7-10 zł-w zależności od apteki. Takie też demonstrowała położna na szkole rodzenia i takie ogólnie polecają-najwyraźniej im mniej wymyślne, tym lepiej. Pozdrawiam kobietki i trzymam kciuki-sama jestem oczekująca \"na dniach\" i dlatego na bieżąco w temacie.